Dziennik Górnośląski: Różnice pomiędzy wersjami
Praktykant (dyskusja | edycje) Nie podano opisu zmian |
Praktykant (dyskusja | edycje) Nie podano opisu zmian |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Kategoria:Czasopisma]] | [[Kategoria:Czasopisma]] | ||
[[Kategoria:Źródła]] | |||
[[Kategoria:Indeks haseł – alfabetyczny]] | [[Kategoria:Indeks haseł – alfabetyczny]] | ||
[[Kategoria:Tom 7 (2020)]] | [[Kategoria:Tom 7 (2020)]] |
Aktualna wersja na dzień 08:18, 28 maj 2020
Autor: Marcin Urbański
- ENCYKLOPEDIA WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO
- TOM: 7 (2020)
„Dziennik Górnośląski” był jednym z pierwszych polskich czasopism wydawanych na Górnym Śląsku i pierwszym o tak jawnym charakterze politycznym[1]. Kwestie polityczne podejmowano już w „Tygodniku Polskim Poświęconemu Włościanom” Krystiana Schemmela, jednak to dopiero opisywany periodyk odznaczył się tak śmiałym podejściem do tego tematu. Jego powstanie, jak i powołanie do życia w tym czasie wielu innych periodyków, wiązało się ze zmianami, jakie przyniosła ze sobą Wiosna Ludów. Pisał o tym m. in. ks. Jan Kudera w publikacji poświeconej dziennikarstwu polskiemu na Śląsku:
- Rzeczywiście nastaje (…) teraz na Śląsku okres „nowych umysłowych ruchów”. Powstają teraz gazety jak grzyby po deszczu. A deszczem tym urodzajnym była wiosna wolności roku 1848. Rozruchy konstytucyjne odgrywały się w marcu i czerwcu tegoż roku. W tym to ostatnim miesiącu zaczyna wychodzić u Teodora Heneczka w Piekarach „Dziennik Górnośląski”, pierwsze szczere i otwarcie narodowe pismo na Śląsku.[2]
Założyciel i główny redaktor odpowiedzialny „Dziennika”, Aleksander Mierowski, sam brał czynny udział w tym pamiętnym zrywie narodowościowym, co z pewnością nie pozostało bez wpływu na charakter pisma. Współpracę z Mierowskim podjęli m. in. Józef Lompa, jeden z najbardziej znaczących śląskich pisarzy, Józef Łepkowski, aktywny uczestnik działań narodowowyzwoleńczych w regionie, a także Emanuel Smołka, działacz społeczny walczący o równouprawnienie języka polskiego na Śląsku[3].
Pierwszy numer „Dziennika Górnośląskiego” ukazał się 3 czerwca 1848 roku w Piekarach Śląskich drukiem Teodora Heneczka[4]. Współpraca z piekarskim wydawcą trwała zaledwie trzy miesiące, po których Mierowski przeniósł swoje czasopismo do Bytomia. To tam, od 42 numeru z 28 października 1848 roku, „Dziennik” ukazywał się drukiem Karola Kirscha przy wsparciu Klubu Narodowego aż do samego końca. Przez większość czasu pismo Mierowskiego było wydawane dwa razy w tygodniu (w środy i w soboty). Sytuacja zmieniła się wraz z wydaniem numeru 85 z 31 marca 1849 roku, po którym funkcjonowało w charakterze tygodnika, ukazując się tylko w soboty. „Dziennik” zakończył swoją działalność zdecydowanie przedwcześnie, bo już 14 lipca 1849 roku. Był to jubileuszowy, setny numer tego czasopisma.
Na jeden numer „Dziennika Górnośląskiego” składały się cztery strony tekstu rozłożonego na dwa łamy. W przypadku numerów wydawanych w Piekarach Śląskich u góry pierwszej strony widniał tytuł, po bokach którego znajdowały się informacje na temat dostępności („na każdej stacyi pocztowej”), kosztów („15 czeskich na kwartał, porto frei”; „za granicą 2 czeskie drożej niż w kraju”) i dni, w których periodyk się ukazywał („we Szrodę i w Sobotę”). Poniżej był numer, data wydania, a także nazwiska wydawcy i redaktora naczelnego („drukiem Józefa Heer w Niem. Piekarach”; „redaktor odpowiedzialny Mierowski w Bytomiu”). Później następowała już część właściwa czasopisma. Wraz z przeniesieniem siedziby wydawcy do Bytomia zmieniła się nieco szata graficzna. Tytuł drukowany był bardziej wyrazistą czcionką, a dane takie jak numer, rocznik i data wydania zdecydowanie lepiej przykuwały uwagę. Poniżej umieszczono informacje na temat dostępności, kosztów (już bez tych za granicą i drobną zmianą od numeru 85: „7 czeskich 6 fenigów na kwartał”) i dni, w których periodyk się ukazywał. Nazwiska redaktora naczelnego i wydawcy umieszczono z kolei w stopce na końcu danego numeru („redaktor odpowiedzialny Mierowski”; „drukiem Karola Kirsch w Bytomiu”). Kolejna zmiana nastąpiła dopiero w numerze z 31 marca 1849 roku, kiedy po bokach tytułu umieszczono następujące informacje: „Wydawca Odpowiedzialny A. Mierowski” i „Redaktorowie Smółka i Lompa”. Od tego czasu w stopce pozostało już tylko nazwisko Kirscha.
Artykuły publikowane na łamach „Dziennika Górnośląskiego” skupiały się głównie na polityce – zarówno tej w wymiarze regionalnym, jak i europejskim. Redakcja przede wszystkim wzięła sobie za cel przybliżenie Górnoślązakom ich praw i obowiązków, jednocześnie pielęgnując język polski w regionie, który, według założeń, miał trafić ostatecznie do szkół i urzędów. Publikacje z tego zakresu pojawiały się już na pierwszych stronach niemal każdego numeru. Były to np. tłumaczenia rozporządzeń ówczesnego Króla Prus, Fryderyka Wilhelma IV. Bardzo dużo miejsca, bo aż siedem numerów (54-60), zajęło tłumaczenie Konstytucji Królestwa Pruskiego z dn. 5 grudnia 1848 r. czy Prawa dla Gwardyi Narodowej (trzy numery: 45-47), które zobowiązywało każdą gminę do sporządzenia listy osób zdolnych do służby. Pojawiały się też różnego rodzaju apele i wezwania do aktywnego uczestnictwa w życiu politycznym. W numerze 31 z 20 września 1848 roku opublikowano list ks. Józefa Szafranka (górnośląskiego posła zasiadającego w berlińskim Zgromadzeniu Narodowym) na temat utworzenia Ligi Polskiej, której zadaniem byłaby obrona i podźwignięcie polskiej narodowości[5]. Już miesiąc po tej publikacji w Bytomiu powstał Klub Narodowy manifestujący wspomniane wartości, a sam Szafranek chętnie informował redakcję o poczynaniach Zgromadzenia Narodowego. W przypadku niektórych artykułów redaktorzy dość ostro komentowali poczynania niemieckiej władzy. Tego rodzaju publikacja pojawiła się np. w numerze 49 z 23 listopada 1848 roku, gdzie autor w punktach wymienił działania mające charakter zdrady stanu i będące sprzecznymi z obowiązującą konstytucją[6]. Jeśli chodzi o teksty zachęcające do uczestnictwa i tworzenia zgromadzeń podobnych do Ligi Polskiej, to na łamach „Dziennika” pojawiały się one bardzo często. Były to najczęściej krótkie notatki:
- Chcąc doprowadzić do skutku projektowane przez P. Lompę Towarzystwo, pragnąc dać mu obszerniejsze pole działania, przeto zapraszają się do niego wszyscy, którzy mową, bądź pismem, bądź datkiem, bądź czemkolwiek narodowość Szlązka wspierać pragną. Zapraszamy więc na zjazd do Bytomia w d. 12 Listopada b. r. do mieszkania Naucz. Smołki w klasztorze, o godzinie 8 w południe.[7]
Co jakiś czas publikowano też biogramy osób, które wsławiły się w walce o polską narodowość na ziemiach znajdujących się pod zaborami. Dodatkowo, dzięki publikacjom literackim, „Dziennik” pełnił również funkcję oświatową. Na jego łamach pojawiały się zarówno teksty poetyckie, jak i prozatorskie, wszystkie pisane w języku polskim. Za pośrednictwem „Dziennika” światło dzienne ujrzało kilka tekstów Józefa Lompy. Pod koniec 1848 roku pojawił się cykl ‘’Powieści gminnych Śląskich’’[8], w którym nauczyciel z Lubszy przytaczał historię danego miejsca, wskazując przy tym na jego związek z Polską. Redakcja starała się też dbać o rozwój czytelnictwa, publikując w numerze 48 z 18 listopada 1848 roku spis lektur polskiej czytelni w Bytomiu. Lista ta była sukcesywnie aktualizowana w kolejnych numerach. Poza artykułami z zakresu polityki, literatury czy kultury pojawiały się również teksty o charakterze informacyjnym. Ograniczały się one raczej do bieżących wydarzeń regionalnych, nawet tych, które miały miejsce w mniejszych miejscowościach. Ostatecznie na łamach „Dziennika” publikowano też różnego rodzaju drobne ogłoszenia dotyczące usług, gospodarstwa domowego czy pracy.
Biorąc pod uwagę wszystkie publikacje, nie sposób nie odnieść wrażenia, że każda z nich jest w pewien sposób naznaczona ideologią narodowościową. Redakcja konsekwentnie promowała i faworyzowała związki Górnoślązaków z Polakami. Ks. Kudera trafnie stwierdził, iż „Dziennik Górnośląski” to pierwsze tak jawnie narodowościowe pismo w regionie. Rola tego periodyku została też doceniona przez redakcję „Tygodnika Poznańskiego” w 1849 roku, kiedy na Górnym Śląsku brakowało pisma tak skrajnie narodowościowego: „Dziennik górno-szlązki – szamocząc się przez rok przeszło z niedostatkiem funduszów, upadł obecnie, czyż się nie znajdzie w szerokiej Polsce nikt, ktoby dla oświaty Szlązka coś chciał poświęcić wskrzeszając to pismo”[9]? Pomimo tych wszystkich zalet działał bardzo krótko, a powodem był stosunek redakcji do kwestii religijnej. W „Dzienniku” była ona bardzo często pomijana bądź traktowana bardzo powierzchownie, a to właśnie tego rodzaju środowiska odgrywały wówczas znaczącą rolę w szerzeniu polskości na Górnym Śląsku. Idealnym przykładem może być tutaj „Katolik”, który zaczęto wydawać w latach 60 XIX wieku. Jeśli chodzi o lata współczesne „Dziennikowi”, prym wiódł wówczas „Tygodnik Mariański”. Tamtejsza redakcja była mniej radykalna i na pierwszym miejscu stawiała kwestie polsko-katolickie, odchodząc nieco od polityki, by nie popaść w konflikt z władzami. Owa różnica poglądowa i wynikająca z tego rywalizacja doprowadziły do tego, że „Dziennik” zaczęto zwalczać z kościelnych ambon. Już w tamtym czasie trafnie wyłapała to redakcja „Tygodnika Poznańskiego”:
- Nieporozumienia między Dziennikiem Górno-Szlązkim i Tygodnikiem Mariańskim odpowiadają rzeczywistej różnicy zdań w kraju tamtejszym. Dziennik Górno-Szlązki głośniej polski, zaczepniej rewolucyjny, wyraźnie wpływ pism wychodzących w księstwie poznańskiem przyjmował, przedrukowywał artykuły z Wielkopolanina; rozpisywał się o Lidze, popierał też w każdym razie sprawę radykalnego stronnictwa na Śląsku i w Berlinie; co się tyczy rzeczy religijnych, albo je omijał, albo je traktował z góry i bez przychylności. Tygodnik, wyłączniej religii oddany, pozostał w dawnej kolei polsko-katolickich na Szlazku usiłowań. On także mówił, choć rzadziej o Polsce ale przedewszystkiem wyszukiwał w jej dziejach przykładów cnoty i pobożności. Od agitacyi politycznych starał się zdaleka trzymać, wszelkich zatargów z władzami unikając.[10]
To ostatecznie poskutkowało kłopotami finansowymi, przez które czasopismo przestało się ukazywać.
Bibliografia
- Basz, Aleksander Mierowski, „Gazeta Wyborcza. Katowice” 2003, nr 144, s. 9.
- „Dziennik Górnośląski” nr 1-100, 1848-1849.
- Kudera J.: Dziennikarstwo polskie na Śląsku. Zarys historyczny, wydał, wstępem i przypisami opatrzył K. Gajdka, Katowice 2012.
- „Przegląd Poznański. Pismo miesięczne” 1849, t. IX.
- Snoch B., Górnośląski leksykon biograficzny, Katowice 2004.
- Spyra A., Z dziejów polskiej prasy na Śląsku. Przewodnik po Muzeum Prasy Śląskiej w Pszczynie, Pszczyna 2009.
- Żywulski Ł., Po czcionce do książki. Śladami piekarskiego drukarza Teodora Heneczka. Wystawa przygotowana przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Piekarach Śląskich z okazji 200. rocznicy urodzin i 170. rocznicy otwarcia pierwszej polskiej drukarni w Piekarach Śląskich, Piekary Śląskie 2017.
Przypisy
- ↑ A. Spyra, Z dziejów polskiej prasy na Śląsku. Przewodnik po Muzeum Prasy Śląskiej w Pszczynie, Pszczyna 2009, s. 6.
- ↑ J. Kudera: Dziennikarstwo polskie na Śląsku. Zarys historyczny, wydał, wstępem i przypisami opatrzył K. Gajdka, Katowice 2012, s. 34-35.
- ↑ Basz, Aleksander Mierowski, „Gazeta Wyborcza. Katowice” 2003, nr 144, s. 9; B. Snoch, Górnośląski leksykon biograficzny, Katowice 2004, s. 206, 299.
- ↑ Heneczek przeprowadził się do Piekar Śląskich w 1847 roku za sprawą ks. Alojzego Ficka i początkowo, by nie wzbudzać podejrzeń władzy, nie mógł sygnować pozycji wydawanych we własnej drukarni swoim nazwiskiem. Do początku 1849 roku wszystkie książki i czasopisma były firmowane przez Józefa Heera, inspektora dworu w Piekarach, którego Heneczkowi przedstawił ks. Ficek. Nazwiskiem Heera jako drukarza były również sygnowane pierwsze numery „Dziennika Górnośląskiego”. Zob. Ł. Żywulski, Po czcionce do książki. Śladami piekarskiego drukarza Teodora Heneczka. Wystawa przygotowana przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Piekarach Śląskich z okazji 200. rocznicy urodzin i 170. rocznicy otwarcia pierwszej polskiej drukarni w Piekarach Śląskich, Piekary Śląskie 2017.
- ↑ J. Szafranek: Zawiadomienie, „Dziennik Górnośląski” 1848, nr 31, s. 1.
- ↑ Memoryał wydany przez Zgromadzenie Narodowe Berlińskie, „Dziennik Górnośląski” 1848, nr 49, s. 1-2.
- ↑ „Dziennik Górnośląski” 1848, nr 43, s. 1.
- ↑ Tytuł Powieści gminne Śląskie pojawił się jako pierwszy, jednak na cykl składają się również teksty określone jako Powieści Śląskie i Powiastki Śląskie.
- ↑ „Przegląd Poznański. Pismo miesięczne” 1849, t. IX, s. 629-630.
- ↑ Tamże, s. 630.
.