Spektakl „Bal manekinów” w reż. Jerzego Jarockiego

Z IBR wiki
Wersja z dnia 20:09, 25 kwi 2024 autorstwa Praktykant (dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacjiPrzejdź do wyszukiwania

Autor: prof. dr hab. Andrzej Linert

ENCYKLOPEDIA WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO
TOM: 10 (2023)
Bal manekinów” B. Jasińskiego, w reż. J. Jarockiego, scen. W. Lange, prem. 20 VII 1957 r. Fot. B. Stapiński (źródło: Archiwum Teatru Śląskiego w Katowicach).
Bal manekinów” B. Jasińskiego, w reż. J. Jarockiego, scen. W. Lange, prem. 20 VII 1957 r. Fot. B. Stapiński (źródło: Archiwum Teatru Śląskiego w Katowicach).

Bruno Jasieński: Bal manekinów, przekł. Anatol Stern, reż. Jerzy Jarocki, scen. Wiesław Lange, choreogr. Tadeusz Burke, muz. Wojciech Kilar. Premiera 20 lipca 1957 roku, Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego, Katowice.

Prapremiera sztuki Bruno Jasińskiego Bal manekinów odbyła się 20 lipca 1957 roku i za sprawą wymowy ideowej widowiska oraz jego formy od razu zwróciła uwagę krytyki na młodego, debiutującego Jerzego Jarockiego. Absolwent Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej (GITIS) w Moskwie w gabinecie dyrektora i kierownika artystycznego Teatru Śląskiego Józefa Wyszomirskiego pojawił się w kwietniu 1957 roku, po nieudanych próbach zainteresowania wcześniej kilku dyrektorów teatrów polskich nieznaną i dziwną propozycją repertuarową, jaką była groteska Jasieńskiego.

Zarówno w wypadku Wyszomirskiego, jak i Jarockiego, decyzja o wystawieniu sztuki była ryzykowna wobec obowiązującej w tym czasie w teatrze socrealistycznej estetyki. Zawarty w spektaklu wyimaginowany obraz rzeczywistości manekinów, uznających istoty ludzkie za mniej od siebie doskonałe, nieforemne i pełne felerów, a równocześnie nimi rządzące, pomyślany został jako krytyka obecnej w życiu społeczno-politycznym kraju hipokryzji i zakłamania. Widowisko zgodnie z intencjami autora otwierała radosna atmosfera balu krawieckich manekinów w salonie „jednego z pierwszorzędnych domów mody w Paryżu”.

W sztuce świat ludzi, swobodnie poruszających się po pięknym i nieznanym manekinom świecie, budził w nich zazdrość, zresztą jak fakt, że ludzie posiadają głowy. Przypadek sprawiał, że uroczystość została zakłócona, wraz z nadejściem lidera prawicowych syndykalistów, socjalisty i posła do parlamentu Paula Ribandela, który pomylił manekina z kobietą i poszedł za nim prosto na bal. Pojawiający się niespodziewanie wśród manekinów żywy człowiek od początku stanowił dla nich poważne zagrożenie. Nie chcąc, by ktokolwiek dowiedział się o tym, że one żyją, zabiły go. Mimo to jego bezgłowe ciało oddaliło się. Manekiny natomiast, losując ściętą głowę, instalują ją na korpusie jednego z nich. Tenże po znalezieniu za¬proszenia, skierowanego do ściętego Ribandela, udaje się na bal zorganizowany przez właściciela fabryki samochodów Arnaux, który na wszelkie sposoby stara się zjednać przychylność manekina-Ribandela. Wspierały go w tym córka Angelika Arnaux, jak i pan Levesin i jego żona Solange. Brylujący w towarzystwie lider–manekin wywołuje skandal, przyłapany nieomal in flagranti z panią Levasin przez jej męża. Spoliczkowany zmuszony został do pojedynku przygotowywanego zgodnie z całym kodeksem postępo¬wania honorowego. Niemal farsowy charakter pojedynku z udziałem manekina na szczęście w ostatniej chwili został zażegnany przez pojawiającego się nagle bezgłowego Ribandela, któremu lider-manekin z ulgą zwrócił głowę, a sam sfrustrowany światem ludzi uciekł.

W widowisku wszystkie te wydarzenia związane z personifikacją manekinów, jak i zamianą człowieka w manekina, w atmosferze drwiny i ironii ukazane zostały jako zdarzenie realne. Towarzysze związkowi lidera Ribandela odbierani byli jako przedstawiciele współczesnych skorumpowanych polskich związkowców, którzy w latach stalinowskiego terroru wspierali bezwzględną eksploatację środowiska robotniczego i utożsamiani byli z aktualną elitą władzy politycznej. Dominował obraz buntu tych, którzy dotychczas byli ubezwłasnowolnieni. Na fali popaździernikowej odnowy widowisko odczytane zostało jako analiza postaw ludzi „rewolucji”, którzy zdradzili jej ideały i sprzeniewierzyli się jej zasadniczym celom.

Artystyczne walory spektaklu skutecznie wspierał syntetyczną scenografią Wiesław Lange, który przyjmując, że akcja toczy się w sklepie, całość widowiska skondensował do najistotniejszych znaków odwołujących się do pawilonu handlowego. Równocześnie w tyle sceny, tworząc kontrapunkt dla manekinów, ustawił rycerza w zbroi z halabardą. Ten niemy świadek historii, nieobecny w didaskaliach tekstu, był w jego zamyśle nie tylko dodatkowym elementem dekoracyjnym, ale i wspomnieniem odległych epok oraz wzniosłych ideałów, symbolem utraconych przez współczesnych ogólnoludzkich wartości humanistycznych.

Spektakl miał charakter rozrachunkowy z epoką stalinowskiego terroru lat 1949-1956. Ze sceny padały słowa ostre i demaskatorskie, prawdy o latach panującej niesprawiedliwości społecznej. Dotyczyły one przede wszystkim wykorzystywanego i zakłamywanego przez działaczy partyjnych i związkowych społeczeństwa polskiego. Wiosną 1958 roku spektakl pokazany został w Warszawie. Na widowni zasiadł m.in. polski minister kultury Karol Kuryluk wraz z przebywającym w stolicy Ministrem Kultury ZSRR Mikołajem Michajłowem i jego otoczeniem. Niestety inscenizacja Jarockiego zdecydowanie nie spodobała się Rosjanom. Na znak protestu demonstracyjnie w przerwie opuścili teatr. Kuryluk pozostał na widowni do końca.

Głosy krytyki – na tyle, na ile pozwalała cenzura – były pozytywne. Zrealizowany staraniem całego zespołu „Bal manekinów” swój sukces zawdzięczał wytężonej wspólnej pracy całego zespołu oraz walorom satyrycznym, wśród których dominowała drwina i ironia. W gronie wykonawców dominował Bolesław Smela w roli posła do parlamentu Paula Ribandela i w jednej osobie lidera-manekina. W scenach, gdy odtwarzał postać ludzką, wyróżniał się typowymi dla działaczy związkowych cechami tzw. funkcjonariuszy społecznych. Jego ruchy i gesty przybierały z kolei charakter mechaniczny w chwili prezentacji postaci manekina. W widowisku ponadto udział brali m.in. Władysław Brochwicz w roli właściciela fabryki samochodów Arnaux oraz jego rówieśnik Piotr Połoński jako przemysłowy konkurent i właściciel fabryki samochodów Levasin. Obydwaj tworzyli zdaniem krytyki dobry realistyczny teatr, zabarwiony akcentami rodzajowymi. Te ostatnie widoczne były zwłaszcza w wykonaniu Ireny Tomaszewskiej jako Solange Levasin i w postaci Angeliki Arnaux w wykonaniu Danuty Bleicherówny. Również pozostali wykonawcy sztuki Jasieńskiego z powodzeniem sprostali wymaganiom nie tylko nowatorskich rozwiązań inscenizacyjnych, ale także niestandardowych form prezentacji tekstu. W konsekwencji Jarocki od razu na wstępie swojej kariery artystycznej wpisał się w rozrachunkową myśl przewodnią dyrekcji Wyszomirskiego, na równi z głośnymi w tym czasie jego widowiskami: Śmiercią Dantona Georga Büchnera i Wyzwoleniem Stanisława Wyspiańskiego.

Bibliografia

  1. Byelin Karolina: Ludzie i manekiny, [w:] „Exspres Wieczorny” 1957, nr 284, s. 6.
  2. Czuliński Jeremi: Wśród ludzi i manekinów, [w:] „Żołnierz Wolności” 1957, nr 284, s. 3.
  3. Gawlik Jan Paweł: Bal manekinów Bruno Jasińskiego, [w:] „Słowo Ludu” 1957, nr 323.
  4. Gawlik Jan Paweł: Bal wyblakłych manekinów, [w:] „Życie Literackie” 1957, nr 40, s. 9.
  5. Grodzicki August: Manekiny na balu, [w:] „Życie Warszawy” 1957, nr 282, s. 6.
  6. Hierowski Zdzisław: Do czego ludziom potrzebne są głowy?, [w:] „Panorama” 1957, nr 39, s. 6.
  7. Hierowski Zdzisław: „Bal manekinów”, [w:] „Przemiany” 1957, nr 40, s. 6.
  8. Jarocki Jerzy: Wybory i przypadki, rozm. A. Wanat, [w:] „Teatr” 1992, nr 2, s. 13.
  9. Jarocki Jerzy: Debiutuj i daj debiutować innym, rozm. Anna R. Burzyńska, [w:] Reżyser: 50 lat twórczości Jerzego Jarockiego, red. Tomasz Kubikowski, Paweł Płoski, Warszawa 2007.
  10. Jarocki Robert: Kogo szukał, czego chciał. Rzecz o Jerzym Jarockim, Warszawa 2006, s. 127.
  11. Jaszcz [Jan Alfred Szczepański]: Przypomniana sztuka Jasieńskiego, [w:] „Trybuna Ludu” 1957, nr 303, s. 6.
  12. Jaworski Krzysztof: Dandys. Słowo o Brunonie Jasieńskim, Warszawa 2009.
  13. Jasieński Bruno: Bal manekinów, [w:] „Dialog” 1957, nr 6.
  14. Kitrasiewicz Piotr: Wstęp, [w:] Bruno Jasieński: Bal manekinów, Warszawa 2006, s. 7.
  15. Kolesnikoff Nina: Bruno Jasieñski. His Ewoíution from futurism to socialist realism, Watetrloo-Ontario 1982, s. 8.
  16. Konieczna Elżbieta: Jerzy Jarocki: biografia., Kraków 2018, s. 19.
  17. Konopacka-Csala Krystyna: Śląskie spotkania z Melpomeną, [w:] „Odra” 1957, nr 6/7, s. 26.
  18. Krzychylkiewicz Agata: The grotesque in the works of Jasiensk Bruno, [w:] Reihe XVI Série XVI Slawische Sprachen und Literaturen Langues et littératures slaves Vol./Band 76,, Bern 2006.
  19. Linert Andrzej: Katowicki „Bal manekinów”, [w:] „Książnica Śląska”, t. 34: 2022. Dwa Jubileusze, Katowice 2022, s. 107 132.
  20. Strzelecki Zenobiusz: Polska plastyka teatralna, Warszawa 1963, s. 488.
  21. Surówka Bolesław: „Bal manekinów” Brunona Jasieńskiego, [w:] „Dziennik Zachodni” 1957, nr 221, s. 3.
  22. Szewczyk Wilhelm: Manekiny na front, [w:] „Trybuna Robotnicza” 1957, nr 217, s. 3.
  23. Żytomirski Eugeniusz: Manekiny i ludzie, [w:] „Teatr i Film” 1957, nr 11, s. 4.