Robotnicy: Różnice pomiędzy wersjami

Z IBR wiki
Przejdź do nawigacjiPrzejdź do wyszukiwania
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 50: Linia 50:


Upadek gospodarki komunistycznej i wejście w ustrojowe ramy kapitalizmu zweryfikowały negatywnie rezultaty zarówno socjalistycznej industrializacji województwa śląskiego, jako gospodarczej monokultury, ale także ukazało degradację etosu pracy wielu grup zawodowych wzmacniającą efekty peryferyzacji jego rozwoju.
Upadek gospodarki komunistycznej i wejście w ustrojowe ramy kapitalizmu zweryfikowały negatywnie rezultaty zarówno socjalistycznej industrializacji województwa śląskiego, jako gospodarczej monokultury, ale także ukazało degradację etosu pracy wielu grup zawodowych wzmacniającą efekty peryferyzacji jego rozwoju.
==Śląska klasa robotnicza a stalinowski wyścig pracy==
Gospodarka Górnego Śląska przedstawiana była przez komunistyczną propagandę w środkach masowego przekazu, jako efekt socjalistycznej strategii inwestowania w rozwój wielkoprzemysłowego regionu. Był to jednak w dużym stopniu wynik ekstensywnego gospodarowania zastanymi zasobami. Władze eksploatowały tutejsze zasoby naturalne, opierając produkcję na ukształtowanej przed drugą wojną światową infrastrukturze przemysłowej i robotniczym kapitale ludzkim. Wymuszanie realizacji narzucanych zadań produkcyjnych powodowało nadmierne wydłużanie czasu pracy. To z kolei prowadziło do manipulowania wynagrodzeniami za nadgodziny i zmieniania norm produkcyjnych. Naruszanie interesów pracowników, zmuszanie ich do pracy w godzinach nadliczbowych, oszukiwanie przy wypłatach i zawyżanie norm, a także faworyzowanie robotników należących do PZPR przy awansach i nagrodach spowodowało w 1951 r. wybuch strajków w kopalniach Zagłębia Dąbrowskiego. Protesty te opanowano, eliminując częściowo źle odbierane przez robotników praktyki oraz przerzucając winę za powstałe konflikty na powiatowy i zakładowy aparat partyjny<ref>Już wcześniej zarówno na Górnym Śląsku, jak i w Zagłębiu notowano wiele strajków, ale było to jeszcze w okresie umacniania się nowej władzy. W 1945 r. odnotowano 29 strajków, w 1946 r. – 137, w 1947 r. – 48, w 1948 r. – 17. Dane za Ł. Kamiński, Strajki robotnicze w Polsce w latach 1945–1948, Wrocław 1999, s. 108).</ref>.
Mobilizację do pracy zarówno Ślązaków, jak i rzesz robotników napływowych, kształtowano przez ogólnopolski propagandowy wyścig produkcyjny, który inicjowano apelami z "robotniczego, czarnego" Śląska<ref>  E. Kaszuba, Odbudowa i utrwalanie władzy (1945-48), w:  Historia Śląska, red. W. Czapliński i inni, op.cit., s.474.</ref>.

Wersja z 11:08, 13 lis 2014


Robotnicy, to zbiorowość ludzi zatrudniających się do pracy fizycznej związanej z obsługą maszyn i produkcji wyspecjalizowanych dóbr na potrzeby rynku towarowo-pieniężnego. Robotnicy jako pracownicy najemni, wykonują produkcyjną pracę fizyczną, zorganizowaną w ramach kapitalistycznych stosunków zatrudnienia w zakładach przemysłowych lub w przetwórstwie rolno-spożywczym. Historycznie robotnicy stali się podstawowym segmentem stosunków gospodarczych, związanych z maszynową wytwórczością dóbr konsumpcyjnych, adresowanych na rynek ponadlokalny, oraz produkcją maszyn i infrastruktury służących realizacji polityczno-gospodarczych interesów imperialnych państw narodowych.

Miejsce zajmowane przez robotników w społecznym podziale pracy kształtuje nie tylko ich funkcje wytwórcze, określa również style życia i wartości kulturowe robotniczych rodzin. Są one powiązane z położeniem różnych warstw robotniczych na rynku pracy, oraz z ich związkowymi formami zrzeszania się i zbiorową kondycją polityczną, definiowaną przez stosunki władzy i własności w historycznie uformowanym ustroju, na danym etapie rozwoju industrialnej gospodarki. Robotnicy to kategoria społeczno-zawodowa niezbędna do funkcjonowania gospodarki w społeczeństwie przemysłowym.

Industrializacja jako modernizacja społeczna

Stopniowe przechodzenie krajów o tradycyjnej gospodarce rolnej do społeczeństw industrialnych, w których produkcja przemysłowa stawała się podstawą bogactwa narodowego, zmieniało arystokratyczne stosunki stanowe na nowe stratyfikacyjne podziały. W uprzemysławiających się społeczeństwach ziemiaństwo i burżuazja tworzą klasy kapitalistów a proletariat i chłopstwo masy społeczne, określane też jako klasy ludowe. Robotnicy rekrutowani są przez inwestujących w przemysł ziemian i bogatych mieszczan z luźnych mas chłopskich, migrujących za pracą do industrializujących się miast. Następuje koncentracja osadnictwa i pokoleniowa reprodukcja proletariuszy, żyjących na robotniczych przedmieściach rozwijających się żywiołowo bogatych miast, lub w celowo planowanych robotniczych osadach i dzielnicach budowanych przy fabrykach, kopalniach, hutach - tak jak to było częste na Górnym Śląsku pod koniec XIX i na początku XX w.

Narodziny i rozwój "klasy industrialnej" - jak uważał ojciec socjologii August Comte - przyczyni się do pozytywistycznego postępu, poprzez współpracę przemysłowców, inżynierów i robotników[1]. W tym samym okresie pierwszej połowy XIX wieku Fryderyk Engels wydał monografię pt. "Położenie klasy robotniczej w Anglii"[2] dokumentującą wyzysk pracowniczy i nędzę warunków życia robotników w angielskich miastach przemysłowych. Wraz z Karolem Marksem tworzył teorię wyzysku i alienacji klasy robotniczej w kapitalizmie. Marksizm krytykując kapitalizm, jako ustrój oparty na strukturalnym konflikcie interesów klasy robotniczej i burżuazji, wskazywał na rozwój świadomości proletariuszy ze stanu bierności (klasa w "sobie") do uświadomienia klasowych źródeł i rosnącej (wraz z doskonaleniem wydajności maszyn) skali wyzysku ich żywej ludzkiej pracy. Świadomość ta miała prowadzić zorganizowanych politycznie robotników ("klasa dla siebie") do walki o wyzwolenie z kapitalistycznego ucisku, poprzez rewolucję w celu budowy komunistycznego bezklasowego ustroju[3]- jako przyszłościowej wspólnoty ludzi pracy.

W peryferyjnych społeczeństwach procesy industrialnej modernizacji zablokowane są stosunkami stanowymi i tradycyjną gospodarką rolniczą. Ich przejście do intensywnego uprzemysłowienia wiązało się często z wybuchem rewolucji politycznych lub ustanawianiem dyktatur[4]. Szczególnym przykładem procesu odgórnej industrializacji są różne typy oświeconych monarchii, jak Prusy króla Fryderyka II lub Japonia w epoce meidżi. Przypadek centralizacji polityki gospodarczej Prus, których stanowe elity z powodzeniem wdrażały państwowe programy uprzemysłowienia, będzie kluczowym czynnikiem intensyfikacji przemysłowego rozwoju ziem Górnego Śląska - prowincji podporządkowanej bezpośredniej władzy króla[5]. Inne czynniki uwarunkują w XX wieku opóźnioną odgórną modernizację w krajach komunistycznych, gdzie klasa robotnicza będzie tworzona programowo, jako ideologiczny suweren i baza politycznej władzy nad społeczeństwem i upaństwowioną gospodarką, sprawowanej przez partyjną nomenklaturę[6].

Uprzemysłowienie a losy polityczne Górnego Śląska

W końcu XVIII i w pierwszej połowie XIX stulecia rozwijająca się pruska gospodarka czerpała wzory industrializacji z Anglii (przemysł tekstylny, hutniczy). Zaś w okresie wojen napoleońskich wprowadzano znaczące własne innowacje techniczne, modernizując kopalnictwo i produkcję stali opartą na węglu kamiennym również na Śląsku.[7]. W okresie pierwszej fali uprzemysłowienia Prus w latach 1835-1873 znacznie zyskuje szczególnie Górny Śląsk, nasycany technologiami produkcji fabrycznej opartymi na technologiach pary i węgla, co zwielokrotnia tu zatrudnienie robotników[8]. Natomiast zacofanie gospodarcze ziem Polski pod zaborami Rosji i Austrii utrwala tradycyjną gospodarkę rolną i manufakturową służącą ziemiaństwu, a protekcjonizm opóźnia modernizowanie kopalnictwa, przemysłu włókienniczego, metalowego, czy mechanicznego[9]. Jakkolwiek przemysłowe inwestycje na terenie Zagłębia Dąbrowskiego lokalizowały tam nowoczesne zakłady, jak huta Bankowa - będąca do I wojny światowej największą w zaborze rosyjskim, czy huty cynku i kopalnie węgla[10].

Ostatnie trzydziestolecie XIX w. cechuje silna koncentracja kapitałów i tworzenie karteli lub trustów monopolizujących różne branże. Spółki czerpiąc kapitał inwestycyjny również z zagranicy zwielokrotniały produkcję i zatrudnienie robotników. Rozwijają się i tworzone są nowe śląskie miasta (prawa miejskie zdobywają m.in. w 1865 r. wieś Katowice a w 1868 r. kolonia Królewska Huta - dziś Chorzów). Produkcja węgla, przemysłu stalowego, maszynowego, wyrobów chemicznych, tekstylnych żywiołowo wzrastała w okresach militarnych przedsięwzięć i potrzeb wojennych[11]. Klęska Prus w I wojnie światowej i chaos wewnętrzny (rewolucja i trzy powstania śląskie prowadzą do podziału Górnego Śląska). Powstanie i utrwalenie bytu niepodległego państwa polskiego uczyniło z przyznanych Polsce części Górnego Śląska fundament jej rozwoju. Reorganizacja gospodarki kraju, przyjęty w 1920 roku statut organiczny województwa śląskiego, późniejsze kryzysy i trudności gospodarcze ograniczają jednak jego potencjał. Wielka koncentracja produkcji przemysłowej II Rzeczpospolitej Polskiej w województwie śląskim zajmującym 1,1% jej powierzchni (w 1923 roku wytwarzano tu 99,7% ołowiu, 87,7% cynku, 73% węgla, 71% żelaza z ogółu krajowej produkcji, przy wzroście np. udziału wydobycia węgla do 75% a żelaza i stali do 74% w 1936 r.)[12] nie przysłania spadku produkcji i efektów kryzysu lat 1929-33[13]. Kryzysogenne procesy rodzą liczne problemy socjalne. Funkcjonowanie aż 87,2% ludności regionu poza gospodarką rolną i trudne warunki życia rodzin robotniczych (które stanowiły 70,9% mieszkańców województwa śląskiego) aktywizują politycznie nowe siły socjaldemokratyczne, nurty faszyzujące i komunistyczne a także separatyzm etniczny[14]. W przemyśle województwa na początku lat 20-tych zatrudnionych było ponad 200 tyś. robotników. Wraz z kartelizacją branż gospodarki i koncentracją kapitału oraz dekoniunkturą produkcji, narastał kryzys przemysłowy. Przemiany w podaży pracy i pogorszenie warunków zatrudnienia odbijały się negatywnie na kondycji bytowej oraz moralnej mas. Pogłębiające się w latach kryzysu bezrobocie (obejmowało 78 tys. w 1926 aż po 135,6 tys. w 1933 r. - tj. ok. 1/3 ogółu robotników) oraz spadek płac realnych - szczególnie wysoki w górnictwie, rozpowszechnia m.in. nielegalne wydobywanie węgla z biedaszybów lub zbieranie z przykopalnianych hałd[15]. Okresy kryzysów i spadek płac realnych w górnictwie sprawiał, że robotnicy a szczególnie bezrobotni górnicy podejmowali dorywcze prace rzemieślnicze, remontowe lub handel domokrążny a utrzymywanie się z uprawy choćby niewielkiego pola lub ogródka uważano za cenne uzupełnienie potrzeb bytowych[16]. Górny Śląsk i jego robotnicza ludność systematycznie tracą pozycję w strukturze społeczno-gospodarczej zarówno Prus, jak i następnie II Rzeczpospolitej Polskiej[17].

Socjolog Florian Znaniecki diagnozując problemy ludzi pracy identyfikował m.in. warstwy tak zwanego "beznadziejnego proletariatu". Wskazywał, że są to szczególnie ludzie trwale bezrobotni i dorywczo zatrudniani a podatni na populistyczne hasła i rewolucyjne doktryny. O uznanie tego proletariatu toczy się walka przywódców nurtów socjalistycznych z konserwatywnymi elitami a zwyciężają w niej często ambitni parweniusze dołączający do rządzących elit, co zwykle nie zmienia nędznego stanu socjalnego robotników[18].Hitlerowski narodowy socjalizm, jak również sowiecki komunistyczny aparat ideologiczny organizowały masy robotnicze w sprawny aparat wytwórczy, służący budowie polityczno-militarnej potęgi Niemiec oraz Związku Radzieckiego.

Górny Śląsk, jako region narożnikowy[19], wyjdzie z kolein historii pierwszej połowy XX wieku podzielony na Śląsk Opolski oraz na Górnośląską Aglomerację - stanowiącą bazę przemysłowego rozwoju socjalistycznej Polski Ludowej. Regiony te w podziale administracyjnym kraju zostały ujęte w odrębne ramy województw opolskiego i śląskiego (potocznie określane jako śląsko-dąbrowskie a przekształcane kolejno w katowickie i ponownie w województwo śląskie). Socjalistyczna industrializacja wiązała się z urbanizacją kraju, która nie zbliżyła się do stanu koncentracji w województwie. W porównaniu do 1921 roku w miastach mieszkało 24% ogółu ludności Polski, w 1938 27% natomiast w 1950 już 40% a w 1968 roku 52%[20]. Ruch Solidarności lat osiemdziesiątych miał silne osadzenie w masach robotniczych konurbacji miast Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Efektem transformacji ustrojowej lat dziewięćdziesiątych i przejścia III Rzeczpospolitej Polskiej do postkapitalistycznej zglobalizowanej gospodarki, było uruchomienie procesów restrukturyzacji socjalistycznego dziedzictwa przemysłowego. W województwie śląskim na przełomie XX i XXI stulecia intensywna prywatyzacja gospodarki oraz rządowe reformy redukujące nadmierny potencjał wytwórczy górnictwa, hutnictwa i przemysłu ciężkiego spowodowały spadek zatrudnienia w przemyśle z poziomu bliskiego 60% do około 30% ogółu pracujących na jego terenie[21].

Fordyzm i nowoczesna klasa robotnicza

Nowa fala industrializacji na przełomie XIX i XX wieku związana była z elektryfikacją i upowszechnieniem nowych technik maszynowego (potokowego) organizowania produkcji. Rozwiązania naukowego zarządzania pracą robotników przemysłowych i pracowników administracji z pierwszych lat XX wieku, propagowane przez inżynierów i przemysłowców amerykańskich, m.in. F. Taylora, H. Forda, francuskich H. Fayol, miały swego polskiego odpowiednika w Zagłębiu Dąbrowskim - K. Adamieckiego. "Fordyzm", jak dziś nazywa się ten dominujący do lat 80-tych minionego stulecia model produkcji, zreorganizował procesy pracy maszynowej. Taśma, praca potokowa, wysoka specjalizacja czynności robotnika, czyni jego pracę intensywniejszą i bardziej wydajną. Kwalifikowane specjalności zawodowe zdobywane są przez czeladników i robotników również w szkolnictwie. Edukacja powszechna staje się dostępna dla mas i zbiorowości z wielu grup społeczno-zawodowych.

W okresie międzywojennym w Polsce przeważali robotnicy większych i średnich zakładów przemysłowych przyuczeni do zawodu, lub pracowali jako czeladnicy w rzemiośle i proletariusze wyrobnicy, podejmujący się pracy dorywczej. Po II wojnie światowej rosło znaczenie wykształcenia zawodowego robotników ale powszechna mechanizacja produkcji, praca na zautomatyzowanych maszynach rodziła fatalizm techniczny i zjawisko rozczłonkowania czynności i procesów pracy[22]. Następstwem tego były: procesy alienacji pracy i atomizacji więzi pracowniczych, problemy identyfikacji z pracą, zachowanie jej jakości oraz morale zawodowego, alkoholizm i fluktuacja kadr, oraz obciążenia robotników chorobami zawodowymi[23].

Zróżnicowanie znaczenia branż oraz dziedzin produkcyjnych tworzy i reprodukuje socjalne, ekonomiczne oraz polityczne nierówności, a zarazem aktywizuje społeczną siłę klasy robotniczej w konfliktach o jej prawa pracownicze. "Jedną z idei przewodnich fordyzmu po II wojnie światowej było włączenie świata pracy i związków zawodowych do systemu politycznego, które odbywało się za pośrednictwem instytucji neokorporacyjnych, trójstronnych komisji, łączących organizacje pracodawców, związki zawodowe i rządy"[24] - pisze J. Gardawski. Socjolog niemiecki i brytyjski Ralph Dahrendorf zdiagnozował te przemiany jako instytucjonalizację konfliktu poprzez zrzeszenia, służące imperatywnej koordynacji stosunków przemysłowych[25]. Robotnicy, jako klasa społeczna stają się w latach trzydziestych i czterdziestych XX w. trzonem zachodnich społeczeństw przemysłowych. W Polsce dopiero w PRL zostają oni objęci polityką socjalną i zorganizowani przez upartyjnione związki zawodowe w branżowe grupy społeczno-zawodowe.

Specyfika mobilizacji etosu robotników na Górnym Śląsku

Wytworzona w drugiej połowie dziewiętnastego wieku struktura osadnicza regionu, związana z gęstym ulokowaniem kopalń i zakładów przemysłu metalurgicznego stworzyły specyficzną tkankę społeczną z ludności folwarczo-przemysłowej. Robotnicy Górnego Śląska wytworzyli wysoki poziom etosu pracy[26], regulowany nieformalne przez sieci kontroli społecznej w robotniczych rodzinach i środowiskach osadniczych oraz wzorce religijne i instytucje pracownicze. Niemieckie korzenie solidności, rzetelności i dyscypliny pracy zawodowej, skupienie robotników wokół zatrudniającej ich kopalni lub huty, częste zamieszkanie w osiedlach przyzakładowych, wytwarzało silne przywiązanie do miejsca pracy[27]. Religijność, katolickiego w swej masie śląskiego ludu, umiejscawiała pracę i los robotniczy w wymiarze eschatologicznym. Wiara w opiekę świętych patronów (górniczy kult Św. Barbary), nauczanie Kościoła o moralnych wartościach trudu i godności pracy robotnika (wzór św. Józefa) a także wywodzenie się z ludu wielu katolickich duchownych, tworzyło silną konfigurację religijności w formach śląskiej kultury robotniczej. W końcu XIX wieku ukształtował się śląski etos pracy, na którego treści zdaniem U. Swadźby wpłynęły: "relikty wiejskie tkwiące w śląskich społecznościach lokalnych (w tym chłopskich wzorców pracowitości), niemiecka etyka pracy oraz nauka i działalność Kościoła katolickiego"[28]. Liczne były w śląskich środowiskach tradycje stowarzyszeniowe, społecznikowskie oraz rozwiązania socjalne, po części aktywizowane również przez katolickich księży a ułatwiające robotnikom ich życie codzienne. Kultura przemysłowa robotniczego Śląska w wielu formach została podtrzymana w okresie II Rzeczpospolitej, pomimo znacznego pogorszenia się ogólnych warunków bytowania. Region Górnego Śląska był już w okresie międzywojennym bardzo wysoko uprzemysłowiony i silnie zurbanizowany. Wyjątkowa dla ówczesnego społeczeństwa Polski była tu koncentracja ludności robotniczej, bowiem już w 1931 r. aż 70 proc. siły roboczej na tutejszym rynku pracy miało status robotników przemysłowych, a 87 proc. ludności pracowało poza rolnictwem, z czego niemal 55 proc. w górnictwie i hutnictwie[29].

Fizyczny trud pracy dominujący w kopalniach i hutach, był fundamentem bytu śląskich mas. Ciężka praca w przemyśle, zapewniając byt ekonomiczny robotniczych rodzin, była również podstawą ich statusu i zwyczajowych tradycji ważnych dla ładu społecznego. Wokół pracy robotnika kształtował się wyraźny podział ról w rodzinie. Przez solidną pracę zyskiwał on szacunek w środowisku lokalnym oraz międzypokoleniową identyfikację z często dziedziczącymi jego zawód dziećmi i wnukami. Ciężka praca przemysłowa górnika i hutnika, zagrożenia w tych zawodach, uczyły młode pokolenia szacunku dla umiejętności ludzi starszych, wdrażały do dyscypliny, wymagały solidności, rodzinnej solidarności i domowej oszczędności[30]. Napływające w II RP na robotniczy Śląsk polskie inteligenckie elity, oprócz literacko wyrażanego podziwu dla trudu pracy górników i wartości pracy śląskiego ludu[31], wyrażały dystans stanowy a nawet pogardę dla pracy fizycznej. Polonocentryczna polityka administracyjna sanacyjnej władzy, uświadamiała tracącej materialnie w czasach kryzysu śląskiej ludności robotniczej jej gorszą pozycję i wyraźnie mniejsze szanse awansu społecznego[32].

Po doświadczeniach II wojny, związanych z faszyzmem, z rozpadem spójności porządku społecznego i wojenną degradacją poziomu życia nastała nowa komunistyczna władza. Pierwsze lata oznaczały rabunek zasobów i przemysłowej infrastruktury, a wysiedlenia ludności z niemieckich rejonów Śląska oraz komunistyczne represje tworzyły poczucie krzywdy i zagrożeń wśród rodzimych Górnoślązaków. Konsekwencją wywózki Ślązaków do ZSRR w 1945 r. - do pracy w sowieckich obozach jako darmowa siła robocza[33], oraz represji władz wobec ludności rodzimej[34], był niedostatek miejscowej siły roboczej i brak więzi autochtonów z nowym ustrojem, odwołującym się do robotniczych wartości. Po nacjonalizacji gospodarki w śląskim przemyśle stosowano przymusowe zatrudnienie poniemieckich kadr, m.in. w górnictwie wykorzystywano pracę jeńców wojennych oraz więźniów politycznych[35]. W stalinowskich latach pięćdziesiątych do pracy w kopalniach i przemyśle ciężkim mobilizowano żołnierzy służby zasadniczej (zwłaszcza osoby, które kontestowały ówczesny system polityczny) oraz junaków Powszechnej Organizacji „Służba Polsce”[36].

Napływ nowych kadr robotniczych, kierujących się kalkulacją korzyści finansowych, rekrutowanych bez przygotowania do pracy w górnictwie czy hutnictwie i tradycji zakorzeniających w tych zawodach, powodował znaczną fluktuację zatrudnienia oraz niską dyscyplinę pracy. W województwie śląskim następowało szczególnie duże wymieszanie składu społecznego robotników przemysłowych. Docierający do kopalń i hut młodzi robotnicy pochodzili w znacznym stopniu z werbunku i tutaj szukali stabilizacji życiowej. Pracownicy stanu wolnego stanowili w 1958 r. nawet ponad 40 proc. załóg niektórych kopalń, a w 1964 r. ponad 30 proc.[37]. Często zawierali oni małżeństwa z kobietami pochodzącymi z robotniczych rodzin autochtonicznych. Zwiększała się liczba małżeństw mieszanych (tzw. "krojcoków"), początkowo przyjmowanych przez Ślązaków bardzo niechętnie[38]. Zmienność składu społecznego brygad pracowniczych, niskie kwalifikacje i kultura zawodowa werbowanych pracowników, płynne więzi rodzinne osadników, problemy adaptacji do wymagań pracy i ideologicznej mobilizacji załóg, osłabiały dawny etos pracy.

Masowy napływ wiejskiej siły roboczej do urbanizujących się miast sprawiał, że w 1958 roku tylko 10,7% ogółu pracowników fizycznych w Polsce miało wykształcenie wyższe od podstawowego a w 1968 procent ten wzrósł do poziomu 19,2[39] i dopiero w latach siedemdziesiątych zbliżał się do połowy robotników wyedukowanych w szkołach zawodowych. Kształceni młodzi robotnicy, jako specjaliści po dziennych i wieczorowych szkołach zawodowych awansują do kategorii brygadzistów i mistrzów. W śląskim przemyśle robotnicy wykazują częściej wykształcenie średnie techniczne z uwagi na korzystniejsze płace w górnictwie czy hutnictwie a fizycznie pracowali nawet mający wyższe wykształcenie.

Proces uprzemysłowienia kraju dokonał się na początku lat siedemdziesiątych. Robotnicy stali się główną siłą produkcyjną i klasą społeczną, której znaczącą warstwę wciąż stanowili tak zwani chłoporobotnicy. Byli to mieszkańcy wsi łączący prowadzenie rodzinnego gospodarstwa rolnego z pracą w zakładzie przemysłowym lub w usługach rzemieślniczych. Tożsamość społeczna warstwy robotniczej była przedmiotem osobnych badań[40]. Różnice postaw i wartości trzech warstw socjalistycznego proletariatu: chłoporobotników, robotników przyuczonych do zawodu oraz robotników z pełnym zawodowym wykształceniem, były znaczące dla stylów ich życia i aspiracji zawodowych.

Śląscy robotnicy byli w całym okresie Polski Ludowej zakładnikami polityki forsownej industrializacji kraju a ich socjalny i edukacyjny awans został mocno ograniczony przez ideologię wyścigu produkcyjnego w przemyśle ciężkim i górnictwie. Propagowana przez władze tradycja rodzinnego dziedziczenia zawodów, takich jak górnik czy hutnik, zaczęła zanikać już pod koniec lat pięćdziesiątych. Jednak od początku PRL do lat dziewięćdziesiątych była ona podtrzymywana przez system oświatowy, ograniczający na Górnym Śląsku inne typy szkolnictwa zawodowego[41]. Urszula Swadźba diagnozowała "zawłaszczanie śląskiego etosu pracy" przez partyjną propagandę wyścigu pracy i robotniczą ideologię realnego socjalizmu. Nawiązywanie do robotniczego etosu pracy nie było tożsame z podtrzymywaniem jego kluczowych elementów, między innymi zabroniono pielęgnowania na terenie kopalni tradycji religijnych. Rozbudowany w latach siedemdziesiątych ceremoniał świąt branżowych, takich jak Barbórka, miał wymiar głównie ludyczny i propagandowy. Rytuały świąt robotniczych i uroczystości ku czci różnych grup zawodowych, władze partyjne wykorzystywały do legitymizacji swojej polityki wobec segmentów klasy robotniczej sprowadzanych do roli jej statystów. Trafne są stwierdzenia, że „część cech śląskiego etosu pracy, takich jak: praca fizyczna w kopalni czy hucie, pracowitość i dyscyplina zostały »zawłaszczone« przez ideologię komunistyczną i przez biurokrację partyjno-państwową do realizacji swoich celów [...] odrzucano natomiast cały kontekst kulturowy związany z tym etosem, religijność, więź rodzinną, hierarchię zawodową, organizację pracy, gospodarność, uczciwość i solidność w wykonywaniu pracy”[42].

Upadek gospodarki komunistycznej i wejście w ustrojowe ramy kapitalizmu zweryfikowały negatywnie rezultaty zarówno socjalistycznej industrializacji województwa śląskiego, jako gospodarczej monokultury, ale także ukazało degradację etosu pracy wielu grup zawodowych wzmacniającą efekty peryferyzacji jego rozwoju.

Śląska klasa robotnicza a stalinowski wyścig pracy

Gospodarka Górnego Śląska przedstawiana była przez komunistyczną propagandę w środkach masowego przekazu, jako efekt socjalistycznej strategii inwestowania w rozwój wielkoprzemysłowego regionu. Był to jednak w dużym stopniu wynik ekstensywnego gospodarowania zastanymi zasobami. Władze eksploatowały tutejsze zasoby naturalne, opierając produkcję na ukształtowanej przed drugą wojną światową infrastrukturze przemysłowej i robotniczym kapitale ludzkim. Wymuszanie realizacji narzucanych zadań produkcyjnych powodowało nadmierne wydłużanie czasu pracy. To z kolei prowadziło do manipulowania wynagrodzeniami za nadgodziny i zmieniania norm produkcyjnych. Naruszanie interesów pracowników, zmuszanie ich do pracy w godzinach nadliczbowych, oszukiwanie przy wypłatach i zawyżanie norm, a także faworyzowanie robotników należących do PZPR przy awansach i nagrodach spowodowało w 1951 r. wybuch strajków w kopalniach Zagłębia Dąbrowskiego. Protesty te opanowano, eliminując częściowo źle odbierane przez robotników praktyki oraz przerzucając winę za powstałe konflikty na powiatowy i zakładowy aparat partyjny[43].

Mobilizację do pracy zarówno Ślązaków, jak i rzesz robotników napływowych, kształtowano przez ogólnopolski propagandowy wyścig produkcyjny, który inicjowano apelami z "robotniczego, czarnego" Śląska[44].

  1. A. Comte, Kurs filozofii pozytywnej, t. 1-6 wyd. Paryż 1830-42.
  2. F. Engels, Die Lage der arbeitenden Klasse in England. Leipzig 1845
  3. K. Marks, F. Engels. Manifest komunistyczny, Londyn 1848
  4. Patrz tezy słynnej pracy T. Scocpol, States and Social Revolutions: A Comparative Analysis of France, Russia and China, Chambridge Univ. Pres, Cambridge 1979., w której analizuje się mechanizmy wzbudzania rewolucji przemysłowych w agrarnych społeczeństwach, odczuwających presję rozwojową otoczenia gospodarczo--politycznego.
  5. Realizowaną politykę gospodarczą Fryderyka II określa się jako kameralizm - ograniczając import i aktywizując produkcję manufaktur na wewnętrzny rynek, koncentrowano nadwyżki skarbowe, oraz merkantylizm - zakazując importu produktów wytwarzanych przez krajowy przemysł, pobudzano jego rozwój wysokimi akcyzami handlowymi na towary tranzytowe. Patrz - Historia Śląska, red. M. Czapliński, E. Kaszuba, G. Wąs, R. Żerelik, Wyd. UWr, Wrocław 2002, s.225-227.
  6. Lenin i bolszewicy uzasadniając doktrynę o przewodniej roli partii komunistycznej w budowie bezklasowego społeczeństwa i socjalistycznej industrializacji, głosili ideę "ontologicznego" zniesienia w socjalizmie klasy robotniczej wraz z likwidacją kapitalistów. Rewolucję proletariacką legitymizowano jako drogę modernizacji najsłabiej kapitalistycznie rozwiniętych krajów, poczynając od Rosji po inne państwa poddane władzy Kominternu i Stalina. Pisze o tym m.in. J. Staniszkis, w: Ontologia socjalizmu, Wyd. InPlus, Warszawa 1989, s. 2 i n.
  7. W. Czapliński, A. Galos, W. Korta, Historia Niemiec, Wyd. Ossolineum, Wrocław-Gdańsk 1981, s.436-437.
  8. Tamże, s. 486-488 i K. Jonca, Rozwój gospodarczy Polski do 1939 roku, Wyd. UW, Wrocław 2000, s.152.
  9. K. Jonca, Rozwój gospodarczy... op. cit., s. 144-151.
  10. Tamże, s. 162.
  11. W. Czapliński, A. Galos, W. Korta, Historia Niemiec... op. cit., s. 596-597.
  12. K. Popiołek, Śląskie dzieje, Wyd. PWN, Warszawa – Kraków 1976, s. 357; J. Kostrowicka, Z Landau, J. Tomaszewski, Historia gospodarcza Polski XIX i XX wieku, Wyd. KiW, Warszawa 1966, s. 259.
  13. K. Jonca, Rozwój gospodarczy... op. cit., s.193-194 - za Z. Landauem autor podaje, że dopiero w 1938 globalnie polska produkcja przemysłowa uzyskała poziom z 1913 roku.
  14. W wyniku kryzysu oraz polityki polonizacji Ślązaków i awansowania przybyłych na Górny Śląsk kosztem miejscowych kadr poparcie zyskiwał m.in. Związek Obrony Górnoślązaków Jana Kustosa - patrz M. Fic, J. Kustos (1893-1932) - separatysta czy autonomista górnośląski? Wyd. 4Dplus, Katowice 2010, D. Jerczyński, Śląski ruch narodowy (pod naciskiem polskiego i niemieckiego nacjonalizmu na tle politycznej historii Górnego Śląska w latach 1848-1947), Zabrze 2006; i aktywizowały się nowe siły organizujące ruch robotniczy - patrz J. Walczak, Polska i niemiecka socjaldemokracja na Górnym Śląsku i w Cieszyńskim po przewrocie majowym 1926 – 1939, Wyd. ŚIN Katowice 1980.
  15. U. Swadźba, Śląski etos pracy. Studium socjologiczne, Katowice 2001, s. 67; M. Smeja, Niemcy? Polacy? Ślązacy? Rodzimi mieszkańcy Opolszczyzny w świetle analiz socjologicznych, Wyd. Universitas, Kraków 2000 r., s. 87.
  16. I. Bukowska-Floreńska, Społeczno-kulturowe funkcje tradycji w społecznościach industrialnych Górnego Śląska, Wyd. UŚ, Katowice 1987, s.87.
  17. M. Smeja, Niemcy? Polacy? Ślązacy?....op. cit., s. 83-91.
  18. F. Znaniecki, Ludzie teraźniejsi a cywilizacja przyszłości, Wyd. PWN, Warszawa 1974, s,235-238.
  19. Analiza jego problemów społecznych i etniczno-kulturowych utrwalająca to określenie prowadzona jest w pracy ks. dra E. Szramka, Śląsk jako problem socjologiczny, "Roczniki Towarzystwa Przyjaciół Nauk na Śląsku" t. IV, Katowice 1934.
  20. Ibidem - porównaj dane.
  21. Patrz dane Tabeli 3 (74) w: Rocznik statystyczny województwa śląskiego 2012, US w Katowicach, Katowice 2012, s.160.
  22. Zjawiska te analizował m.in. G. Friedmann w książkach: Maszyna i człowiek, Wyd KiW Warszawa 1961, oraz Praca w okruchach, Wyd. KiW Warszawa 1967.
  23. O niektórych z tych problemów dyskutowano już w badaniach polskich socjologów z latach 60-tych, np. Socjologiczne problemy industrializacji w Polsce Ludowej, pod. red. J. Szczepańskiego, III Ogólnopolski Zjazd PTS Warszawa 2-6 lutego 1954, Wyd. PWN Warszawa 1967, czy R. Turski, Dynamika przemian społecznych w Polsce, Wyd. WP, Warszawa 1961, s.142-155.
  24. J. Gardawski, Świat pracy a fordyzm i postfordyzm, w: red. J. Gardawski, Polacy pracujący a kryzys fordyzmu, Wyd. Scholar, Warszawa 2009, s. 53.
  25. Patrz wybór prac R.G. Dahrendorf, Klasy i konflikt klasowy w społeczeństwie przemysłowym, Wyd. Nomos Kraków 2012.
  26. Patrz U. Swadźba, Śląski etos pracy... op. cit.
  27. Tamże, s. 54-59.
  28. U. Swadźba, Śląski etos pracy....- Tamże, s.62.
  29. Dzieje ruchu robotniczego na Górnym Śląsku, red. H. Havranek, Opole 1982, s. 140. Dla porównania, w 1938 r. w Warszawie zawodowo czynni robotnicy i ich rodziny stanowili 52,7 proc. ludności, z czego jedna piąta pracowała jako służba domowa (B. Brzostek, Robotnicy Warszawy. Konflikty codzienne (1950–1954), Warszawa 2002, s. 15).
  30. U. Swadźba, op. cit., s. 72–73.
  31. Szczególnie utwory G. Morcinka, Z. Kossak-Szczuckiej ale i P. Gajowiczyńskiej oraz publicystyka zebrana w antologii pt. "Z czarnego kraju. Górny Śląsk w reportażu międzywojennym" przez W. Janotę, Wyd. Śląsk, Katowice 1981.
  32. E. Kopeć, "My" i "oni" na polskim Śląsku (1918-1939), Wyd. Śląsk, Katowice 1986, U. Swadźba, op. cit., s. 64–66.
  33. Deportacje Górnoślązaków do ZSRR w 1945 roku, red. A. Dziurok, M. Niedurny, Wyd. IPN, Katowice 2004.
  34. Procesy te nazywane są przez historyków oraz działaczy śląskich Tragedią Górnośląską - patrz F. A. Marek, Tragedia Górnośląska, Wyd. IŚ w Opolu, Opole 1989, oraz „Tragedia Górnośląska jako barometr współczesnego dyskursu o Polakach i Niemcach?” – konferencja naukowa DWPN i IH UO w Opolu, 19. 04. 2012 r. Stanowią one podstawę roszczeń w sprawie etnicznej odrębności Ślązaków i regionalnej samorządowej niezależności promowanych obecnie przez Ruchu Autonomii Śląskiej - www.autonomia.pl.
  35. Wykorzystywanie pracy niemieckich jeńców wojennych i więźniów obozów w przemyśle górnośląskim zob. M. Maruszczyk, M. Paździora, Obozy jenieckie w górnictwie węglowym Górnego Śląska w latach 1945–1949 [w:] Obozy pracy przymusowej na Górnym Śląsku, red. A. Topol, Katowice 1994, s. 27–50; Obozy pracy przymusowej na terenie Katowickiego i Chorzowskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego 1945–1950, Katowice 2002; R. Kaczmarek, K. Miroszewski, Obozy odosobnienia w przemysłowej części województwa śląskiego po II wojnie światowej, „Studia Śląskie” 2002, t. 59, s. 163–181; Obozowe dzieje Świętochłowic Eintrachthütte – Zgoda, red. A. Dziurok, Katowice – Świętochłowice 2002; W. Dubiański, Obóz pracy w Mysłowicach w latach 1945–1946, Katowice 2004.
  36. Między 1950 a 1955 r. liczba więźniów, żołnierzy służby zasadniczej i junaków Służby Polsce pracujących w przemyśle ciężkim Górnego Śląska wzrosła z 25 tys. do 45 tys. osób (G. Szpor, Problemy zatrudnienia w przemyśle ciężkim w latach 1950–1955, „Studia i Materiały z Dziejów Śląska” 1983, t. 13, s. 445; zob. też P. Piotrowski, Bataliony budowlane i górnicze w Wojsku Polskim [w:] Studia i materiały z dziejów opozycji i oporu społecznego, t. 2, red. Ł. Kamiński, Wrocław 1999, s. 123–142).
  37. Ibidem, s. 21.
  38. H. Dutkiewicz, Małżeństwa mieszane w czterech miastach GOP-u jako wskaźnik integracji społecznej, wyd. ŚIN, Katowice 1968, s. 12.
  39. W.Wesołowski, Przemiany struktury klasowej, w : Struktura i dynamika społeczeństwa polskiego, red. W. Wesołowski, PWN Warszawa 1970, s.15.
  40. Patrz B. Gołębiowski, Chłoporobotnicy o sobie: studium autobiografii, Wyd. KiW, Warszawa 1974.
  41. T. Nawrocki, Pomiędzy rodziną, szkołą i uniwersytetem. Refleksje socjologa o barierach edukacyjnych na Górnym Śląsku [w:] Eseje..., s. 129.
  42. U. Swadźba, op. cit., s. 84.
  43. Już wcześniej zarówno na Górnym Śląsku, jak i w Zagłębiu notowano wiele strajków, ale było to jeszcze w okresie umacniania się nowej władzy. W 1945 r. odnotowano 29 strajków, w 1946 r. – 137, w 1947 r. – 48, w 1948 r. – 17. Dane za Ł. Kamiński, Strajki robotnicze w Polsce w latach 1945–1948, Wrocław 1999, s. 108).
  44. E. Kaszuba, Odbudowa i utrwalanie władzy (1945-48), w: Historia Śląska, red. W. Czapliński i inni, op.cit., s.474.