PCC Consumer Products Czechowice S. A.

Z IBR wiki
Przejdź do nawigacjiPrzejdź do wyszukiwania

Autor: Julia Rott-Urbańska

PCC Consumer Products Czechowice S. A. było polskim przedsiębiorstwem produkującym zapałki, mieszczącym się przy obecnej ulicy Ignacego Łukasiewicza 5 w Czechowicach-Dziedzicach. Spółka powstała we wrześniu 1919 roku, a w 1921 roku uruchomiono fabrykę, która działa do końca lutego 2021 roku. Powodem upadłości były problemy finansowe spowodowane pandemią koronawirusa.

Początki działalności i okres drugiej wojny światowej

Historia czechowickiej spółki sięga 26 września 1919 roku, kiedy Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego zatwierdziła statut Zundwaren Aktiongesellschaft „Silesia” – Towarzystwa Akcyjnego dla wyrobu zapałek. W statucie tym najważniejszy postulat zakładał „urządzenie fabryki do wytwarzania zapałek i towarów zapalnych wszelkiego rodzaju”[1]. Budowę obiektu rozpoczęto już w roku następnym, a kierował nią inżynier Edmund Unger. Kiedy w marcu 1921 roku ruszyła pierwsza linia produkcyjna, Unger pełnił funkcję dyrektora fabryki. Obok tych w Sianowie (założona w 1845 roku), Częstochowie (założona w 1881 roku) i Bystrzycy Kłodzkiej (założona w 1897 roku), czechowicka fabryka była czwartą i najdłużej działającą firmą na polskim rynku zapałek.

Początkowo Zundwaren Aktiongesellschaft „Silesia” produkowała 4 skrzynie zapałek, a już w 1922 roku, kiedy spółka zatrudniała 700 robotników i rozpoczęła pracę na dwie zmiany, produkcja zwiększyła się do 60 skrzyń zapałek dziennie. Wśród robotników dużą grupę stanowiły dzieci w wieku od dwunastu do trzynastu lat, a za ośmiogodzinny dzień pracy wypłacano od 12 do 15 pudełek. Stanowiska majstrów zostały obsadzone czeskimi pracownikami, którzy posługiwali się językiem niemieckim (był to język, w jakim pisano sprawozdania), a ich płaca była nawet dziesięciokrotnie wyższa od wynagrodzenia robotników. Zakład ten uchodził za najnowocześniejszy w Polsce, a jego produkty trafiały na rynek krajowy i europejski.

Przez wzgląd na niskie zarobki, prawdopodobnie mające swoje źródło w złej sytuacji gospodarczej panującej w latach 20. XX wieku, już w pierwszym roku pracy robotnicy zorganizowali trzydniowy strajk, ale podwyżka płac, jaką udało im się wówczas uzyskać, była znikoma. Drugi strajk wybuchł już w 1922 roku i przyniósł efekt podobny do poprzedniego. Kolejny, którego początek datuje się na luty 1924 roku, trwał aż sześć miesięcy i przez ten czas fabryka pozostawała zamknięta. Przeprowadzono wówczas remont, na terenie obiektu pojawiły się nowe maszyny z Niemiec i ze Szwecji, a polski rząd otrzymał od International Match Corporation (szwedzkiej organizacji międzynarodowej wiodącej prym w branży zapałczanej) propozycję utworzenia i wydzierżawienia monopolu zapałczanego. Umowę spisano rok później, a przekazanie fabryki nastąpiło w 1926 roku, kiedy rząd wykupił ją z rąk prywatnych i następnie wydzierżawił. Do tego czasu, od wznowienia prac we wrześniu 1924 roku, produkcja odbywała się jednozmianowo i wynosiła 122 skrzynie na dzień.

Po przejęciu fabryki przez International Match Corporation pracowano tylko cztery dni w tygodniu. W 1935 roku stanowisko dyrektora objął przybyły z Częstochowy inżynier Tarnawski, który pełnił tę funkcję przez cztery lata. Przysłużył się głównie tym, że stopniowo wyeliminował język niemiecki z prowadzonej dokumentacji, zastępując go językiem polskim.

W 1940 roku na teren fabryki wkroczyła armia niemiecka. Od tego momentu zapałczarnia, nie zaprzestając działalności, pozostawała pod nadzorem niemieckim i całą swoją produkcję przekazywała III Rzeszy. Językiem urzędowym ponownie stał się język niemiecki. W październiku 1944 roku na terenie zakładu została założona tajna organizacja Polskiej Partii Robotniczej, w skład której początkowo wchodzili Karol Antonik, Walery Kokoszka, Alojzy Mola, Jan Zieleznik, Karol Żyła i Władysław Żyła. Niemcy opuścili fabrykę 17 stycznia 1945 roku, a członkowie wspomnianej organizacji pozostali na miejscu, tworząc tym samym straż przemysłową.

Okres Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej

Z końcem wojny władzę nad czechowicką fabryką zapałek zaczęło sprawować sowieckie dowództwo Oddziału Zdobywczego Wojskowej Jednostki N.28.855. Ten stan rzeczy trwał zaledwie do 27 marca 1945 roku, kiedy zapałczarnię przekazano Komitetowi Ekonomicznemu Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej. Weszła ona tym samym w skład Polskiego Monopolu Zapałczanego z siedzibą w Warszawie. Oficjalnie produkcję wznowiono w kwietniu, jednak już po przejęciu fabryki przez radzieckich żołnierzy w trybie jednozmianowym pracowało pięćdziesiąt osób, nie otrzymując żadnego wynagrodzenia (później każdego z nich wynagradzono zapałkami).

W 1951 roku, kiedy zlikwidowano Polski Monopol Zapałczany, kierownictwo nad zapałczarnią przejął Zarząd Przemysłu Płyt Sklejek i Zapałek (późniejsze Zjednoczenie Przemysłu Płyt, Sklejek i Zapałek). Już dwa lata później rozpoczęto produkcję eksportową, która stanowiła 15% ogólnej produkcji. W tym czasie zaczęto również wzbogacać asortyment, wytwarzając między innymi zapałki gabinetowe. Od 1962 roku fabryka zaczęła produkować wełnę drzewną, wykorzystując przy tym 400 ton odpadów rocznie. Pod koniec lat 60. w zakładzie pracowało 654 pracowników i produkowano 118 tysięcy skrzyń zapałek oraz 2000 ton wełny drzewnej. W ofercie zakładu oprócz zapałek gabinetowych znajdowały się zapałki normalne, turystyczne i sportowe, a na bazie spalanych odpadów zaczęto produkować płyty „Bipan”.

Już w latach 70., po licznych inwestycjach, czechowicka fabryka zapałek uchodziła za największą i najnowocześniejszą w branży zapałczanej. Zaspokajała 25 % krajowego zapotrzebowania, a z czasem 35 % produkcji zaczęto przeznaczać na eksport – zapałki z Czechowic trafiały między innymi do takich krajów jak Arabia Saudyjska, Afganistan, Grecja, Islandia, Kanada, Maroko czy Tunezja. Na 1985 roku planowano zatrudnienie 648 pracowników, a także wzrost produkcji zapałek o 1,2 % i wełny drzewnej o 50%.

Po 1989 roku

W okresie przemian politycznych i gospodarczych rynek zapałczany w Polsce uległ załamaniu. Czechowicka zapałczarnia produkowała poniżej swoich możliwości, pracując tylko cztery dni w tygodniu. Kryzys ten spowodowany był napływem tanich zapałek z Białorusi, Korei Południowej, Rosji i Ukrainy, a także rosnącą popularnością zapalniczek, najczęściej sprowadzanych z Chin. Dopiero kontrakt podpisany z egipskim partnerem, który gwarantował dostawę dużej liczby patyczków, pomimo tego, że nie został w pełni zrealizowany, dawał szansę na zwiększenie produkcji, a co za tym idzie, zatrudnienia większej liczby pracowników. Później udało się znaleźć niemieckiego kontrahenta, który złożył zamówienie na standardowe zapałki z zastrzeżeniem dostosowania ich do niemieckich wymagań jakościowych. Tym samym fabryka zapałek w Czechowicach przeprowadziła zmiany technologiczne w zakresie produkcji zapałek, dostosowując swój produkt do wymagań norm europejskich.

W 1995 roku, na mocy porozumienia z niemiecką firmą KM, rozpoczęto produkcję zapałek reklamowych, produkowanych w dwóch formatach. Dzięki temu eksport czechowickich zapałek wzrastał i osiągnął poziom 40% ogólnej produkcji. Produkty te można było znaleźć na rynku europejskim, afrykańskim, a także w Ameryce Południowej i na Bliskim Wschodzie. Asortyment fabryki poszerzono między innymi o zapałki reklamowe książeczkowe, sztormowe, kominkowe, dymne, offsetowe, gospodarcze, świecowe, a także o podpałki do grilla, galanterię zapałczaną, rozpalacze, paliwa do biokominków, zapalniczki i zapalarki.

1 kwietnia 2007 roku Przedsiębiorstwo Państwowe Czechowickie Zakłady Przemysłu Zapałczanego uległo komercjalizacji, czego efektem było powstanie spółki Fabryka Zapałek „Czechowice” S. A (jej jednoosobowym akcjonariuszem był Skarb Państwa). 85 % kapitału zakładowego 18 sierpnia 2011 roku wykupiła firma PCC Consumer Products Sp. z o. o., a 27 czerwca 2014 spółka zmieniła nazwę na PCC Consumer Products Czechowice S. A. Pod nazwą tą przedsiębiorstwo funkcjonowało aż do likwidacji spółki z końcem lutego 2021 roku, której dokonano na mocy decyzji podjętej podczas nadzwyczajnego walnego zgromadzenia z dnia 26 listopada 2020 roku. Decyzja spowodowana była malejącym popytem na zapałki i trudnościami związanymi z epidemią COVID-19. W momencie likwidacji produkowano 70 milionów sztuk zapałek dziennie, a czechowicka fabryka była ostatnim producentem w polskiej i przedostatnim w europejskiej branży zapałczanej.

Zapałki z Czechowic zasłynęły wyjątkowymi etykietami zapałczanymi, które kiedyś naklejano na drewnianych pudełkach, a później drukowano na kartonie, a następnie sklejano. Etykiety te, cenione przez kolekcjonerów - filumenistów, można zobaczyć m.in. na stałej wystawie w Muzeum Filumenistycznym w Bystrzycy Kłodzkiej, które działa od 1964 roku. W muzeum działa również od 2005 roku Galeria Zaczarowany świat zapałek, której celem jest promocja zabytków na współczesnych opakowaniach zapałczanych. Galeria współpracowała m.in. z czechowicką fabryką zapałek.

Czechowice-Dziedzice przez lata kojarzono właśnie z fabryką zapałek, o czym świadczy fraza promująca tę miejscowość: „Miasto z zapałem”.

Bibliografia

  1. Cwelter Jacek: Historyczne ciekawostki: Zapałki już dogasa blask… [1]
  2. Czechowickie Zakłady Przemysłu Zapałczanego w Czechowicach-Dziedzicach [mps., https://www.sbc.org.pl/dlibra/publication/275730/edition/260783/content]
  3. Największa polska fabryka zapałek zamknięta po 100 latach [2]
  4. SG: Fabryka zapałek w Czechowicach-Dziedzicach przejdzie do historii. Po stu latach istnienia [3]
  5. tora: 100-letni producent zapałek z Czechowic przestaje istnieć. Ostatnia taka firma w Polsce [4]

Przypisy

  1. Cyt. za J. Cwelter: Historyczne ciekawostki: Zapałki już dogasa blask. 19.03.2021