Wytwórnia Filmów Kinematograficznych Espe-Film

Z IBR wiki
Przejdź do nawigacjiPrzejdź do wyszukiwania

Autor: dr Marcin Wądołowski

ENCYKLOPEDIA WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO
TOM: 11 (2024)
Fot.1 Reklama prasowa wytwórni Espe-film, „Polski Film” 1928, nr 1, s. 1

Dzieje siemianowickiej wytwórni filmów Espe-film stanowią niezwykły epizod górnośląskiej kultury filmowej, który jednak nie posiada szczęśliwego zakończenia. Jej losy, jak i perypetie poszczególnych postaci ją tworzących, pokazują, że marzenia nie zawsze się spełniają, jednak ich realizacja, mimo iż czasami niezwykle bolesna i tragiczna w skutkach, pozwala na trwałe zapisanie się na kartach historii.

Oficjalnie firma pod nazwą Wytwórnia Filmów Kinematograficznych Espe-Film Sp. z o. o. funkcjonowała w latach 1927-1929. Nieoficjalne początki przedsiębiorstwa datuje się na 1925 rok[1]. Przez ten krótki czas udało się jednak wykreować ważny rozdział górnośląskiej kultury filmowej z okresu międzywojennego.

Wytwórnia stanowiła ewenement w skali polskiej. Była ona tak naprawdę samowystarczalnym centrum produkcji filmów, nie mającym ówcześnie swojego odpowiednika w innym regionie Polski. Zajmowała się ona nie tylko produkcją filmów, ale również prowadziła działalność wydawniczą, szkoleniową, dystrybucyjną oraz usługową (na zasadach podobnych do współczesnego kręcenia wideoklipów na weselach). Ten z pozoru niewielki epizod w dziejach kina światowego stanowił ważny bodziec rozwojowy dla polskiej kinematografii[2].

Okoliczności powstania

Powstanie pierwszej zlokalizowanej na polskim Górnym Śląsku wytwórni filmowej uwarunkowane było przez szereg czynników. Harmonia okoliczności o różnej naturze – politycznej, społecznej, technologicznej, gospodarczej czy czysto ludzkiej – umożliwiała podjęcie przedsięwzięcia pod nazwą „Espe-film”. Rozwój i dalsze funkcjonowanie wytwórni również podlegało wielu bodźcom, najczęściej zewnętrznym, które koniec końców doprowadziły do jej upadku. Kilkuletnie istnienie tego przedsiębiorstwa było jednak fascynującym fenomenem bez happy endu, który odzwierciedla ducha swoich czasów.

Czynnikami determinującymi powstanie wytwórni było:

  1. Zmiana przynależności państwowej wschodnich obszarów przemysłowej części Górnego Śląska po 1922 roku i towarzyszący jej wcześniej proces, trwający w latach 1918-1922 – odradzające się państwo polskie, które przejęło administrację nad tym terenem, stwarzało nowe warunki dla działalności filmowej,
  2. Migracja na przemysłowy Górny Śląsk fotografa i filmowca Stefana Pierzchalskiego, który przybył tu z Wanne (dzisiejsza dzielnica miasta Gelsenkirchen w Niemczech) z rodziną w 1920 roku wraz z falą reemigracji po odrodzeniu się państwa polskiego,
  3. Międzywojenny rozwój kina jako popularnej formy spędzania wolnego czasu przez wszystkie warstwy społeczeństwa – stało się ono swoistym „fetyszem epoki”[3],
  4. Szukanie nowych form propolskiej agitacji propagandowej wśród mieszkańców przemysłowego Górnego Śląska przez władzę sanacyjną,
  5. Nagromadzenie kapitału ludzkiego, infrastrukturalnego i finansowego w środowisku górnośląskiego przemysłu.

Zgranie się w czasie powyższych okoliczności zaowocowało tym, że Stefan Pierzchalski, uznany już wówczas katowicki fotograf, w 1925 roku (a być może nawet nieco wcześniej) podjął decyzję o utworzeniu wytwórni filmowej, która od inicjałów jego imienia i nazwiska zyskała nazwę „Espe-film”[4].

Działalność firmy od początku budziła spore emocje wśród społeczeństwa województwa śląskiego. Krytyka pojawiła się zanim firma tak naprawdę rozpoczęła szersze funkcjonowanie[5]. Taki stan rzeczy, w połączeniu z sytuacją polityczną oraz ambicjami i charakterami założycieli, sprawiał, że nie mogło być nudno.

Twórcy

Fot. 2. Stefan Pierzchalski – twórca wytwórni filmów Espe-Film, „Polski Film” 1928, nr 1, s. 7.

Postacią, która w największym stopniu odpowiadała za powstanie wytwórni Espe-film był Stefan Pierzchalski. Porażka tego projektu kładła się cieniem na jego mozolnie przez lata budowanej reputacji.

Inicjator przedsięwzięcia urodził się 23 grudnia 1876 roku we wsi Biskupice pod Toruniem. Miał korzenie chłopskie – był synem zagrodnika Józefa Pierzchalskiego oraz Marianny z domu Szupryczyńskiej. Nie są znane fakty z jego młodości, wiadomo jedynie, że w pewnym momencie opuścił rodzinne strony i wyjechał do Zagłębia Ruhry.

W 1920 roku, po odrodzeniu się państwa polskiego, wraz z rodziną przeniósł się do Katowic. Wybór tego górnośląskiego miasta przemysłowego wynikał z koneksji rodzinnych jego żony – Jadwigi, wywodzącej się z Górnego Śląska. Wraz z małżonką nabyli atelier fotograficzne od braci Scholz, funkcjonujące przy ówczesnej ul. Grundmanna 2 (przemianowanej później na ul. 3 Maja).

Od początku pobytu w Katowicach S. Pierzchalski angażuje się w dokumentowanie ówczesnych burzliwych wydarzeń politycznych, związanych z powstaniami śląskimi, kampanią plebiscytową oraz podziałem regionu na część polską i niemiecką. Jednocześnie dość szybko podejmuje próby rozszerzenia własnej działalności o produkcje filmowe, czego efektem jest powstanie wytwórni Espe-film[6].

W dążeniach filmowych Pierzchalskiego seniora wsparł go syn – Antoni Pierzchalski, który w 1927 roku, w wieku 17 lat, ukończył w Berlinie szkołę optyczną i uzyskał dyplom operatora filmowego. Młodzieńcza fantazja i rozmach działań podejmowanych przez Antoniego Pierzchalskiego mogły robić wrażenie, jednak w ostatecznym rozrachunku okazały się zgubne dla przedsiębiorstwa. Młody filmowiec żył ponad stan, woził się luksusowym samochodem i prowadził bogate życie towarzyskie. Miał opinię kawalarza i hulaki. Prasa nie szczędziła mu krytyki, zwłaszcza po ujawnieniu problemów finansowych wytwórni[7].

Działalność w latach 1925-1929

Fot. 3. Budynek studia filmowego wytwórni Espe-Film w Siemianowicach, „Polski Film” 1928, nr 1, s. 7.

Początkowo działalność firmy koncentrowała się głównie na realizacji mniejszych form dokumentalnych, obrazujących propagandowe wydarzenia związane z umacnianiem się państwowości polskiej na śląskich ziemiach. Zbudowały one pozytywną opinię o warsztacie filmowym Stefana Pierzchalskiego, jednak jego ambicje były znacznie większe i stopniowo poszerzał zakres oferowanych usług.

W 1926 roku podjęto decyzję o utworzeniu szkoły filmowej, funkcjonującej w ramach wytwórni Espe-film. Miała ona kształcić aktorów na potrzeby tworzonych produkcji, a także być stałym źródłem dochodów dla rozwijającej się firmy. Szkoła rozpoczęła działalność 1 października 1926 roku.

W początkowej fazie rozwoju wytwórni kluczową rolę odgrywała postać Stefana Pierzchalskiego. Jego doświadczenie i autorytet uznanego katowickiego fotografa budował zaufanie do firmy i pozwalały na pozyskiwanie nowych klientów. Niemniej jednak proces budowania własnej pozycji na rynku był niezwykle mozolny, zaś jego realizacji towarzyszył szereg trudności administracyjno-organizacyjnych[8].

Mimo wielu trudności firma familii Pierzchalskich parła do przodu. Ważnym momentem, wieńczącym przygotowania do kolejnych etapów rozwoju, było uroczyste otwarcie siemianowickiego atelier filmowego przy ul. Dworcowej. Z tej okazji, 14 sierpnia 1927 roku, postanowiono wyprawić wystawny bal w nowo otwieranym budynku firmy[9].

Atelier filmowe stworzone zostało w wynajętym od koncernu Górnośląskie Zjednoczone Huty Królewska i Laura obszernym budynku po dawnej oberży hutniczej w gminie Siemianowice wraz z przyległym do niej ogrodem oraz sąsiednim parkiem. Ówczesna prasa określała tworzący się kompleks kinematograficzny mianem „śląskiego Hollywood”[10].

Proces przygotowania nowego studia filmowego wymagał szeregu działań poprzedzających. Oprócz skompletowania niezbędnego wyposażenia, należało również zatrudnić odpowiednią kadrę merytoryczno-techniczną. Pracowników i elementów wyposażenia poszukiwano m.in. za pośrednictwem regionalnej prasy[11].

Wynajęty obiekt miał 40 metrów długości, 22 metry szerokości oraz 18 metrów wysokości. Dostosowano go do nowej funkcji, m.in. poprzez dobudowanie pokojów dla aktorów. Zadbano również o zapewnienie najlepszego zaplecza techniczno-infrastrukturalnego. Sprzęt, który kupowano spełniał najwyższe europejskie standardy swoich czasów. Atelier filmowe wyposażono m.in. w nowoczesne reflektory (73 sztuki marki Weinert), transformatory, maszyny do kopiowania i suszenia taśmy filmowej czy maszynę do tłoczenia napisów na taśmie (pamiętajmy, że dominował wówczas film niemy). Całość robiła wrażenie na postronnych obserwatorach i czyniła siemianowicką wytwórnię najnowocześniejszym obiektem tego typu w całej II Rzeczpospolitej[12].

Siemianowicki kompleks produkcyjno-realizacyjny był jednym z elementów całego przedsiębiorstwa, funkcjonującego pod nazwą wytwórnia filmów Espe-film. Centrala firmy mieściła się w Katowicach, przy ul.  Grundmanna (obecnie 3 Maja), pod numerem 2 (było to jednocześnie miejsce zamieszkania familii Pierzchalskich). Oprócz tego firma posiadała swoje oddziały w: Krakowie, Poznaniu, Bielsku, Bydgoszczy, Toruniu, Grudziądzu i Warszawie (ich działalność związana była z filiami szkoły filmowej).

W kolejnych miesiącach przedsiębiorstwo filmowe stopniowo rozszerzało zakres swojej działalności. Aby zapewnić przedsiębiorstwu dopływ gotówki Stefan i Antoni Pierzchalscy zdecydowali się przekształcić swoją firmę w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. 22 listopada 1927 roku podpisano umowę z kupcem Wolfem Raczkowskim z Berlina, który stawał się jednym z udziałowców. Spółkę wpisano do rejestru prawa handlowego 7 stycznia 1928 roku[13]. W 1928 roku zdecydowano się ponadto na wydawanie własnego czasopisma filmowego pt. „Polski Film”, które stanowić miało promocyjno-informacyjną platformę dla dalszego rozwoju firmy[14].

Po skompletowaniu załogi oraz zagwarantowaniu adekwatnej infrastruktury i sprzętu wytwórnia filmowa Espe-film mogła przystąpić do nowych wyzwań. Głównym zadaniem, które postawili przed sobą decydenci przedsiębiorstwa była realizacja pełnometrażowego filmu fabularnego. Ten nowy etap działalności był tak naprawdę początkiem końca firmy, z czego jej założyciele nie zdawali sobie jeszcze sprawy.

Film „Niewolnicy życia. Za grzechy ojców”

Fot. 4. Kadr z filmu Niewolnicy życia, „Polski Film” 1928, nr 3, s. 1.

Realizacja pełnometrażowego filmu fabularnego pt. „Niewolnicy życia. Za grzechy ojców” była przysłowiowym „gwoździem do trumny” przedsiębiorstwa, zaś towarzyszące jej epizody stanowią gotowy scenariusz na hollywoodzki film z gatunku dramatu.

Zamysł realizacji pełnometrażowego obrazu fabularnego poprzedziły długie przygotowania, które objęły cały 1927 rok. Spiritus movens tego działania był 17-letni wówczas syn Stefana Pierzchalskiego – Antoni.

Jednym z pierwszych kroków podjętych celem rozpoczęcia produkcji filmowej było zatrudnienie adekwatnej kadry techniczno-merytorycznej. W tym celu zaangażowano reżyserów: Artura Twardyjewicza, wywodzącego się z Galicji, oraz Alexandra Lowitza (znanego również jako Aleksander Łowicz), który pracował wcześniej w berlińskiej wytwórni UFA.

Kolejnymi istotnymi krokami był wybór scenariusza oraz angaż kadry aktorskiej. W tym pierwszym aspekcie zdecydowano, iż realizowany obraz stanowić będzie dramat psychologiczny, którego akcja osadzona zostanie w środowisku górnośląskiego przemysłu. Przy wyborze aktorów postanowiono, iż mniej znaczące role powierzone zostaną absolwentom szkoły filmowej prowadzonej przez przedsiębiorstwo, zaś główne role odgrywane będą przez znane nazwiska.

Ostateczna obsada aktorska filmu wyglądała następująco:

  • Marian Jednowski – jako Jerzy Krzemiński, właściciel huty;
  • Jerzy Marr – jako Włodek Gzowski, technik w hucie;
  • Greta Graal-Podwalska – jako Janina Krzemińska;
  • Lidia Tertilowa (Ley) – jako Stacha, sąsiadka Włodka;
  • Taida Granowska – jako kochanka Krzemińskiego;
  • Axel de Pierron – jako bogaty przemysłowiec.

Fabuła, zgodnie z opisem z Filmoteki Narodowej w Warszawie, przedstawiała się następująco:

Jerzy Krzemiński, właściciel dużej huty na Śląsku, planuje jej rozbudowę. Włodzimierz Gzowski pracuje w niej jako technik. Jest przybranym synem jednego z robotników. Włodek zakochuje się w Jance, córce Krzemińskiego. O jej względy stara się bogaty przemysłowiec, który robi interesy z jej ojcem. W czasie wizyty Janki w hucie dochodzi do groźnego wypadku. Ojciec Włodka dostaje się pod jedną z maszyn. Życie ratuje mu Janka. Włodek dziękuje jej z całego serca. Po kilku dniach Janka odwiedza Włodka, który troskliwie opiekuje się ojcem. Wizytę przerywa Stacha, zakochana w nim sąsiadka, która urządza mu scenę zazdrości. Włodek i Janka biorą jednak ślub. Na świat przychodzi ich dziecko. Tymczasem Stacha dowiaduje się, że Krzemiński miał przed laty kochankę, która urodziła mu syna Włodka. Kiedy Janka, dowiaduje się, że jej mąż jest w rzeczywistości jej bratem, mdleje. Stacha odwiedza Krzemińskiego i mówi mu, że prawda wyszła na jaw. Krzemiński wzywa do siebie Włodka[15].

Zdjęcia do filmu ruszyły 7 lutego 1928 roku i trwały do kwietnia tegoż roku. Ich realizacja odbywała się zarówno w pawilonie filmowym przy ul. Dworcowej, jak i w siemianowickiej hucie „Laura”. Plenery kręcono na siemianowickich ulicach. Budynek filmowej dyrekcji huty odgrywał pałac Rheinbabenów tzw. Zameczek, usytuowany w pobliskich Michałkowicach (wówczas odrębnej gminy, w późniejszym okresie włączonej do miasta Siemianowice).

Finalizację zdjęć poprzedziła tragedia. Odtwórczyni głównej roli żeńskiej – Greta Graal-Podwalska, targnęła się na swoje życie, skacząc z dużej wysokości, z balkonu w siemianowickim atelier filmowym. Próba samobójcza najprawdopodobniej była wynikiem nieszczęśliwego romansu. Prasa podejrzewała, iż mężatka została uwiedziona przez Antoniego Pierzchalskiego. Podobno już wcześniej dawała sygnały myśli samobójczych. Do ciężko rannej aktorki natychmiast wezwano lekarza z siemianowickiego szpitala, a następnie przewieziono ją najpierw do katowickiego szpitala, a następnie do Berlina. Odniesione obrażenia okazały się na tyle poważne, iż w drodze do niemieckiej stolicy zmarła[16].

Jeżeli chodzi o stronę techniczną obrazu to zrealizowany został jako film niemy. Składa się z 10 aktów, nakręconych na ponad 2000 metrów taśmy filmowej i trwających 68 minut. Całość nie zachowała się do dnia dzisiejszego – dysponujemy obecnie jedynie niespełna półgodzinnym fragmentem[17].

Zakończenie zdjęć w kwietniu 1928 roku było początkiem trudnej i długiej drogi ku premiery filmu. Właściciele wytwórni starali się robić dobrą minę do złej gry. Podtrzymywano propagandowy przekaz, iż wszystko zmierza ku szczęśliwemu finałowi. Ostatecznie premiera odbyła się 28 grudnia 1929 roku w katowickim kinoteatrze „Apollo”, już po bankructwie przedsiębiorstwa Espe-Film[18].

Upadek i dziedzictwo

Fot. 5. Artykuł prasowy o końcu wytwórni Espe-Film, „Polska Zachodnia”, 1929, nr 20, s. 10.

W 1928 roku atmosfera wokół Espe-filmu coraz bardziej gęstniała. Na jaw wyszły problemy finansowe firmy. Rozmach działań podjętych przez młodego Antoniego Pierzchalskiego zdawał się przerastać możliwości przedsiębiorstwa. Pod koniec roku było już jasne, że upadek wytwórni jest nieunikniony.

Ostateczny upadek spółki Espe-film nastąpił na przełomie 1928 i 1929 roku. Długi firmy sięgać miały zawrotnej kwoty 900 tysięcy złotych. Przedsiębiorstwo ogłosiło bankructwo, zaś proces likwidacji nadzorował mecenas Władysław Guzy z Katowic. Za taki rozwój spraw Stefan Pierzchalski winił wspólnika – Wolfa Raczkowskiego, z którym od jakiegoś czasu toczył batalie sądowe. Sam Raczkowski wyjechał z Polski i nie było z nim kontaktu[19].

Plajta Espe-filmu pozbawiła Stefana Pierzchalskiego większości majątku, wpędziła go w długi, i co najgorsze podważyła jego ciężko wypracowaną reputację jako fotografa i filmowca. Wraz z żoną i synem próbowali jeszcze funkcjonować w branży pod szyldem nowej spółki „Silesia Film” (założonej jeszcze w 1928 roku), jednak piętno aferzystów zamykało im drogę do sukcesu.

W sierpniu 1928 roku, w obliczu widma bankructwa siemianowickiej wytwórni oraz podważania etyki działań jej kierownictwa, część pracowników odeszła z firmy i postanowiła założyć niezależny Związek Artystów i Pracowników Filmowych, w ramach którego pragnęli kontynuować swoją pracę w górnośląskiej kinematografii. W późniejszych miesiącach dołączyli oni do konkurencyjnej firmy Pegaz Film, która powstała w czerwcu 1928 roku w Królewskiej Hucie (niedługo później przemianowanej na Chorzów)[20].

W styczniu 1929 roku odbyła się licytacja sprzętu upadającego przedsiębiorstwa. Nowoczesne aparaty filmowe i inne elementy wyposażenia studia filmowego sprzedano wówczas po mocno zaniżonych cenach[21].

Opustoszałą siemianowicką halę po wytwórni Espe-film wydzierżawił tarnogórski przedsiębiorca kinematograficzny – Maksymilian Witt, który postanowił zaadaptować ją na kino pn. „Apollo”. Już w sierpniu 1928 roku wystąpił on z pismem o zgodę na przebudowę obiektu. Po uzyskaniu stosownych uprawnień przestrzeń dawnego pawilonu filmowego zyskała drugie życie jako kino. W 1937 roku Maksymilian Witt sprzedał kino „Apollo” Alojzemu Szczyrbie za kwotę około 40 tys. złotych. Nowy właściciel prowadził je do września 1939 roku, kiedy to obiekt został skonfiskowany przez Niemców i zamieniony w magazyn polskich książek. Obecnie po obiekcie tym nie pozostał żaden ślad, zaś obszar, na którym się znajdował stanowi część fabryki sprzętu wojskowego Rosomak S.A.[22].

Bibliografia

  • Biel U., Pierzchalscy i inni albo o produkcji filmowej w województwie śląskim, w: Filmowe światy. Z dziejów X muzy na Górnym Śląsku, red. A. Gwóźdź, Katowice 1998, s. 53-66.
  • Biel U., Śląskie kina między wojnami czyli przyjemność upolityczniona, Wydawnictwo „Śląsk”, Katowice 2002.
  • Dudała H., Album Stefana Pierzchalskiego – autor i historia obiektu, w: Kronika czasu przełomu. Górny Śląsk w latach 1919-1926 na fotografiach Stefana Pierzchalskiego, red. H. Dudała, M. Węcki, Katowice – Warszawa 2019, s. 12.
  • Fabryka… „gwiazd filmowych” w Katowicach, „Polonia”, 1926, nr 271, s. 3.
  • Hrapkowicz B., Nasze Hollywood, „Trybuna Śląska. Magazyn”, 29 XII 2000, s. 4.
  • Kałużyńśki W., Kino, teatr, kabaret w przedwojennej Polsce. Artyści, miejsca, skandale, Warszawa 2013.
  • Kronika czasu przełomu. Górny Śląsk w latach 1919-1926 na fotografiach Stefana Pierzchalskiego, red. H. Dudała, M. Węcki, Katowice – Warszawa 2019.
  • Lewandowski J. F., Siemianowice filmowe, Siemianowice Śląskie 2008.
  • Lewandowski J. F., Zapomniana wytwórnia, „Śląsk. Miesięcznik Społeczno-Kulturalny”, 2011, nr 1 (183), s. 58-59.
  • Paździor K., „Śląskie Hollywood”, czyli „dramat z życia przemysłu górnośląskiego”, „Górnoślązak”, 2016, nr 1, s. 8.
  • Wądołowski M., Nycz P., Wytwórnia filmów ESPE-FILM – międzywojenne siemianowickie Hollywood, Siemianowice Śląskie 2022.

Przypisy

  1. M. Wądołowski, P. Nycz, Wytwórnia filmów ESPE-FILM – międzywojenne siemianowickie Hollywood, Siemianowice Śląskie 2022, s. 26-27.
  2. B. Hrapkowicz, Nasze Hollywood, „Trybuna Śląska. Magazyn”, 29 XII 2000, s. 4.
  3. W. Kałużyńśki, Kino, teatr, kabaret w przedwojennej Polsce. Artyści, miejsca, skandale, Warszawa 2013, s. 14-15.
  4. U. Biel, Śląskie kina między wojnami czyli przyjemność upolityczniona, Wydawnictwo „Śląsk”, Katowice 2002, s. 286.
  5. Fabryka… „gwiazd filmowych” w Katowicach, „Polonia”, 1926, nr 271, s. 3.
  6. H. Dudała, Album Stefana Pierzchalskiego – autor i historia obiektu, w: Kronika czasu przełomu. Górny Śląsk w latach 1919-1926 na fotografiach Stefana Pierzchalskiego, red. H. Dudała, M. Węcki, Katowice – Warszawa 2019, s. 12.
  7. M. Wądołowski, P. Nycz, op. cit., s. 94-99.
  8. „Polski Film”, 1928, nr 1, s. 6-7.
  9. „Polonia”, 1927, nr 223, s. 4.
  10. „Gazeta Robotnicza”, 1927, nr 180, s. 3.
  11. „Polonia”, 1928, nr 5, s. 9.
  12. J. F. Lewandowski, Zapomniana wytwórnia, „Śląsk. Miesięcznik Społeczno-Kulturalny”, 2011, nr 1 (183), s. 58-59.
  13. „Gazeta Urzędowa Województwa Śląskiego”, 1928, nr 6, s. 65-66.
  14. M. Wądołowski, P. Nycz, op. cit., s. 46-47.
  15. Opis za: http://www.nitrofilm.pl/strona/lang:pl/filmy/film_info/55/niewolnicy-ycia.html (dostęp 01.05.2024).
  16. „Polski Film”, 1928, nr 3, s. 12.
  17. M. Wądołowski, P. Nycz, op. cit., s. 60-64.
  18. Ibidem, s. 69-70.
  19. Ibidem, s. 51-54.
  20. U. Biel, Pierzchalscy i inni albo o produkcji filmowej w województwie śląskim, w: Filmowe światy. Z dziejów X muzy na Górnym Śląsku, red. A. Gwóźdź, Katowice 1998, s. 60-66.
  21. „Kurjer Śląski”, 1929, nr 14, s. 8.
  22. J. F. Lewandowski, Siemianowice filmowe, Siemianowice Śląskie 2008, s. 9-14.

Źródła on-line

Trzy numery czasopisma „Film Polski”, wydawanego w 1928 roku przez wytwórnię Espe-Film.

Scenariusz lekcji dla szkół ponadpodstawowych, oparty na dziedzictwie wytwórni Espe-Film pt. „ŚLĄSKIE HOLLYWOOD” – WYTWÓRNIA FILMOWA ESPE-FILM (1925-1929).

Zobacz też

Kultura filmowa w Częstochowie do 1939 roku

Przejęcie Górnego Śląska przez Polskę w 1922 roku