Administracja Apostolska dla Śląska Górnego: Różnice pomiędzy wersjami

Z IBR wiki
Przejdź do nawigacjiPrzejdź do wyszukiwania
Nie podano opisu zmian
 
(Nie pokazano 17 wersji utworzonych przez 3 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
[[Kategoria:Wyznania i religie]]
[[Kategoria:Nauki społeczne]]
[[Kategoria:Historia]]
[[Kategoria:Historia]]
[[Kategoria:Indeks haseł – alfabetyczny]]
[[Kategoria:Tom 1 (2014)]]
(ang. Apostolic Administration for Upper Silesia, niem. Apostolische Administratur für Oberschlesien)
Autor: [[Krzysztof Kanclerz]]  
Autor: [[Krzysztof Kanclerz]]  
::::::::::::::::::::::::: ENCYKLOPEDIA WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO
::::::::::::::::::::::::: ENCYKLOPEDIA WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO
::::::::::::::::::::::::: [[ENCYKLOPEDIA WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO Tom 1 (2014)|TOM: 1 (2014)]]  
::::::::::::::::::::::::: [[ENCYKLOPEDIA WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO Tom 1 (2014)|TOM: 1 (2014)]]  
[[Plik:Administracja Apostolska.png|400px|thumb|right|[http://dlibra.kul.pl/dlibra/publication?id=16431&from=&dirids=1&tab=1&lp=1&QI=913E39E0C1B4C2105E64117588A58695-1 Przegląd Administracji Apostolskiej Śląska Polskiego na Rok 1924]]]
[[Plik:Hlond.jpg|400px|thumb|right|Prymas August Hlond]]
[[Plik:Katolik, 1922, R. 55, nr 152.jpg|400px|thumb|right|O przybyciu Administratora Apostolskiego na Górny Śląsk informował [http://www.sbc.org.pl/dlibra/publication/32036?tab=1 Katolik] (1922, R. 55, nr 152)]]
[[Plik:Kardynał Adolf Bertram1.jpg|400px|thumb|right|Kardynał Adolf Bertram]]




Linia 10: Linia 20:


==Geneza==
==Geneza==
Problematyka górnośląska była obecna w kołach politycznych i kościelnych od momentu zakończenia wojny. Już 30 grudnia 1918 roku [[Centralna Rada Ludowa dla Śląska]], mająca swoją siedzibę we Wrocławiu, podsunęła pomysł kard. [[Adolf Bertram|Adolfowi Bertramowi]] utworzenia [[Delegatura Biskupia na Górnym Śląsku|Delegatury książęco – biskupiej dla Górnego Śląska]]. Biskup wrocławski nie podjął tej inicjatywy uważając, że należy zaczekać na ostateczne rozstrzygnięcia graniczne. W zamyśle Rady chodziło o niedopuszczenie do utworzenia odrębnego biskupstwa oraz zdezorientowanie polskich sił politycznych<ref>F. Maroń, Historia diecezji katowickiej, „Nasza Przeszłość” 1975, t. 44, s. 10-11; J. Myszor, Historia diecezji katowickiej, Katowice 1999, s. 15-16</ref>.
Problematyka górnośląska była obecna w kołach politycznych i kościelnych od momentu zakończenia wojny. Już 30 grudnia 1918 roku [[Centralna Rada Ludowa dla Śląska]], mająca swoją siedzibę we Wrocławiu, podsunęła pomysł kard. [[Adolf Bertram|Adolfowi Bertramowi]] utworzenia [[Delegatura Biskupia na Górnym Śląsku|Delegatury książęco – biskupiej dla Górnego Śląska]]. Biskup wrocławski nie podjął tej inicjatywy uważając, że należy zaczekać na ostateczne rozstrzygnięcia graniczne. W zamyśle Rady chodziło o niedopuszczenie do utworzenia odrębnego biskupstwa oraz zdezorientowanie polskich sił politycznych<ref>F. Maroń, Historia diecezji katowickiej, „Nasza Przeszłość” 1975, t. 44, s. 10-11; J. Myszor, Historia diecezji katowickiej, Katowice 1999, s. 15-16</ref>.


Linia 19: Linia 28:
Początkowa reakcja kół polskich, zwłaszcza ks. Lewka i ks. [[Teodor Kubina|Teodora Kubiny]], była pozytywna. Zaakceptowali drogę do usamodzielnienia metodą małych kroków. Jednak dość szybko, końcem listopada 1921 roku, ks. Lewek ocenił utworzenie Delegatury jako zręczny wybieg kard. Bertrama. Ks. Kapica nie posiadał władzy w sprawach personalnych: mianowanie proboszczów, pozwolenia na budowę obiektów kościelnych, nakładanie kar. Dodatkowo Delegatura była niemal pozbawiona środków finansowych na prowadzenie bieżącej pracy administracyjno – biurowej. Utrata złudzeń w kwestii pomocy biskupa wrocławskiego do usamodzielnienia polskiego Śląska pod względem kościelnym sprawiła, że 27 lutego 1922 roku Naczelna Rada Ludowa powróciła do idei natychmiastowego odłączenia się spod jurysdykcji Wrocławia. Początkiem marca zostały opublikowane dwa memoriały przygotowane przez ks. Lewka i ks. Kubinę. Pierwszy z nich był przeznaczony dla delegacji polskiej w Genewie, a akcenty w nim położone dotyczyły okoliczności powstania Delegatury i braków kompetencyjnych samego księdza delegata. Drugi przesłano do Watykanu. Kładziono w nim nacisk na sprawy duszpasterskie, specyfikę regiony, jego znaczenie gospodarcze i aspekty społeczne. Niemniej oba teksty miały wywrzeć nacisk na gremia decydujące w sprawach śląskich, a jego skutkiem miało być powstanie diecezji śląskiej<ref>Kosiński, Ks. August Hlond na Śląsku. W 60. rocznicę  erygowania diecezji katowickiej, Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne” 1985, t. 18, s. 8; J. Myszor, Historia…, s. 22-28</ref>
Początkowa reakcja kół polskich, zwłaszcza ks. Lewka i ks. [[Teodor Kubina|Teodora Kubiny]], była pozytywna. Zaakceptowali drogę do usamodzielnienia metodą małych kroków. Jednak dość szybko, końcem listopada 1921 roku, ks. Lewek ocenił utworzenie Delegatury jako zręczny wybieg kard. Bertrama. Ks. Kapica nie posiadał władzy w sprawach personalnych: mianowanie proboszczów, pozwolenia na budowę obiektów kościelnych, nakładanie kar. Dodatkowo Delegatura była niemal pozbawiona środków finansowych na prowadzenie bieżącej pracy administracyjno – biurowej. Utrata złudzeń w kwestii pomocy biskupa wrocławskiego do usamodzielnienia polskiego Śląska pod względem kościelnym sprawiła, że 27 lutego 1922 roku Naczelna Rada Ludowa powróciła do idei natychmiastowego odłączenia się spod jurysdykcji Wrocławia. Początkiem marca zostały opublikowane dwa memoriały przygotowane przez ks. Lewka i ks. Kubinę. Pierwszy z nich był przeznaczony dla delegacji polskiej w Genewie, a akcenty w nim położone dotyczyły okoliczności powstania Delegatury i braków kompetencyjnych samego księdza delegata. Drugi przesłano do Watykanu. Kładziono w nim nacisk na sprawy duszpasterskie, specyfikę regiony, jego znaczenie gospodarcze i aspekty społeczne. Niemniej oba teksty miały wywrzeć nacisk na gremia decydujące w sprawach śląskich, a jego skutkiem miało być powstanie diecezji śląskiej<ref>Kosiński, Ks. August Hlond na Śląsku. W 60. rocznicę  erygowania diecezji katowickiej, Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne” 1985, t. 18, s. 8; J. Myszor, Historia…, s. 22-28</ref>


Aktem prawnym przełomowym dla kolejnych etapów usamodzielniania się polskiego Śląska od [[Diecezja wrocławska|diecezji wrocławskiej]] była Polsko – Niemiecka [[Konwencja genewska|Konwencja Górnośląska]] zawarta w Genewie 15 maja 1922 roku. Artykuły 84 – 96 odnosiły się do mniejszości wyznaniowych gwarantując im ochronę. Kluczowy w tej kwestii był art. 93, ustępy 2 i 3, gdzie nakazano związkom wyznaniowym dostosowanie swych struktur do zmian wynikających z innej przynależności państwowej. Termin owego dostosowana upływał 1 lipca 1923 roku. Mimo że Kościół katolicki nie był obowiązany, to z pewnością sytuacja ta ułatwiła powołanie w kilka miesięcy później Administracji Apostolskiej dla Śląska Górnego<ref>A. Szczepański, Górny Śląsk w świetle wykonania Konwencji genewskiej, Warszawa 1929, s. 106-107</ref>.
Aktem prawnym przełomowym dla kolejnych etapów usamodzielniania się polskiego Śląska od [[Diecezja wrocławska|diecezji wrocławskiej]] była Polsko – Niemiecka [[Polsko-Niemiecka Konwencja Górnośląska|Konwencja Górnośląska]] zawarta w Genewie 15 maja 1922 roku. Artykuły 84 – 96 odnosiły się do mniejszości wyznaniowych gwarantując im ochronę. Kluczowy w tej kwestii był art. 93, ustępy 2 i 3, gdzie nakazano związkom wyznaniowym dostosowanie swych struktur do zmian wynikających z innej przynależności państwowej. Termin owego dostosowana upływał 1 lipca 1923 roku. Mimo że Kościół katolicki nie był obowiązany, to z pewnością sytuacja ta ułatwiła powołanie w kilka miesięcy później Administracji Apostolskiej dla Śląska Górnego<ref>A. Szczepański, Górny Śląsk w świetle wykonania Konwencji genewskiej, Warszawa 1929, s. 106-107</ref>.


Wizja zmian jakie rysowały się przed Kościołem na Górnym Śląsku w świetle Konwencji genewskiej i przejęcia jego części przez Polskę do 15 lipca 1922 roku, doprowadziła m.in. do korespondencji między pierwszym wojewodą śląskim Józefem Rymerem a biskupem wrocławskim kard. Bertramem. Ideą pierwszego listu wojewody było przekonanie kardynała do utworzenia samodzielnej diecezji lub przynajmniej wikariatu złożonych z części górnośląskiej i cieszyńskiej nowego województwa. Jako argumenty wysunął wolę mieszkańców województwa oraz, przede wszystkim, niemożność sprawowania funkcji duszpasterskich przez biskupa wrocławskiego wobec diecezjan na terenie Polski, której obywatelstwa nie posiadał. Kard. Bertram odrzucił argument braku obywatelstwa i powoływał się na przypadek rządu krajowego w Opawie, który takich trudności nie robił. Dodatkowo biskup dał do zrozumienia Rymerowi, iż o sprawach podziału diecezji i tworzenia nowych struktur nie będzie dyskutował z władzami samorządowymi, a jednocześnie był gotów na rozmowy w sprawie rozszerzenia i sprecyzowania kompetencji delegata biskupiego na Górnym Śląsku<ref>J. Myszor, Historia…, s. 32-34</ref>.
Wizja zmian jakie rysowały się przed Kościołem na Górnym Śląsku w świetle Konwencji genewskiej i przejęcia jego części przez Polskę do 15 lipca 1922 roku, doprowadziła m.in. do korespondencji między pierwszym wojewodą śląskim Józefem Rymerem a biskupem wrocławskim kard. Bertramem. Ideą pierwszego listu wojewody było przekonanie kardynała do utworzenia samodzielnej diecezji lub przynajmniej wikariatu złożonych z części górnośląskiej i cieszyńskiej nowego województwa. Jako argumenty wysunął wolę mieszkańców województwa oraz, przede wszystkim, niemożność sprawowania funkcji duszpasterskich przez biskupa wrocławskiego wobec diecezjan na terenie Polski, której obywatelstwa nie posiadał. Kard. Bertram odrzucił argument braku obywatelstwa i powoływał się na przypadek rządu krajowego w Opawie, który takich trudności nie robił. Dodatkowo biskup dał do zrozumienia Rymerowi, iż o sprawach podziału diecezji i tworzenia nowych struktur nie będzie dyskutował z władzami samorządowymi, a jednocześnie był gotów na rozmowy w sprawie rozszerzenia i sprecyzowania kompetencji delegata biskupiego na Górnym Śląsku<ref>J. Myszor, Historia…, s. 32-34</ref>.
Linia 28: Linia 37:


==Budowa struktury administracyjnej nowej jednostki Kościoła==
==Budowa struktury administracyjnej nowej jednostki Kościoła==
Jak wspominał bp [[Józef Gawlina]] „trudne były początki”, a ksiądz administrator „nie miał ani mieszkania, ani biura, ani fachowych współpracowników”. Należało zatem wszystko zbudować od zera funkcjonując w ramach prawa państwa polskiego oraz autonomicznego województwa śląskiego. Pierwsze rozczarowanie nastąpiło dość szybko i dotyczyło pomocy finansowej dla nowo tworzonej Administracji. Jeszcze podczas wręczania nominacji w Watykanie, przedstawiciele rządu Rzeczypospolitej zapewnili ks. Hlonda o pomocy materialnej w celu zorganizowania nowej struktury. Jednak szybko władze centralne wycofały się z tego powołując się na memoriał NRL z 27 lutego 1922 roku, gdzie jego autorzy deklarowali pokrycie kosztów ze środków władz wojewódzkich. Stąd finansowanie Administracji Apostolskiej, wyłączając źródła kościelne, odbywało się z kasy samorządowej<ref>J. Gawlina, Ks. Prymas Hlond jako Biskup śląski, „Duszpasterz Polski Zagranicą” 1952, t. 3</ref>.
Jak wspominał bp [[Józef Gawlina]] „trudne były początki”, a ksiądz administrator „nie miał ani mieszkania, ani biura, ani fachowych współpracowników”. Należało zatem wszystko zbudować od zera funkcjonując w ramach prawa państwa polskiego oraz autonomicznego województwa śląskiego. Pierwsze rozczarowanie nastąpiło dość szybko i dotyczyło pomocy finansowej dla nowo tworzonej Administracji. Jeszcze podczas wręczania nominacji w Watykanie, przedstawiciele rządu Rzeczypospolitej zapewnili ks. Hlonda o pomocy materialnej w celu zorganizowania nowej struktury. Jednak szybko władze centralne wycofały się z tego powołując się na memoriał NRL z 27 lutego 1922 roku, gdzie jego autorzy deklarowali pokrycie kosztów ze środków władz wojewódzkich. Stąd finansowanie Administracji Apostolskiej, wyłączając źródła kościelne, odbywało się z kasy samorządowej<ref>J. Gawlina, Ks. Prymas Hlond jako Biskup śląski, „Duszpasterz Polski Zagranicą” 1952, t. 3</ref>.


Budowę struktur administracyjnych rozpoczęto od powołania do życia kurii. Jej pomieszczenia w pierwszym etapie znajdowały w tymczasowym mieszkaniu narożnego domu przy ulicach Warszawskiej i Francuskiej. Ale przede wszystkim powołane do niej osoby nie miały doświadczenia urzędniczego. Pierwszym kanclerzem kurii został wyznaczony ks. [[Emil Szramek]], który za namową ks. Hlonda i zgodą prymasa [[Edmund Dalbor|Edmunda Dalbora]], wyjechał do Poznania w celu przyjrzenia się tamtejszej pracy kurialnej. Notariuszami zostali mianowani ks. [[Jan Jarczyk]] i ks. [[Stanisław Maśliński]], a wikariuszem generalnym został ustanowiony ks. [[Teofil Bromboszcz]], proboszcz z [[Ornontowice|Ornontowic]]. Następnie, 5 stycznia 1923 roku, wybrano jedenastu księży do grona konsultorów diecezjalnych. Na ich czele stanął ks. Jan Kapica. I wreszcie 1 lutego ks. Hlond powołał do życia Sąd kościelny pierwszej instancji. Nad publikacją oficjalnych dokumentów kurialnych miał czuwać ks. Bromboszcz jako redaktor organu urzędowego „Rozporządzenia Administracji Apostolskiej”. Ich pierwszy numer ukazał się 6 marca 1923 roku<ref>J. Myszor, Historia…, s. 44 nn</ref>.
Budowę struktur administracyjnych rozpoczęto od powołania do życia kurii. Jej pomieszczenia w pierwszym etapie znajdowały w tymczasowym mieszkaniu narożnego domu przy ulicach Warszawskiej i Francuskiej. Ale przede wszystkim powołane do niej osoby nie miały doświadczenia urzędniczego. Pierwszym kanclerzem kurii został wyznaczony ks. [[Emil Szramek]], który za namową ks. Hlonda i zgodą prymasa [[Edmund Dalbor|Edmunda Dalbora]], wyjechał do Poznania w celu przyjrzenia się tamtejszej pracy kurialnej. Notariuszami zostali mianowani ks. [[Jan Jarczyk]] i ks. [[Stanisław Maśliński]], a wikariuszem generalnym został ustanowiony ks. [[Teofil Bromboszcz]], proboszcz z [[Ornontowice|Ornontowic]]. Następnie, 5 stycznia 1923 roku, wybrano jedenastu księży do grona konsultorów diecezjalnych. Na ich czele stanął ks. Jan Kapica. I wreszcie 1 lutego ks. Hlond powołał do życia Sąd kościelny pierwszej instancji. Nad publikacją oficjalnych dokumentów kurialnych miał czuwać ks. Bromboszcz jako redaktor organu urzędowego „Rozporządzenia Administracji Apostolskiej”. Ich pierwszy numer ukazał się 6 marca 1923 roku<ref>J. Myszor, Historia…, s. 44 nn</ref>.


O ile budowa struktur kurialnych była prowadzona od podstaw o tyle nowy administrator otrzymał pod swoją jurysdykcję sieć parafialną i dekanalną z czasów wrocławskich. Co ważne w skład terytorialny Administracji Apostolskiej nie wchodził obszar Śląska Cieszyńskiego. Zatem końcem 1922 roku były tutaj następujące dekanaty: [[Dekanat dębieński|dębieński]], [[Dekanat królewsko – hucki|królewsko – hucki]], [[Dekanat lubliniecki|lubliniecki]], [[Dekanat mikołowski|mikołowski]], [[Dekanat mysłowicki|mysłowicki]], [[Dekanat pszczyński|pszczyński]], [[Dekanat pogrzebieński|pogrzebieński]], [[Dekanat tarnogórski|tarnogórski]], [[Dekanat rudzki|rudzki]], [[Dekanat wodzisławski|wodzisławski]] i [[Dekanat żorski|żorski]]. Już 1 marca 1923 roku ks. Hlond utworzył [[dekanat katowicki]] i [[Dekanat piekarski|piekarski]], a w kwietniu następnego roku utworzył [[dekanat rybnicki]], zniósł pogrzebieński, zamiast niego tworząc [[dekanat pszowski]] oraz dokonał pewnych korekt i reorganizacji w dekanatach: wodzisławskim, żorskim, mysłowickim i mikołowskim. Aktywność księdza administratora na tym polu sprawiła, że końcem 1924 roku na tym terytorium było 14 dekanatów, 116 parafii, 7 kuracji i 17 lokalii. Poważnym problemem z racji duszpasterskich był podział parafii i dekanatów przygranicznych. U części z tych placówek kościół i probostwo znajdowało się po stronie polskiej, a w innych przypadkach po niemieckiej. Sprawę tych terenów i mieszkających tam ludzi rozstrzygnięto na dwa sposoby. Obszary bez kościoła parafialnego przydzielono do pobliskich parafii po stronie polskiej, a parafie okrojone terytorialnie z kościołem, którym groził brak możliwości utrzymania, zapewniono o wsparciu z kasy Administracji i województwa. Zatem nie doszło do likwidacji parafii<ref>Tamże</ref>.
O ile budowa struktur kurialnych była prowadzona od podstaw o tyle nowy administrator otrzymał pod swoją jurysdykcję sieć parafialną i dekanalną z czasów wrocławskich. Co ważne w skład terytorialny Administracji Apostolskiej nie wchodził obszar Śląska Cieszyńskiego. Zatem końcem 1922 roku były tutaj następujące dekanaty: [[Dekanat dębieński|dębieński]], [[Dekanat królewskohucki|królewskohucki]], [[Dekanat lubliniecki|lubliniecki]], [[Dekanat mikołowski|mikołowski]], [[Dekanat mysłowicki|mysłowicki]], [[Dekanat pszczyński|pszczyński]], [[Dekanat pogrzebieński|pogrzebieński]], [[Dekanat tarnogórski|tarnogórski]], [[Dekanat rudzki|rudzki]], [[Dekanat wodzisławski|wodzisławski]] i [[Dekanat żorski|żorski]]. Już 1 marca 1923 roku ks. Hlond utworzył [[dekanat katowicki]] i [[Dekanat piekarski|piekarski]], a w kwietniu następnego roku utworzył [[dekanat rybnicki]], zniósł pogrzebieński, zamiast niego tworząc [[dekanat pszowski]] oraz dokonał pewnych korekt i reorganizacji w dekanatach: wodzisławskim, żorskim, mysłowickim i mikołowskim. Aktywność księdza administratora na tym polu sprawiła, że końcem 1924 roku na tym terytorium było 14 dekanatów, 116 parafii, 7 kuracji i 17 lokali. Poważnym problemem z racji duszpasterskich był podział parafii i dekanatów przygranicznych. U części z tych placówek kościół i probostwo znajdowało się po stronie polskiej, a w innych przypadkach po niemieckiej. Sprawę tych terenów i mieszkających tam ludzi rozstrzygnięto na dwa sposoby. Obszary bez kościoła parafialnego przydzielono do pobliskich parafii po stronie polskiej, a parafie okrojone terytorialnie z kościołem, którym groził brak możliwości utrzymania, zapewniono o wsparciu z kasy Administracji i województwa. Zatem nie doszło do likwidacji parafii<ref>Tamże</ref>.


Okres istnienia Administracji Apostolskiej to w głównej mierze zabiegi ks. Augusta Hlonda mające na celu podniesienie liczby kleru oraz jego formację. Domagała się tego zwłaszcza liczba katolików, których z chwilą powstania Administracji było 790520.  Liczba księży wynosiła 263 w początkowej fazie i 294 w 1923 roku. Na pierwszy plan wysunęła się sprawa proboszczów. Na podstawie art. 94 Konwencji genewskiej proboszczowie obszaru plebiscytowego mogli zachować dotychczasowe parafie lub wymienić się beneficjami zgodnie z prawem kanonicznym. Takich zamian beneficjów było 19, a tylko 7 odbyło się w myśl postanowień Konwencji. Skorzystali z niego proboszczowie z [[Leszczyny|Leszczyn]], [[Hajduki Wielkie|Hajduk]], [[Świętochłowice|Świętochłowic]], [[Lubliniec|Lublińca]], [[Pawonków|Pawonkowa]], [[Stare Repty|Starych Rept]] i [[Stare Tarnowice|Starych Tarnowic]]<ref>A. Szczepański, Górny Śląsk w świetle wykonania Konwencji genewskiej, Warszawa 1929, s. 106-107</ref>. Kształcenie i formacja nowych powołań wiązała się z wyborem tworzenia ośrodka naukowego od podstaw na Górnym Śląsku lub wyborem istniejącego, uznanego uniwersytetu i umieszczeniem przy nim seminarium duchownego. Przed podziałem Górnego Śląska grupa alumnów studiujących dotąd we Wrocławiu zapisała się na Wydział Teologiczny Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie znajdując mieszkanie w Kolegium Jezuitów. Lecz problem umiejscowienia Śląskiego Seminarium Duchownego został ostatecznie rozstrzygnięty, gdy istniała już diecezja katowicka<ref>F. Żebrok, Dzieje Śląskiego Seminarium Duchownego. Narodziny i pierwsze lata, "Nasza Przeszłość" 1975, t.  44, s. 90</ref>.
Okres istnienia Administracji Apostolskiej to w głównej mierze zabiegi ks. Augusta Hlonda mające na celu podniesienie liczby kleru oraz jego formację. Domagała się tego zwłaszcza liczba katolików, których z chwilą powstania Administracji było 790520.  Liczba księży wynosiła 263 w początkowej fazie i 294 w 1923 roku. Na pierwszy plan wysunęła się sprawa proboszczów. Na podstawie art. 94 Konwencji genewskiej proboszczowie obszaru plebiscytowego mogli zachować dotychczasowe parafie lub wymienić się beneficjami zgodnie z prawem kanonicznym. Takich zamian beneficjów było 19, a tylko 7 odbyło się w myśl postanowień Konwencji. Skorzystali z niego proboszczowie z [[Leszczyny|Leszczyn]], [[Hajduki Wielkie|Hajduk]], [[Świętochłowice|Świętochłowic]], [[Lubliniec|Lublińca]], [[Pawonków|Pawonkowa]], [[Stare Repty|Starych Rept]] i [[Stare Tarnowice|Starych Tarnowic]]<ref>A. Szczepański, Górny Śląsk w świetle wykonania Konwencji genewskiej, Warszawa 1929, s. 106-107</ref>. Kształcenie i formacja nowych powołań wiązała się z wyborem tworzenia ośrodka naukowego od podstaw na Górnym Śląsku lub wyborem istniejącego, uznanego uniwersytetu i umieszczeniem przy nim seminarium duchownego. Przed podziałem Górnego Śląska grupa alumnów studiujących dotąd we Wrocławiu zapisała się na Wydział Teologiczny Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie znajdując mieszkanie w Kolegium Jezuitów. Lecz problem umiejscowienia Śląskiego Seminarium Duchownego został ostatecznie rozstrzygnięty, gdy istniała już diecezja katowicka<ref>F. Żebrok, Dzieje Śląskiego Seminarium Duchownego. Narodziny i pierwsze lata, "Nasza Przeszłość" 1975, t.  44, s. 90</ref>.
Linia 40: Linia 48:


==Duszpasterstwo==
==Duszpasterstwo==
 
[[Plik:Kalendarz Ligii Katolickiej.png|400px|thumb|right|Kalendarz Ligii Katolickiej 1926 rok.]]
Działania duszpasterskie miały w okresie międzywojennym szczególne znamię w porównaniu do całości II Rzeczypospolitej. Z jednej strony były to zaszłości historyczne, a z drugiej postanowienia Konwencji genewskiej chroniącej prawa mniejszości narodowych współżyjących na tzw. obszarze plebiscytowym. Dlatego zarówno administrator ks. August Hlond, jego najbliżsi współpracownicy oraz ogół księży musieli to brać pod uwagę. Ważną sprawą było określenie się księży narodowości niemieckiej do nowej rzeczywistości państwowej i kościelnej. Grupa duchownych, którzy nie zamierzali i w efekcie nie opuścili polskiego Śląska zebrała się już 31 maja 1922 roku na probostwie w [[Załęże|Załężu]]. Księża ci, wraz z gospodarzem ks. Józefem Kubisem, ustalili, iż jako duchowni powinni kierować się posłuszeństwem względem nowych władz kościelnych na tym terenie, powstrzymać się o zaangażowania politycznego oraz skupić się na pracy duszpasterskiej zarówno względem Polaków jak i Niemców<ref>J. Myszor, Historia…, s. 30</ref>. Mimo to relacje polsko – niemieckie były powodem napięć i konfliktów oraz wzajemnych oskarżeń. Działo się to zarówno na poziomie parafii jak i większych, organizowanych przez Administrację Apostolską, wydarzeń: II i III [[Zjazdy Katolickie|Zjazd Katolicki]], wspólna pielgrzymka Ślązaków do Rzymu. Niemniej na terenie Administracji, a następnie diecezji katowickiej, w 69 parafiach było prowadzone duszpasterstwo dla ludności niemieckiej. W większości z nich była to coniedzielna msza św. z kazaniem, w niektórych nabożeństwa w języku narodowym odbywały się 2 lub 1 raz w miesiącu. Podobny podział na poziomie parafii dotyczył działających przy nich bractwach i stowarzyszeniach, zarówno o charakterze dewocyjnym, społecznym jak i kulturalnym. Istnienie dwóch grup danego stowarzyszenia było wyborem ich członków<ref>J. Myszor, Kościół na Górnym Śląsku. Od diecezji wrocławskiej do archidiecezji katowickiej, Katowice 2009, s. 64-65; L. Krzyżanowski, Kościół katolicki i inne związki wyznaniowe, w: Województwo śląskie (1922 – 1939). Zarys monograficzny, pod red. F. Serafina, Katowice 1996, s. 123</ref>.
Działania duszpasterskie miały w okresie międzywojennym szczególne znamię w porównaniu do całości II Rzeczypospolitej. Z jednej strony były to zaszłości historyczne, a z drugiej postanowienia Konwencji genewskiej chroniącej prawa mniejszości narodowych współżyjących na tzw. obszarze plebiscytowym. Dlatego zarówno administrator ks. August Hlond, jego najbliżsi współpracownicy oraz ogół księży musieli to brać pod uwagę. Ważną sprawą było określenie się księży narodowości niemieckiej do nowej rzeczywistości państwowej i kościelnej. Grupa duchownych, którzy nie zamierzali i w efekcie nie opuścili polskiego Śląska zebrała się już 31 maja 1922 roku na probostwie w [[Załęże|Załężu]]. Księża ci, wraz z gospodarzem ks. Józefem Kubisem, ustalili, iż jako duchowni powinni kierować się posłuszeństwem względem nowych władz kościelnych na tym terenie, powstrzymać się o zaangażowania politycznego oraz skupić się na pracy duszpasterskiej zarówno względem Polaków jak i Niemców<ref>J. Myszor, Historia…, s. 30</ref>. Mimo to relacje polsko – niemieckie były powodem napięć i konfliktów oraz wzajemnych oskarżeń. Działo się to zarówno na poziomie parafii jak i większych, organizowanych przez Administrację Apostolską, wydarzeń: II i III [[Zjazdy katolickie|Zjazd Katolicki]], wspólna pielgrzymka Ślązaków do Rzymu. Niemniej na terenie Administracji, a następnie diecezji katowickiej, w 69 parafiach było prowadzone duszpasterstwo dla ludności niemieckiej. W większości z nich była to coniedzielna msza św. z kazaniem, w niektórych nabożeństwa w języku narodowym odbywały się 2 lub 1 raz w miesiącu. Podobny podział na poziomie parafii dotyczył działających przy nich bractwach i stowarzyszeniach, zarówno o charakterze dewocyjnym, społecznym jak i kulturalnym. Istnienie dwóch grup danego stowarzyszenia było wyborem ich członków<ref>J. Myszor, Kościół na Górnym Śląsku. Od diecezji wrocławskiej do archidiecezji katowickiej, Katowice 2009, s. 64-65; L. Krzyżanowski, Kościół katolicki i inne związki wyznaniowe, w: Województwo śląskie (1922 – 1939). Zarys monograficzny, pod red. F. Serafina, Katowice 1996, s. 123</ref>.


Pomimo jednak istniejących antagonizmów wizja duszpasterska ks. Hlonda obejmowała wszystkich katolików Administracji. Jego plan duszpasterski wygłoszony na II i III Zjeździe Katolickim wskazywał na konieczność budowania przyszłości Śląska na gruncie katolickim, a zaproszeni do tego byli wszyscy wierni. Apel administratora wybiegał w przyszłość i jednocześnie miał na celu skonsolidowanie wiernych wokół walki z niebezpiecznymi ideami politycznymi jak i duchowymi, które zwłaszcza zagrażały rodzinie. Dodatkowo szeroka współpraca katolików była konieczna w celu zatarcia antagonizmów będących skutkiem ostatnich lat przed przyłączeniem części Górnego Śląska do Polski<ref>J. Myszor, Historia…, 136-137</ref>.
Pomimo jednak istniejących antagonizmów wizja duszpasterska ks. Hlonda obejmowała wszystkich katolików Administracji. Jego plan duszpasterski wygłoszony na II i III Zjeździe Katolickim wskazywał na konieczność budowania przyszłości Śląska na gruncie katolickim, a zaproszeni do tego byli wszyscy wierni. Apel administratora wybiegał w przyszłość i jednocześnie miał na celu skonsolidowanie wiernych wokół walki z niebezpiecznymi ideami politycznymi jak i duchowymi, które zwłaszcza zagrażały rodzinie. Dodatkowo szeroka współpraca katolików była konieczna w celu zatarcia antagonizmów będących skutkiem ostatnich lat przed przyłączeniem części Górnego Śląska do Polski<ref>J. Myszor, Historia…, 136-137</ref>.
Linia 47: Linia 55:
Niewątpliwym sukcesem ks. Hlonda było powołanie do życia pisma diecezjalnego „Gość Niedzielny”, którego pierwszy numer ukazał się 9 września 1923 roku. Jego pierwszym redaktorem naczelnym został ustanowiony ks. Teodor Kubina<ref>„Gość Niedzielny” 1923, nr 1</ref>. W dwa lata później, 5 lipca 1925 roku, ukazał się „Der Sonntagsbote-Wochenschrift für das kathol. Volk der Apostol. Administration Polnisch-Schlesiens” („Posłaniec Niedzielny” – Tygodnik dla ludu katolickiego Apostolskiej Administracji Polskiego Śląska), którego pierwszym redaktorem został ks. [[Maksymilian Wojtas]]<ref>„Der Sonntagsbote” 1925, nr 1</ref>.  
Niewątpliwym sukcesem ks. Hlonda było powołanie do życia pisma diecezjalnego „Gość Niedzielny”, którego pierwszy numer ukazał się 9 września 1923 roku. Jego pierwszym redaktorem naczelnym został ustanowiony ks. Teodor Kubina<ref>„Gość Niedzielny” 1923, nr 1</ref>. W dwa lata później, 5 lipca 1925 roku, ukazał się „Der Sonntagsbote-Wochenschrift für das kathol. Volk der Apostol. Administration Polnisch-Schlesiens” („Posłaniec Niedzielny” – Tygodnik dla ludu katolickiego Apostolskiej Administracji Polskiego Śląska), którego pierwszym redaktorem został ks. [[Maksymilian Wojtas]]<ref>„Der Sonntagsbote” 1925, nr 1</ref>.  


Ważnym przedsięwzięciem konsolidującym katolików wokół planu duszpasterskiego administratora było powołanie przez niego [[Śląska Liga Katolicka|Śląskiej Ligi Katolickiej]] 7 lipca 1924 roku, na której czele stanął ks. Józef Gawlina. Liga miała być etapem do utworzenia w przyszłości [[Akcja Katolicka|Akcji Katolickiej]], ale przede wszystkim miała zachęcać do współpracy inne stowarzyszenia nie naruszając ich struktur wewnętrznych. Była ona podzielona na cztery oddziały: mężczyzn, kobiet, młodzieży męskiej i żeńskiej<ref>J. Myszor, Historia…, 161-163</ref>.  
Ważnym przedsięwzięciem konsolidującym katolików wokół planu duszpasterskiego administratora było powołanie przez niego [[Liga katolicka|Śląskiej Ligi Katolickiej]] 7 lipca 1924 roku, na której czele stanął ks. Józef Gawlina. Liga miała być etapem do utworzenia w przyszłości [[Akcja Katolicka|Akcji Katolickiej]], ale przede wszystkim miała zachęcać do współpracy inne stowarzyszenia nie naruszając ich struktur wewnętrznych. Była ona podzielona na cztery oddziały: mężczyzn, kobiet, młodzieży męskiej i żeńskiej<ref>J. Myszor, Historia…, 161-163</ref>.  


Również w sferze dobroczynności chrześcijańskiej zaczęto tworzyć struktury ujęte w ramach działalności całej Administracji Apostolskiej. Podwalinami dla przyszłego [[Związek Caritas Diecezji Katowickiej|Związku Caritas Diecezji Katowickiej]] było utworzenie 27 lipca 1924 roku [[Sekretariat Dobroczynności|Sekretariatu Dobroczynności]], a następnie [[Śląski Komitet Ratunkowy|Śląskiego Komitetu Ratunkowego]]. Poszczególne komórki przyparafialne tego drugiego miały za zadanie opiekę nad najuboższymi. W tym celu otwierano kuchnie ludowe, organizowano zbiórki i kwesty w celu zebrania żywności lub środków na zakup najpotrzebniejszych rzeczy dla osób i rodzin biednych. Na czele Komitetu został postawiony ks. Maksymilian Wojtas<ref>S. Kosiński, Ks. August Hlond na Śląsku. W 60. rocznicę  erygowania diecezji katowickiej, Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne” 1985, t. 18, s. 18-19</ref>.
Również w sferze dobroczynności chrześcijańskiej zaczęto tworzyć struktury ujęte w ramach działalności całej Administracji Apostolskiej. Podwalinami dla przyszłego [[Związek Caritas Diecezji Katowickiej|Związku Caritas Diecezji Katowickiej]] było utworzenie 27 lipca 1924 roku [[Sekretariat Dobroczynności|Sekretariatu Dobroczynności]], a następnie [[Śląski Komitet Ratunkowy|Śląskiego Komitetu Ratunkowego]]. Poszczególne komórki przyparafialne tego drugiego miały za zadanie opiekę nad najuboższymi. W tym celu otwierano kuchnie ludowe, organizowano zbiórki i kwesty w celu zebrania żywności lub środków na zakup najpotrzebniejszych rzeczy dla osób i rodzin biednych. Na czele Komitetu został postawiony ks. Maksymilian Wojtas<ref>S. Kosiński, Ks. August Hlond na Śląsku. W 60. rocznicę  erygowania diecezji katowickiej, Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne” 1985, t. 18, s. 18-19</ref>.
Linia 83: Linia 91:


[http://dlibra.kul.pl/publication/16432 Przegląd Administracji Apostolskiej Śląska Polskiego]
[http://dlibra.kul.pl/publication/16432 Przegląd Administracji Apostolskiej Śląska Polskiego]
Na ten temat pisał również:
L. Krzyżanowski, [http://www.slaskie.pl/hlond2013/files/zalaczniki/2013/09/05/1378380913/1378380946.pdf Problemy społeczne Górnego Śląska oraz sposoby ich rozwiązywania w myśli i działalności publicznej ks. Augusta Hlonda (1922 – 1926)], „Dialog Edukacyjny” 2013, nr 3-4 (22-23), s. 9-16.

Aktualna wersja na dzień 07:37, 26 maj 2020

(ang. Apostolic Administration for Upper Silesia, niem. Apostolische Administratur für Oberschlesien)


Autor: Krzysztof Kanclerz

ENCYKLOPEDIA WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO
TOM: 1 (2014)
Przegląd Administracji Apostolskiej Śląska Polskiego na Rok 1924
Prymas August Hlond
O przybyciu Administratora Apostolskiego na Górny Śląsk informował Katolik (1922, R. 55, nr 152)
Kardynał Adolf Bertram


Obszar Górnego Śląska, który w 1922 roku wszedł w skład odrodzonej Rzeczypospolitej, w przeszłości, datowanej od państwa pierwszych Piastów, należał do dwóch stolic biskupich, wrocławskiej i krakowskiej. W wyniku wzrostu populacji ludności następował tutaj systematyczny rozwoju sieci parafialnej i dekanalnej. Zwłaszcza dwa z nich, dekanat bytomski i pszczyński, należały do diecezji krakowskiej i jednocześnie, przez kilka stuleci, wchodziły w skład państwa czeskiego, następnie austriackiego i wreszcie monarchii pruskiej. Scalenie obszaru górnośląskiego pod względem kościelnym nastąpiło definitywnie w 1821 roku na mocy bulli papieża Piusa VII De salute animarum. Tym sposobem cały Górny Śląsk na jedno stulecie został włączony do diecezji wrocławskiej[1].

Geneza

Problematyka górnośląska była obecna w kołach politycznych i kościelnych od momentu zakończenia wojny. Już 30 grudnia 1918 roku Centralna Rada Ludowa dla Śląska, mająca swoją siedzibę we Wrocławiu, podsunęła pomysł kard. Adolfowi Bertramowi utworzenia Delegatury książęco – biskupiej dla Górnego Śląska. Biskup wrocławski nie podjął tej inicjatywy uważając, że należy zaczekać na ostateczne rozstrzygnięcia graniczne. W zamyśle Rady chodziło o niedopuszczenie do utworzenia odrębnego biskupstwa oraz zdezorientowanie polskich sił politycznych[2].

Kwestia administracji kościelnej na Górnym Śląsku nabrała rozpędu po okresie Powstań śląskich oraz Plebiscytu górnośląskiego z 20 marca 1921 roku. Działania w tym względzie podjęły niemal jednocześnie obie strony konfliktu. Ze strony polskiej, 13 października 1921 roku, ks. Michał Lewek oraz Józef Rymer w imieniu Naczelnej Rady Ludowej wystosowali petycję do Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego życząc sobie w imieniu „ludu śląskiego” i „kleru polskiego” jak najszybszego odłączenia spod jurysdykcji biskupa wrocławskiego i utworzenia oddzielnej, niezależnej Administracji Apostolskiej. Autorzy zamierzali wpłynąć na polską dyplomację w Watykanie i liczyli, że mimo nierozstrzygniętych kwestii granicznych, Stolica Apostolska uczyni wyjątek. Tak więc ks. Lewek oraz J. Rymer proponowali ominąć inne pośrednie formy administrowania tym terytorium. Jednak urzędnicy ministerialni skłaniali się bardziej ku Wikariatowi generalnemu, czyli formie rządów zależnych nadal od biskupstwa wrocławskiego[3]

Również kard. Bertram zaczął energicznie działać na rzecz pozostawienia ziem górnośląskich pod swoją jurysdykcją. 18 października 1921 roku wyjawił w rozmowie ks. Janowi Kapicy, iż zamierza ustanowić swojego delegata, księdza – Polaka, na tej części Górnego Śląska, która zostanie przydzielona Polsce. Kilka dni później, podczas kolejnego spotkania, 21 października, biskup wrocławski wręczył ks. Kapicy dekret nominacyjny na stanowisko delegata biskupiego. Stało się to w dzień po wyznaczeniu granic na spornym obszarze przez Radę Ambasadorów. Dokument zrównywał prawa delegata z uprawnieniami wikariusza generalnego, ale jednocześnie nie precyzował wielu kwestii w zakresie kompetencji ks. Kapicy. Sprawy te miały być rozstrzygnięte w przyszłości. Delegatura Biskupia na Górnym Śląsku obejmowała część górnośląską przyszłego województwa śląskiego z 111 pełnoprawnymi parafiami oraz 16 innymi jednostkami administracyjnymi Kościoła, czyli lokaliami i kuracjami[4].

Początkowa reakcja kół polskich, zwłaszcza ks. Lewka i ks. Teodora Kubiny, była pozytywna. Zaakceptowali drogę do usamodzielnienia metodą małych kroków. Jednak dość szybko, końcem listopada 1921 roku, ks. Lewek ocenił utworzenie Delegatury jako zręczny wybieg kard. Bertrama. Ks. Kapica nie posiadał władzy w sprawach personalnych: mianowanie proboszczów, pozwolenia na budowę obiektów kościelnych, nakładanie kar. Dodatkowo Delegatura była niemal pozbawiona środków finansowych na prowadzenie bieżącej pracy administracyjno – biurowej. Utrata złudzeń w kwestii pomocy biskupa wrocławskiego do usamodzielnienia polskiego Śląska pod względem kościelnym sprawiła, że 27 lutego 1922 roku Naczelna Rada Ludowa powróciła do idei natychmiastowego odłączenia się spod jurysdykcji Wrocławia. Początkiem marca zostały opublikowane dwa memoriały przygotowane przez ks. Lewka i ks. Kubinę. Pierwszy z nich był przeznaczony dla delegacji polskiej w Genewie, a akcenty w nim położone dotyczyły okoliczności powstania Delegatury i braków kompetencyjnych samego księdza delegata. Drugi przesłano do Watykanu. Kładziono w nim nacisk na sprawy duszpasterskie, specyfikę regiony, jego znaczenie gospodarcze i aspekty społeczne. Niemniej oba teksty miały wywrzeć nacisk na gremia decydujące w sprawach śląskich, a jego skutkiem miało być powstanie diecezji śląskiej[5]

Aktem prawnym przełomowym dla kolejnych etapów usamodzielniania się polskiego Śląska od diecezji wrocławskiej była Polsko – Niemiecka Konwencja Górnośląska zawarta w Genewie 15 maja 1922 roku. Artykuły 84 – 96 odnosiły się do mniejszości wyznaniowych gwarantując im ochronę. Kluczowy w tej kwestii był art. 93, ustępy 2 i 3, gdzie nakazano związkom wyznaniowym dostosowanie swych struktur do zmian wynikających z innej przynależności państwowej. Termin owego dostosowana upływał 1 lipca 1923 roku. Mimo że Kościół katolicki nie był obowiązany, to z pewnością sytuacja ta ułatwiła powołanie w kilka miesięcy później Administracji Apostolskiej dla Śląska Górnego[6].

Wizja zmian jakie rysowały się przed Kościołem na Górnym Śląsku w świetle Konwencji genewskiej i przejęcia jego części przez Polskę do 15 lipca 1922 roku, doprowadziła m.in. do korespondencji między pierwszym wojewodą śląskim Józefem Rymerem a biskupem wrocławskim kard. Bertramem. Ideą pierwszego listu wojewody było przekonanie kardynała do utworzenia samodzielnej diecezji lub przynajmniej wikariatu złożonych z części górnośląskiej i cieszyńskiej nowego województwa. Jako argumenty wysunął wolę mieszkańców województwa oraz, przede wszystkim, niemożność sprawowania funkcji duszpasterskich przez biskupa wrocławskiego wobec diecezjan na terenie Polski, której obywatelstwa nie posiadał. Kard. Bertram odrzucił argument braku obywatelstwa i powoływał się na przypadek rządu krajowego w Opawie, który takich trudności nie robił. Dodatkowo biskup dał do zrozumienia Rymerowi, iż o sprawach podziału diecezji i tworzenia nowych struktur nie będzie dyskutował z władzami samorządowymi, a jednocześnie był gotów na rozmowy w sprawie rozszerzenia i sprecyzowania kompetencji delegata biskupiego na Górnym Śląsku[7].

Stanowcze odpowiedzi kard. Bertrama i jednoczesna gotowość do rozmów na temat kompetencji ks. Kapicy świadczyły o chęci utrzymania Śląska polskiego w granicach diecezji wrocławskiej. Jednak sprawy przybrały inny obrót. Po przejęciu Górnego Śląska przez polską administrację państwową, zaszło wiele faktów wyrażających chęć uniezależnienia tego terenu do Wrocławia. M.in. w sierpniu przybył na Śląsk marszałek Józef Piłsudski, który po powrocie do Warszawy na posiedzeniu Rady Gabinetowej proponował poczynić kroki w celu uniezależnienia górnośląskich polskich duchownych od biskupa wrocławskiego. Także uchwała powzięta podczas „Dnia Katolickiego” w Katowicach 10 września 1922 roku wzywała władze kościelne i państwowe „do rychłego utworzenia samodzielnej diecezji górnośląskiej”. Skoro jednak utrzymanie Delegatury było niemożliwe, co uświadomił sobie kard. Bertram, próbował przynajmniej podsunąć na stanowisko administratora własnego kandydata, czyli ks. Kapicę lub ks. Józefa Kubisa. Zdecydowanie zaś był przeciwny kandydaturze ks. Teodora Kubiny, mającego w oczach przedstawicieli Watykanu spore szanse na objęcie funkcji rządcy nowej jednostki kościelnej.

Ostateczny wybór papieża Piusa XI padł na salezjanina, wówczas inspektora Inspektorii austriacko – węgiersko – niemieckiej, przebywającego w Wiedniu, ks. Augusta Hlonda. Podczas wizyty w Rzymie został zaproszony na audiencję, 7 listopada 1922 roku, podczas której Ojciec Święty wręczył mu dekret Sanctissimus Dominus noster powołujący do życia Administrację Apostolską dla Śląska Górnego oraz mianował go administratorem. Tym samym Kościół katolicki na Górnym Śląsku został wyłączony spod jurysdykcji Wrocławia i poddany bezpośrednio Stolicy Apostolskiej. Skromny ingres nowego rządcy Administracji Apostolskiej odbył się 17 grudnia 1922 roku, czyli nazajutrz po zabójstwie prezydenta Gabriela Narutowicza[8].

Budowa struktury administracyjnej nowej jednostki Kościoła

Jak wspominał bp Józef Gawlina „trudne były początki”, a ksiądz administrator „nie miał ani mieszkania, ani biura, ani fachowych współpracowników”. Należało zatem wszystko zbudować od zera funkcjonując w ramach prawa państwa polskiego oraz autonomicznego województwa śląskiego. Pierwsze rozczarowanie nastąpiło dość szybko i dotyczyło pomocy finansowej dla nowo tworzonej Administracji. Jeszcze podczas wręczania nominacji w Watykanie, przedstawiciele rządu Rzeczypospolitej zapewnili ks. Hlonda o pomocy materialnej w celu zorganizowania nowej struktury. Jednak szybko władze centralne wycofały się z tego powołując się na memoriał NRL z 27 lutego 1922 roku, gdzie jego autorzy deklarowali pokrycie kosztów ze środków władz wojewódzkich. Stąd finansowanie Administracji Apostolskiej, wyłączając źródła kościelne, odbywało się z kasy samorządowej[9].

Budowę struktur administracyjnych rozpoczęto od powołania do życia kurii. Jej pomieszczenia w pierwszym etapie znajdowały w tymczasowym mieszkaniu narożnego domu przy ulicach Warszawskiej i Francuskiej. Ale przede wszystkim powołane do niej osoby nie miały doświadczenia urzędniczego. Pierwszym kanclerzem kurii został wyznaczony ks. Emil Szramek, który za namową ks. Hlonda i zgodą prymasa Edmunda Dalbora, wyjechał do Poznania w celu przyjrzenia się tamtejszej pracy kurialnej. Notariuszami zostali mianowani ks. Jan Jarczyk i ks. Stanisław Maśliński, a wikariuszem generalnym został ustanowiony ks. Teofil Bromboszcz, proboszcz z Ornontowic. Następnie, 5 stycznia 1923 roku, wybrano jedenastu księży do grona konsultorów diecezjalnych. Na ich czele stanął ks. Jan Kapica. I wreszcie 1 lutego ks. Hlond powołał do życia Sąd kościelny pierwszej instancji. Nad publikacją oficjalnych dokumentów kurialnych miał czuwać ks. Bromboszcz jako redaktor organu urzędowego „Rozporządzenia Administracji Apostolskiej”. Ich pierwszy numer ukazał się 6 marca 1923 roku[10].

O ile budowa struktur kurialnych była prowadzona od podstaw o tyle nowy administrator otrzymał pod swoją jurysdykcję sieć parafialną i dekanalną z czasów wrocławskich. Co ważne w skład terytorialny Administracji Apostolskiej nie wchodził obszar Śląska Cieszyńskiego. Zatem końcem 1922 roku były tutaj następujące dekanaty: dębieński, królewskohucki, lubliniecki, mikołowski, mysłowicki, pszczyński, pogrzebieński, tarnogórski, rudzki, wodzisławski i żorski. Już 1 marca 1923 roku ks. Hlond utworzył dekanat katowicki i piekarski, a w kwietniu następnego roku utworzył dekanat rybnicki, zniósł pogrzebieński, zamiast niego tworząc dekanat pszowski oraz dokonał pewnych korekt i reorganizacji w dekanatach: wodzisławskim, żorskim, mysłowickim i mikołowskim. Aktywność księdza administratora na tym polu sprawiła, że końcem 1924 roku na tym terytorium było 14 dekanatów, 116 parafii, 7 kuracji i 17 lokali. Poważnym problemem z racji duszpasterskich był podział parafii i dekanatów przygranicznych. U części z tych placówek kościół i probostwo znajdowało się po stronie polskiej, a w innych przypadkach po niemieckiej. Sprawę tych terenów i mieszkających tam ludzi rozstrzygnięto na dwa sposoby. Obszary bez kościoła parafialnego przydzielono do pobliskich parafii po stronie polskiej, a parafie okrojone terytorialnie z kościołem, którym groził brak możliwości utrzymania, zapewniono o wsparciu z kasy Administracji i województwa. Zatem nie doszło do likwidacji parafii[11].

Okres istnienia Administracji Apostolskiej to w głównej mierze zabiegi ks. Augusta Hlonda mające na celu podniesienie liczby kleru oraz jego formację. Domagała się tego zwłaszcza liczba katolików, których z chwilą powstania Administracji było 790520. Liczba księży wynosiła 263 w początkowej fazie i 294 w 1923 roku. Na pierwszy plan wysunęła się sprawa proboszczów. Na podstawie art. 94 Konwencji genewskiej proboszczowie obszaru plebiscytowego mogli zachować dotychczasowe parafie lub wymienić się beneficjami zgodnie z prawem kanonicznym. Takich zamian beneficjów było 19, a tylko 7 odbyło się w myśl postanowień Konwencji. Skorzystali z niego proboszczowie z Leszczyn, Hajduk, Świętochłowic, Lublińca, Pawonkowa, Starych Rept i Starych Tarnowic[12]. Kształcenie i formacja nowych powołań wiązała się z wyborem tworzenia ośrodka naukowego od podstaw na Górnym Śląsku lub wyborem istniejącego, uznanego uniwersytetu i umieszczeniem przy nim seminarium duchownego. Przed podziałem Górnego Śląska grupa alumnów studiujących dotąd we Wrocławiu zapisała się na Wydział Teologiczny Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie znajdując mieszkanie w Kolegium Jezuitów. Lecz problem umiejscowienia Śląskiego Seminarium Duchownego został ostatecznie rozstrzygnięty, gdy istniała już diecezja katowicka[13].

Mimo, że Administracje nie była jeszcze samodzielną diecezją, to ks. Hlond rozpoczął starania o wybudowanie katedry. Spośród 37 projektów został wybrany ten autorstwa inż. Zygmunta Gawlika. Wcześniej zaś, w 1924 roku, został zakupiony grunt pod budowę, na którym miały znajdować się również inne gmachy kościelne[14].

Duszpasterstwo

Kalendarz Ligii Katolickiej 1926 rok.

Działania duszpasterskie miały w okresie międzywojennym szczególne znamię w porównaniu do całości II Rzeczypospolitej. Z jednej strony były to zaszłości historyczne, a z drugiej postanowienia Konwencji genewskiej chroniącej prawa mniejszości narodowych współżyjących na tzw. obszarze plebiscytowym. Dlatego zarówno administrator ks. August Hlond, jego najbliżsi współpracownicy oraz ogół księży musieli to brać pod uwagę. Ważną sprawą było określenie się księży narodowości niemieckiej do nowej rzeczywistości państwowej i kościelnej. Grupa duchownych, którzy nie zamierzali i w efekcie nie opuścili polskiego Śląska zebrała się już 31 maja 1922 roku na probostwie w Załężu. Księża ci, wraz z gospodarzem ks. Józefem Kubisem, ustalili, iż jako duchowni powinni kierować się posłuszeństwem względem nowych władz kościelnych na tym terenie, powstrzymać się o zaangażowania politycznego oraz skupić się na pracy duszpasterskiej zarówno względem Polaków jak i Niemców[15]. Mimo to relacje polsko – niemieckie były powodem napięć i konfliktów oraz wzajemnych oskarżeń. Działo się to zarówno na poziomie parafii jak i większych, organizowanych przez Administrację Apostolską, wydarzeń: II i III Zjazd Katolicki, wspólna pielgrzymka Ślązaków do Rzymu. Niemniej na terenie Administracji, a następnie diecezji katowickiej, w 69 parafiach było prowadzone duszpasterstwo dla ludności niemieckiej. W większości z nich była to coniedzielna msza św. z kazaniem, w niektórych nabożeństwa w języku narodowym odbywały się 2 lub 1 raz w miesiącu. Podobny podział na poziomie parafii dotyczył działających przy nich bractwach i stowarzyszeniach, zarówno o charakterze dewocyjnym, społecznym jak i kulturalnym. Istnienie dwóch grup danego stowarzyszenia było wyborem ich członków[16].

Pomimo jednak istniejących antagonizmów wizja duszpasterska ks. Hlonda obejmowała wszystkich katolików Administracji. Jego plan duszpasterski wygłoszony na II i III Zjeździe Katolickim wskazywał na konieczność budowania przyszłości Śląska na gruncie katolickim, a zaproszeni do tego byli wszyscy wierni. Apel administratora wybiegał w przyszłość i jednocześnie miał na celu skonsolidowanie wiernych wokół walki z niebezpiecznymi ideami politycznymi jak i duchowymi, które zwłaszcza zagrażały rodzinie. Dodatkowo szeroka współpraca katolików była konieczna w celu zatarcia antagonizmów będących skutkiem ostatnich lat przed przyłączeniem części Górnego Śląska do Polski[17].

Niewątpliwym sukcesem ks. Hlonda było powołanie do życia pisma diecezjalnego „Gość Niedzielny”, którego pierwszy numer ukazał się 9 września 1923 roku. Jego pierwszym redaktorem naczelnym został ustanowiony ks. Teodor Kubina[18]. W dwa lata później, 5 lipca 1925 roku, ukazał się „Der Sonntagsbote-Wochenschrift für das kathol. Volk der Apostol. Administration Polnisch-Schlesiens” („Posłaniec Niedzielny” – Tygodnik dla ludu katolickiego Apostolskiej Administracji Polskiego Śląska), którego pierwszym redaktorem został ks. Maksymilian Wojtas[19].

Ważnym przedsięwzięciem konsolidującym katolików wokół planu duszpasterskiego administratora było powołanie przez niego Śląskiej Ligi Katolickiej 7 lipca 1924 roku, na której czele stanął ks. Józef Gawlina. Liga miała być etapem do utworzenia w przyszłości Akcji Katolickiej, ale przede wszystkim miała zachęcać do współpracy inne stowarzyszenia nie naruszając ich struktur wewnętrznych. Była ona podzielona na cztery oddziały: mężczyzn, kobiet, młodzieży męskiej i żeńskiej[20].

Również w sferze dobroczynności chrześcijańskiej zaczęto tworzyć struktury ujęte w ramach działalności całej Administracji Apostolskiej. Podwalinami dla przyszłego Związku Caritas Diecezji Katowickiej było utworzenie 27 lipca 1924 roku Sekretariatu Dobroczynności, a następnie Śląskiego Komitetu Ratunkowego. Poszczególne komórki przyparafialne tego drugiego miały za zadanie opiekę nad najuboższymi. W tym celu otwierano kuchnie ludowe, organizowano zbiórki i kwesty w celu zebrania żywności lub środków na zakup najpotrzebniejszych rzeczy dla osób i rodzin biednych. Na czele Komitetu został postawiony ks. Maksymilian Wojtas[21].

Konsolidującymi przedsięwzięciami na skalę całej Administracji miały być, wymienione już, Zjazdy Katolickie. II (1923 rok) i III (1924 rok) zjazd odbyły się w nowej jednostce kościelnej. Ich cel, jedność katolików i zmniejszanie napięć narodowościowych, był bardzo trudny do osiągnięcia. Może o tym świadczyć chociażby bojkot II Zjazdu przez Niemców. Ważnymi wydarzeniami były również Pielgrzymka Jubileuszowa Ślązaków do Rzymu z 1925 roku, którą zorganizował ks. Gawlina oraz koronacja koronami papieskimi obrazu Matki Bożej Piekarskiej. Aktu tego dokonał nuncjusz apostolski abp Wawrzyniec Lauri 15 sierpnia 1925 roku[22].

Bibliografia

  1. „Gość Niedzielny”, 1923-1925.
  2. „Rozporządzenia Administracji Apostolskiej Śląska Polskiego” 1923-1925.
  3. Gawlina J., Ks. Prymas Hlond jako Biskup śląski, „Duszpasterz Polski Zagranicą” 1952, t. 3.
  4. Kosiński S., Ks. August Hlond na Śląsku. W 60. rocznicę erygowania diecezji katowickiej, "Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne” 1985, t. 18, s. 7-25.
  5. Krzyżanowski L., Kościół katolicki wobec mniejszości niemieckiej na Górnym Śląsku w latach 1922-1930, Katowice 2000.
  6. Krzyżanowski L., Kościół katolicki i inne związki wyznaniowe, w: Województwo śląskie (1922 – 1939). Zarys monograficzny, red. F. Serafina, Katowice 1996.
  7. Lewek M., Górnośląski plebiscyt z roku 1921 oraz udział w nim duchowieństwa katolickiego (reprint), Chorzów 1991.
  8. Maroń F., Rozwój sieci parafialnej w diecezji katowickiej aż do końca XV w., SSHT 1969, t. 2.
  9. Maroń F., Proces kształtowania wschodniej granicy biskupstwa wrocławskiego na tle wydarzeń politycznych przełomu XVIII i XIX wieku. Przyczynek do genezy ustaleń bulli „De salute animarum”, SSHT 1971, t. 4.
  10. Maroń F., Historia diecezji katowickiej, „Nasza Przeszłość” 1975, t. 44, s. 9-87;
  11. Myszor J., Historia diecezji katowickiej, Katowice 1999.
  12. Myszor J., Kościół na Górnym Śląsku. Od diecezji wrocławskiej do archidiecezji katowickiej, Katowice 2009.
  13. Olszar H., Duchowieństwo katolickie diecezji śląskiej (katowickiej) w Drugiej Rzeczpospolitej, Katowice 2000.
  14. Szczepański A., Górny Śląsk w świetle wykonania Konwencji genewskiej, Warszawa 1929.
  15. Żebrok F., Dzieje Śląskiego Seminarium Duchownego. Narodziny i pierwsze lata, "Nasza Przeszłość" 1975, t. 44.

Przypisy

  1. F. Maroń, Rozwój sieci parafialnej w diecezji katowickiej aż do końca XV w., SSHT 1969, t. 2, s. 101-167; Tenże, Proces kształtowania wschodniej granicy biskupstwa wrocławskiego na tle wydarzeń politycznych przełomu XVIII i XIX wieku. Przyczynek do genezy ustaleń bulli „De salute animarum”, SSHT 1971, t. 4, s. 187-248
  2. F. Maroń, Historia diecezji katowickiej, „Nasza Przeszłość” 1975, t. 44, s. 10-11; J. Myszor, Historia diecezji katowickiej, Katowice 1999, s. 15-16
  3. J. Myszor, Historia…, s. 16
  4. Tamże, s. 17
  5. Kosiński, Ks. August Hlond na Śląsku. W 60. rocznicę erygowania diecezji katowickiej, Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne” 1985, t. 18, s. 8; J. Myszor, Historia…, s. 22-28
  6. A. Szczepański, Górny Śląsk w świetle wykonania Konwencji genewskiej, Warszawa 1929, s. 106-107
  7. J. Myszor, Historia…, s. 32-34
  8. S. Kosiński, op. cit., s. 8-11
  9. J. Gawlina, Ks. Prymas Hlond jako Biskup śląski, „Duszpasterz Polski Zagranicą” 1952, t. 3
  10. J. Myszor, Historia…, s. 44 nn
  11. Tamże
  12. A. Szczepański, Górny Śląsk w świetle wykonania Konwencji genewskiej, Warszawa 1929, s. 106-107
  13. F. Żebrok, Dzieje Śląskiego Seminarium Duchownego. Narodziny i pierwsze lata, "Nasza Przeszłość" 1975, t. 44, s. 90
  14. S. Kosiński, op. cit., s. 13
  15. J. Myszor, Historia…, s. 30
  16. J. Myszor, Kościół na Górnym Śląsku. Od diecezji wrocławskiej do archidiecezji katowickiej, Katowice 2009, s. 64-65; L. Krzyżanowski, Kościół katolicki i inne związki wyznaniowe, w: Województwo śląskie (1922 – 1939). Zarys monograficzny, pod red. F. Serafina, Katowice 1996, s. 123
  17. J. Myszor, Historia…, 136-137
  18. „Gość Niedzielny” 1923, nr 1
  19. „Der Sonntagsbote” 1925, nr 1
  20. J. Myszor, Historia…, 161-163
  21. S. Kosiński, Ks. August Hlond na Śląsku. W 60. rocznicę erygowania diecezji katowickiej, Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne” 1985, t. 18, s. 18-19
  22. „Rozporządzenia Administracji Apostolskiej Śląska Polskiego” 1925, s. 139 i 147

Źródła on-line

ŚBC

"Gość Niedzielny". Tygodnik dla Ludu Katolickiego Administracji Apostolskiej Śląska Polskiego 1923-1925

BC KUL

Przegląd Administracji Apostolskiej Śląska Polskiego

Na ten temat pisał również:

L. Krzyżanowski, Problemy społeczne Górnego Śląska oraz sposoby ich rozwiązywania w myśli i działalności publicznej ks. Augusta Hlonda (1922 – 1926), „Dialog Edukacyjny” 2013, nr 3-4 (22-23), s. 9-16.