Literatura 1945-1989
Ramy czasowe wynikające z wykorzystania cezur historycznych pozwalają zamknąć syntezę literatury pięknej województwa śląskiego w okresie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, natomiast zmieniające się granice administracyjne utrudniają precyzyjne zdefiniowanie obszaru opisu. W odniesieniu do życia społeczno-kulturalnego województwa śląskiego funkcjonuje jednak zastosowany przez Stanisława Berezowskiego[1], a spopularyzowany przez Gustawa Morcinka[2] podział na: Śląsk Czarny [[Przemysł województwa śląskiego|okręg przemysłowy, Biały (okolice Lublińca) i Zielony (Pszczyna, Cieszyńskie). Punktem centralnym na mapie tego obszaru są Katowice, będące nie tylko stolicą Śląska Czarnego, ale także całego opisywanego obszaru. Polityka komunistycznych władz, zmierzająca do desilesianizacji regionu[3] oraz do dezintegracji terytorialnej historycznego Górnego Śląska („Opolszczyzna”, „Podbeskidzie)” ukształtowała monoetniczny model kultury i wyrastającą z niej literacką wizję świata.
Termin „literatura śląska” stosuje się przede wszystkim w odniesieniu do obszaru całego historycznego Śląska – w tym kontekście pojawia się w monumentalnej monografii Arno Lubosa „Geschichte der Literatur Schlesiens”[4], a po 1989 roku w tym znaczeniu używają go także polscy literaturoznawcy[5]. Wcześniej w terminologii historycznoliterackiej stosuje się określenia: „literatura na Śląsku” czy też „piśmiennictwo na Śląsku Cieszyńskim”[6]. W odniesieniu do obszarów historycznie niezwiązanych ze Śląskiem funkcjonują pojęcia „literaturaZiemi Częstochowskiej” czy „literatura Zagłębia Dąbrowskiego”[7]. Przedmiotem opisu będą wszystkie wymienione tu regiony.
Bezpośredni wpływ na formowanie życia literackiego w tej części Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, jak i całym kraju, poza czynnikami geograficzno-politycznymi miał przede wszystkim program realizmu socjalistycznego. Doktryna Maksyma Gorkiego i ukształtowane w jej duchu dzieła, przede wszystkim literackie (m.in. typy powieści: produkcyjna, dyrektorska, milicyjna), była realizowana w ramach przyjętej przez PZPR strategii finansowania artystycznych inicjatyw i nagradzania realizujących te dyrektywy twórców. Rytm życia literackiego wyznaczały społeczno-polityczne przełomy (1956, 1968, 1980), które stanowią kryterium podziału tej epoki na podokresy.
Literatura na Śląsku Czarnym
Życie literackie w powojennych Katowicach
Twórcami katowickiego środowiska literackiego byli członkowie przedwojennej Grupy Fantana: Zdzisław Hierowski, Wilhelm Szewczyk, Edmund Osmańczyk i Jan Baranowicz. Już wiosną 1945 roku powstały słuchowiska dla regionalnej rozgłośni Polskiego Radia autorstwa Edmunda Osmańczyka, Wilhelma Szewczyka, Aleksandra Baumgardtena, Pawła Kubisza. W tym samym roku uformowany został Oddział Związku Zawodowego Literatów Polskich, na którego czele stanął Zdzisław Hierowski oraz wznowił działalność Instytut Śląski pod kierownictwem swojego przedwojennego dyrektora Romana Lutmana. Właśnie instytut wydał pierwsze książki śląskich literatów: zbiory wierszy Wilhelma Szewczyka („Posągi”, 1945), Edmunda Osmańczyka („Walka jest zwycięska”, 1945) oraz dramat Kazimierza Gołby („Lompa” - premiera 1945, druk 1947). Ten ostatni utwór był jednym z pierwszych tekstów wystawionych w Teatrze im. S. Wyspiańskiego. Pierwszą powojenną premierą była „Zemsta” Aleksandra Fredry w reżyserii Wilama Horzycy, z Karolem Adwentowiczem w roli Raptusiewicza. Jednak Horzyca i Adwentowicz ustąpili, gdy do Katowic przyjechał cały zespół Państwowego Polskiego Teatru Dramatycznego ze Lwowa wraz z dyrektorem Bronisławem Dąbrowskim i już 6 października tego roku przygotował premierę „Wesela”. Od tej chwili główna scena regionu nosi nazwę Teatr Śląski im. S. Wyspiańskiego.
Bezpośrednio po wojnie Katowice stały się przystanią dla wielu artystów, którzy w późniejszym okresie odegrali ważną rolę w życiu literackim całego województwa. Wraz ze lwowskimi aktorami zjechali na Śląsk Aleksander Baumgardten i Jan Brzoza. Z Katowicami swoje losy związali artyści z cieszyńskiego: Paweł Kubisz, który włączył się do prac oddziału ZZLP oraz Paweł Hulka-Laskowski, który na łamach „Trybuny Robotniczej” drukował swoje wspomnienia, wydane później pod tytułem Księżyc nad Cieszynem (1946). W rok po zakończeniu wojny przyjechali do Katowic Stanisław Ligoń i Gustaw Morcinek. Pierwszy wrócił do Radia Katowice, gdzie prowadził audycje „U Karliczka brzmi pieśniczka” oraz „Przy sobocie po robocie”. Drugi, po niechlubnym firmowaniu swoim nazwiskiem zmiany nazwy miasta na Stalinogród (1953), wycofał się z uczestnictwa w życiu literackim stolicy regionu.
Jeszcze w 1945 roku ukazały się na rynku ważne literackie periodyki: Instytut Śląski ponownie zaczął wydawać „Zaranie Śląskie”, a Spółdzielnia Wydawnicza „Czytelnik” – tygodnik „Odra”. Na krótko pojawiło się znane przed wojną pismo satyryczne „Kocynder”. Józef Nacht-Prutkowski, który został redaktorem naczelnym, nie był jednak w stanie dorównać Stanisławowi Ligoniowi. Nie pomogły także teksty Wilhelma Szewczyka, kryjącego się pod pseudonimem „Hanys z Kocyndra”.
Najważniejszym periodykiem na początku okresu powojennego była „Odra. Pismo Literacko – Społeczne” (1945-1950). Na jej czele stali Wilhelm Szewczyk, Zdzisław Hierowski, Jan Baranowicz, August Grodzicki i Wojciech Żukrowski. Głównym zadaniem pisma było propagowanie idei Ziem Odzyskanych oraz ich integracja z resztą kraju. Idee „odniemczenia”, „repolonizacji” oraz „powrotu do prastarych ziem piastowskich” znajdowały swoje odzwierciedlenie w publicystyce Zdzisława Hierowskiego (cykl „O program kulturalny Ziem Odzyskanych”) i Wilhelma Szewczyka (felietony z serii „Co robią Niemcy?”) oraz w strategii przyznawania nagród literackich tygodnika. Laureatami byli m.in.: Antoni Gołubiew za powieść „Bolesław Chrobry”, Edmund Osmańczyk za cykl felietonów „Sprawy Polaków” czy Władysław Ogrodziński za serię reportaży „Ziemia odnalezionych przeznaczeń”. Jak wynika z analizy dokumentów IPN przeprowadzonej przez Krystynę Heskę-Kwaśniewicz, środowisko skupione wokół miesięcznika było inwigilowane przez Andrzeja Wydrzyńskiego, znanego pisarza, wziętego dramaturga, kierownika literackiego Teatru Śląskiego[8]. Badaczka właśnie w atmosferze permanentnej inwigilacji (takiej był poddany np. Zdzisław Hierowski) upatruje przyczyn słabości powstającej tu literatury „tworzonej w duchu realizmu socjalistycznego” w całym okresie Polski Ludowej[9].
Mimo scentralizowanej polityki władz w krajobrazie kulturalnym miasta istniały dwa zjawiska zdecydowanie odrębne: pod koniec 1945 roku działał w Katowicach prywatny salon literacki Stefanii Czajki, zaś na rynku wydawniczym pozostało jedno wydawnictwo nieuspołecznione - Księgarnia św. Jacka.
II. Śląsk Cieszyński (Śląsk Zielony)
Życie kulturalne tej części Śląska nie miało tak scentralizowanego charakteru jak w okręgu przemysłowym. W polskiej części ośrodkami życia naukowego i kulturalnego są Cieszyn (Teatr im. A. Mickiewicza, Oddział Zabytkowy Biblioteki Śląskiej , Wydział Artystyczny Uniwersytetu Śląskiego, pismo „Głos Ziemi Cieszyńskiej”) oraz, odgrywające coraz większą rolę, [[Bielsko-Biała|Bielsko-Biała]. Nowo powstałe miasto (1951) buduje nową tożsamość regionu. „Kronika Beskidzka” organ prasowy KP PZPR (1956), zaczęło lansować ideę Podbeskidzia, regionu niezależnego od tradycji śląskiej czy małopolskiej i jednocześnie integrować dwie społeczności: śląskiego Bielska i małopolskiej Białej. Środowisko artystyczne miasta skupiło się wokół: Teatru Polskiego, Teatru Lalek Banialuka oraz Studia Filmów Rysunkowych. Najważniejszymi postaciami ówczesnego życia kulturalnego byli: kierownik literacki Teatru Polskiego Bolesław Lubosz (1958-1964), Leszek Mech, poeta i scenarzysta serii filmów o Bolku i Lolku oraz członkowie powstałej w 1958 roku grupy poetyckiej Skarabeusz: Mieczysław Stanclik, Andrzej i Bogusław Kiercowie oraz Stanisław Gola. Stanclik jest przede wszystkim poetą czerpiącym z tradycji biblijnej (tomik Ikonostas, 1980), zaś Gola opiewa uroki beskidzkiej natury, szczególnie swojego matecznika (Ikony lasu cygańskiego, 1982). Najbardziej wyrazistym artystą jest Bogusław Kierc, poeta, publicysta (wydawca pism R. Wojaczka), aktor związany z Teatrem Polskim we Wrocławiu (także pamiętny Krzysztof Cedro z Popiołów A. Wajdy). Lirykę poety charakteryzuje zmysłowość, erotyzm oraz rytmiczna, melodyjna fraza. Debiutował tomikiem Nagość stokrotna (1971).
Twórcą przypominającym przedwojenną przygodę cieszyńskiej awangardy jest Kornel Filipowicz. Wydane dopiero po jego śmierci Opowiadania cieszyńskie (2000), to zbiór krótkich form prozatorskich pisanych przez niego w 2. połowie XX wieku, publikowanych w m.in. zbiorach Profile moich przyjaciół (1954) czy Biały ptak (1960). Wyłania się z nich historia rodziny Filipowiczów, którzy uciekając z rodzinnego Tarnopola przed bolszewikami, trafili do Cieszyna. Tu spędził dzieciństwo młody Kornel pod okiem profesora gimnazjalnego, Juliana Przybosia. Po wojnie wracał nad Olzę wielokrotnie, zazwyczaj z towarzyszką swojego życia Wisławą Szymborską. Ostatnie opowiadanie tomu, Jak dmuchawiec, to portret wiekowego mężczyzny odwiedzającego nieżyjących już przyjaciół na cieszyńskim cmentarzu. Właśnie na cieszyńskiej nekropolii pochowano wybitnego człowieka teatru Helmuta Kajzara, który urodził się w Bielsku, a dzieciństwo spędził w Cieszynie. Kajzar, twórca „teatru meta-codziennego”, swoje projekty dramaturgiczne i reżyserskie realizował przede wszystkim w Teatrze Narodowym w Warszawie oraz w Teatrze Polskim we Wrocławiu, jednak akcja niektórych jego sztuk (Paternoster, Obora) rozgrywa się na Śląsku Cieszyńskim. Organizatorem życia kulturalnego w Cieszynie był jeden z twórców ruchu nowofalowego - Jerzy Kronhold. W pierwszej połowie lat siedemdziesiątych właśnie z jego inicjatywy nad Olzą odbywały się zjazdy poetyckie grupy Teraz. Pod koniec lat osiemdziesiątych Kronhold zorganizował Międzynarodowy Festiwal Teatralny „Na Granicy”.
Na mapie kulturalnej tej części regionu ważnymi punktami są także: Ustroń, gdzie człowiekiem-instytucją był Jan Wantuła, a miejscem artystycznym biesiad jego dom Na Gojach; Żywiec, siedziba hołdującej tradycyjnemu regionalizmowi Grupy Literackiej Gronie; Skoczów, miejsce zamieszkania Gustawa Morcinka; Górki Wielkie, gdzie po powrocie z emigracji w 1957 roku ponownie osiadła Zofia Kossak. Postacią łączącą przedwojenną i powojenną tradycję polskiej części Śląska Cieszyńskiego jest na pewno, pisarz ludowy i bibliofil, Jan Wantuła. Wydane po wojnie szkice (Książki i ludzie,1956) przypominają m.in. o tradycjach piśmiennictwa ewangelickiego na Śląsku. Ważne książki wspomnieniowe publikują wybitni naukowcy, dla których przedwojenny Śląsk Cieszyński był Arkadią ich dzieciństwa: Paweł Łysek (Z Istebnej w świat, 1960), Stanisław Hadyna (Gdzie niebo z ziemią graniczy, 1981) i Jan Szczepański (Korzeniami wrosłem w ziemię, 1984).
W nurt życia kulturalnego sterowanego przez władze włączają się osobistości literatury międzywojennej Cieszyńskiego. Zofia Kossak wraz z mężem Zygmuntem Szatkowskim pozytywnie odpowiadają na propozycję Towarzystwa Rozwoju Ziem Zachodnich i tworzą Troję północy (1960), historyczną antologię Pomorza Szczecińskiego. Z kolei Gustaw Morcinek pisze Górniczy zakon (wyd.1964) i wysyła na konkurs na powieść współczesną o tematyce górniczej zorganizowany przez Ministerstwo Górnictwa. O ile Kossak w okresie powojennym nie poświęca już tematyce śląskiej swojej głównej pisarskiej uwagi, o tyle Morcinek staje się luminarzem kultury regionalnej tego czasu. Największą wartość literacką należy przypisać tekstom uwolnionym od doraźnych treści politycznych – literackim wersjom legend i baśni wywodzących się ze Śląska Cieszyńskiego o Ondraszku, o morowej dziewicy w Cieszynie czy legenda o śpiących rycerzach w Czantorii w jego opracowaniu ujęte zostają w specyficzną „groteskowo-satyryczną manierę narracyjną śląskich górników”. Przy tym udaje się autorowi skonstruować przekonującą „ludową koncepcję swych postaci”, „ludową hierarchię pojęć moralnych”[10], a przede wszystkim jędrny, rubaszny język, poddany umiarkowanej dialektyzacji. Zresztą stylistyczne mistrzostwo osiągał także Morcinek w swoich ekspresjonistycznych opisach pracy górnika czy hutnika już w prozie przedwojennej[11]. Współczesna krytyka widzi dzisiaj w Morcinku nie tylko piewcę Śląska, ale i mistyka- moralistę (książki „obozowe”), psychologa i historiozofa (Siedem zegarków kopidoła Joachima Rybki), znakomitego reportażystę (Śląsk) czy pedagogicznego felietonistę (Gołębie na dachu)[12].
Część zaolziańska to przede wszystkim Czeski Cieszyn, gdzie wychodzi czasopismo „Zwrot” i Jabłonków, miejsce uroczystych obchodów Góralskiego Święta (Gorolski Święto). Podobną do Jana Wantuły rolę odgrywał na powojennym Zaolziu Paweł Kubisz. Po 1945 roku jest organizatorem życia kulturalnego po lewej stronie Olzy. Zakłada i przewodniczy Sekcji Literacko-Artystycznej Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego (SLA PZKO). W latach 1949-1958 redaguje miesięcznik „Zwrot”. Jest też ciągle aktywny twórczo. Pisze neoromantyczny dramat Opowieść wydziedziczonych (1949) oraz zbiór anegdot i ludowych dowcipów Zaszuwierzóny świat (wydanie pośmiertne 1972). Autor poetyckiego tomiku Przednówek, wydanego przed wojną, chwalony przez literacką krytykę za oryginalne połączeniu liryzmu i rodzimej gwary, nie osiąga już jednak – zdaniem krytyków – poziomu artystycznego sprzed 1945 roku. Kolejną osobistością literatury zaolziańskiej był Henryk Jasiczek, wieloletni kierownik SLA PZKO. W pierwszych powojennych utworach jednoznacznie popierał przemiany polityczne, o czym świadczą socrealistyczne tomiki wierszy (Pochwała życia, 1952, Gwiazdy nad Beskidem, 1953). Od 1955 skłania się ku folklorowi góralskiemu (Obuszkiem ciosane, 1955), cztery lata później zwraca się nawet ku liryce religijnej (Jaśminowe noce, 1959), a w pełni dojrzały egzystencjalny charakter mają jego późniejsze tomiki (Blizny pamięci - 1963, Zamyślenie - 1969). Po poparciu praskiej wiosny zostaje usunięty z partii i całkowicie wykluczony z życia kulturalnego kraju.
Tradycyjny folkloryzm odrzucony zostaje przez nowe pokolenie poetów (Pokolenie Pierwszego Lotu oraz Grupa Literacka ’63). Nowe tendencje najpełniej ujawniają się w liryce Władysława Sikory i Wilhelma Przeczka. Sikora nawiązywał w swojej twórczości do tradycji awangardowych firmowanych przez Juliana Przybosia, zachowując jednak tematyczny związek z beskidzką tematyką (tomik Próg z 1961 roku). Drogą awangardy poszedł Przeczek, rozwijając model wiersza awangardowego, a jednocześnie w jego ramach starając się zamknąć opis uczuć metafizycznych. W jeszcze większym stopniu chcieli się od tej tradycji oderwać poeci generacji Światłocienie (antologia z 1976), skupiając się na opisie przeżyć wewnętrznych oraz problematyce społecznej, a formalnie zbliżając się do poetyki Nowej Fali; byli to przede wszystkim Tadeusz Wantuła oraz Kazimierz Kaszper. Ostatni wymienionych zostaje kierownikiem literackim, a później redaktorem naczelnym „Zwrotu”.
Integracja środowiska artystycznego Śląska Cieszyńskiego dokonała się za sprawą grupy pedagogów zrzeszonych w Związku Nauczycielstwa Polskiego. Od lat sześćdziesiątych skupia on nauczycieli-literatów po obu stronach Olzy. W 1982 roku przy Macierzy Ziemi Cieszyńskiej powstał Klub Literacki Nadolzie, który wydaje, pod takim samym tytułem, własny rocznik. Założyciel Klubu, Leon Miękina, dwie dekady później opublikował antologię piśmiennictwa regionu utrwalając termin „literatura nadolziańska”[13].
III. Śląsk Opolski
Powojenne życie literackie tej części Górnego Śląska było w początkowym stadium związane z Katowicami (środowisko „Odry”, działalność Kazimierza Gołby organizującego lokalną prasę i teatr). Po podziale administracyjnym ukształtowały się tu odrębne środowiska twórcze skupione wokół redakcji czasopism („Opole”, „Kwartalnik Opolski”), placówek naukowych (Instytut Śląski, Wyższa Szkoła Pedagogiczna) czy artystycznych (Teatr im .J. Kochanowskiego, Teatr 13 Rzędów od 1959 roku prowadzony przez Jerzego Grotowskiego). Mimo wyodrębnienia osobnego województwa współpraca między Katowicami a Opolem nie zanikła, o czym świadczy chociażby współpraca dziennikarska - opolskim przedstawicielem w redakcji „Przemian” był Jerzy Gałuszka, a „Poglądów” – Jan Goczoł. Ton dyskusji nadawał Instytut Śląski, przeniesiony z Katowic do Opola w 1957 roku, którym kierował w dalszym ciągu Roman Lutman. Do legitymizowania praw nowych gospodarzy terenu używano szczególnie tradycji przedwojennego Związku Polaków w Niemczech. Na łamach „Studiów Śląskich” używano znaku Rodła, a w 1985 roku władze PRL-u ustanowiły „Medal Rodła”. W twórczości literackiej najczęściej poruszano kwestie narodowościowe i „zagadnienia integracyjne” – co przekładało się przede wszystkim na budowanie i utrwalanie mitu piastowskiego oraz zacieranie związków regionu z kulturą i językiem niemieckim. Program tej literatury streszcza fragment powojennego wiersza:
- Moim jest to miasto w szaty przybrane obce.
- O, nie zrzeknę się ciebie, ani nie wyrzeknę.
- Choć spod bruku wydrapię me opolne kopce
- Przywalone czarnym dziejów wiekiem[14].
Powstawały zatem utrzymane w tym klimacie inne teksty prozatorskie (Progi, Ziemia Raciborska Niny Kracherowej, oba z 1972; Spotkali się nad Nysą, Osiedleńcy Wandy Pawlik, oba z 1969). Ważnym tematem były powstania śląskie, w tym szczególnie bitwa o Górę św. Anny (Góra św. Anny, 1983 i Arka Bożek, 1963 Ryszarda Hajduka, Ziemia nie boi się kul Albina Siekierskiego, 1971, Mat Kurt Kraus Gustawa Morcinka, 1957). Ważną rolę odegrały także opracowania ludowych przekazów ustnych (m.in. Pieśni ludowe Śląska Opolskiego, 1954, Józefa Ligęzy i Adolfa Dygacza, Bery śmieszne i ucieszne Dorota Simonides, 1969).
Teksty poetyckie mają charakter bardziej różnorodny. Nietrudno znaleźć strofy nawiązujące bezpośrednio do propagandowych haseł Ziem Odzyskanych. Tak jest w poezji Bogumiła Wyszomirskiego („odwieczne polskie chaty” „lud dawny ponad Odrą” z wiersza Opolski ostrów). Poeta nie zapomina też o uczczeniu socjalistycznej budowy (Na uruchomienie „Kędzierzyna”)[15] .
Podobnie akcenty widoczne są w poezji Adolfa Niedworoka, gdzie jest miejsce i na hołd „Wyzwoleńczej” Armii (Salut pokoju) i na ekologiczno-industrialne refleksje: „Koksownia nie zadymia Piastów miasta/ (…) lecz płynie prąd energii ponad każdym masztem”[16].
Bywają też teksty, nie mające żadnego zabarwienia propagandowego, a wizja historii nakreślona jest subtelnie i nieserwilistycznie. Przykładem jest chociażby wiersz Jana Goczoła Pamięci Józefa Lompy , który rzeczywistość lat 60-tych opisuje jak zrealizowany sen o wolności starego Ślązaka[17]. Miasto w liryce Goczoła , podobnie jak w powieści jego krajana Hansa Niekrawietza Wiatr od Odry (1961), jest przeciwstawione wsi. Rodzinna Rozmierz to świat oswojony i zrozumiały, Opole to labirynt personalnych układów i drapieżny moloch. (np. Z przyjacielem wyjazd jesienny do Rozmierzy), zaś poeta, spoglądający na ówczesną rzeczywistość społeczno-polityczną, chciałby być moralnym radarem, wskazującym właściwą drogę.
Harry Duda w tomiku Zapach dymu jawi się jako liryczny piewca natury - drzew, rzek, ogrodów, kwiatów. W liryku Człowiek zadedykowanym Rafałowi Urbanowi, tak opisuje artystę natury:
- Człowiek rzeźbił czas-legendę
- w kamieniu w drewnie sandałowym w słowie
- ożywiał płomień modlił się do gwiazd
- matematykę światła liniami myśli zaklinał w freski[18]
Liryka pejzażowa jest jednak tylko ucieczką przed opisem skomplikowanej przestrzeni kulturowej. Symbolicznym obiektem Opola jest średniowieczna Wieża Piastowska, w przeszłości część zamku, rozbudowywanego w czasach habsburskich (XVII-XVIII wiek). Wokół tego obiektu rozgorzała narracyjna batalia pomiędzy publicystami polskimi a niemieckimi, której istota sprowadzała się do włączania Piastów do tradycji polskiej lub niemieckiej (Piastowie jako protoplaści Hohenzollernów). Eseje na ten temat pisał, założyciel opolskiego Klubu Literackiego, Stanisław Wasylewski (Na Śląsku Opolskim 1937; Strażnica na pasiece 1955).Główne założenie Wasylewskiego określa współczesny badacz jako „proste wpisanie tej historii w polską historię narodową i opis w jej ramach dziejów regionu”[19].
Najbardziej oryginalna, choć niewolna od ideologicznego nalotu, wydaje się twórczość Rafała Urbana. Urban bycia artystą nie utożsamiał wyłącznie z pisaniem dzieł literackich. Podróżował po świecie. Studiował ogrodnictwo. Od 1931 roku prowadził własne gospodarstwo w Głogówku. W 1948 roku nagrodzono jego dramat Termin nyski czyli sterylizacja niewinnego Baranka. Nieludzka komedia autochtoniczna z epoki trzeciego raju, w 5 aktach biurokratycznych. Utwór ukazuje losy Jana Baranka „zwyczajnego Wasyrpoloka” zmagającego się z biurokratyczną machiną nazistowskiego państwa. I w tym utworze, i w wierszach Urbana, przypominających chwilami, groteskowe popisy ks. Józefa Baki, charakterystyczna jest kreacja śląskiego sowizdrzała, gotowego przeciwstawić się wszelkim przeciwnościom losu. Opolski poetą stał się mentorem i przewodnikiem Edwarda Stachury, któremu ten poświęcił słynną Balladę dla Rafała Urbana.
IV Zagłębie Dąbrowskie (Czerwone[20])
Literatura tworzona w przedwojennym Sosnowcu czy Dąbrowie Górniczej, należących przed wojną do województwa kieleckiego, była silnie osadzona w tradycji rewolucyjnej, o czym świadczą nazwiska twórców związanych z tym regionem: Strug, Broniewski, Sebyła, Kruczkowski. Twórcy tworzący po 1945 roku usiłowali nawiązać do tej tradycji. Są to m.in. Maria Klimas-Błahutowa (Miasto pod łuną, 1952), Monika Warneńska (Czerwona kokarda, 1950), Jan Pierzchała (Noce bez światła, 1956). Ostatni z wymienionych to najwyrazistsza osobowość artystyczna Zagłębia. Za jego najbardziej znaną powieść uchodzi Krzak gorejący (1972). Jej bohaterem jest przeciętny Polak, Rafał Naziemiec, który nie potrafi się odnaleźć ani w tradycji narodowej, ani rewolucyjnej. Mimo iż był legionistą Józefa Piłsudskiego, sanacyjnym więźniem i uczestnikiem wojennej konspiracji, nie czuje się podmiotem, a przedmiotem dziejów, wręcz ich ofiarą. Powieść jest diagnozą polskiego społeczeństwa, które próbuje dokonać samookreślenia już nie w ramach tradycji szlacheckiej, a nowej – proletariackie
Twórcą wywodzącym się z żydowskiej społeczności Zagłębia jest Stanisław Wygodzki. Zbiór wierszy Pamiętnik miłości (1948) to jego osobiste świadectwo ocalenia z Holocaustu. Wspomnienia z przedwojennego Będzina zawarł w tekstach prozatorskich (np. nowela Szatanek). Początkowo zdecydowanie opowiadał się po stronie nowej władzy, potem stał się jej przeciwnikiem, a po przymusowej emigracji w 1968, opublikował w paryskim Instytucie Literackim wspomnienia Zatrzymany do wyjaśnienia (1968).
Inną problematykę podejmują młodsze pokolenia Zagłębiaków. Marian Kisiel i Paweł Majerski wyodrębniają pięć generacji powojennych twórców: - pokolenie’56: Tadeusz Urgacz, Zdzisław Łączkowski, - urodzeni w latach 30-tych: Grzegorz Słobodnik, Janusz Koniusz, Anka Kowalska, Stanisław Krawczyk, Jerzy Woźniak, Stanisław Dróżdż, - urodzeni w latach 50-tych: Andrzej Torbus, Włodzimierz Dulemba, Jerzy Suchanek, Jacek Golonka, - urodzeni w latach 60-tych:Marian Kisiel, Sławomir Matusz, Bogdan Prejs, Barbara Gruszka- Zych, - urodzeni w latach 70-tych:Paweł Barański, Wojciech Brzoska, Paweł Lekszycki[21].
Świadectwem różnorodności tej poezji niech będzie kilka przykładów. Urgacz jest poetą rewolucyjnego alertu, który najpierw opiewa „czerwone krawaty”, a później „purpurowe Robespierry”. Łączkowski, jego rówieśnik, to poeta kultury, związany ze środowiskiem PAX-u, zakorzeniony głównie w tradycji judeochrześcijańskiej, odwołujący się przede wszystkim do frazy biblijnej. Krawczyk czerpie z różnych poetyk (społeczne zaangażowanie, moralizm, religijność) i sięga po różnorodną tematykę (od polityki, przez historię po ucieczkę w prywatność). Z kolei należący do młodszej generacji Prejs zwraca się ku legendzie poety przeklętego:
- Ten który milczy nie jest tym co
- nie pisze
- słów w których całą
- prawdę swą chce ukryć[22]
Najpopularniejszą z tego grona autorką jest Anka Kowalska, absolwentka Liceum im. Emilii Plater w Sosnowcu i KUL, członek PAX-u (wystąpiła w 1968), a później KOR-u; internowana w stanie wojennym, autorka Wierszy z obozu internowanych z 1983. Popularność przyniosła jej jednak przede wszystkim społeczno-obyczajowa Pestka (1964), zekranizowana 20 lat później.
Ważną rolę kulturotwórczą odgrywają lokalne sceny: Teatr Zagłębia w Sosnowcu i Teatr Dzieci Zagłębia w Będzinie. Tradycja pierwszego sięga roku 1897, a w okresie 1947-1955 placówka była filią Teatru Śląskiego. W początkowej fazie kierownikiem literackim „oddziału” był Kazimierz Gołba, który wystawił tu swoją sztukę Diabła nie diabła (premiera 1947). Największe sukcesy odnosiła sosnowiecka scena, gdy dowodził nią Jan Klemens (1976-1997). Drugi przybytek Melpomeny powstał po wojnie z inicjatywy Jana i Janiny Dormanów, którzy stworzyli scenę skierowaną przede wszystkim do młodego widza. To w tym środowisku artystycznie dorastał wybitny polski aktor Janusz Gajos.
Istotny wpływ na życie literackie, szczególnie Sosnowca, miało utworzenie w tym mieście Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Śląskiego. Tu w latach 80-tych działa Piwnica Literacka Zameczek-Remedium przy Studenckim Centrum Kultury RU ZSP i Grupa Literacka Ecce, założona przez Zbigniewa Derdę. Pokłosiem tej działalności są arkusze poetyckie (wiersze m.in. Marcina Hałasia, Jacka Podsiadły, Lesława Nowary) dodawane do studenckiego biuletynu „Wyrazy”. Przeniesienie filologii polskiej do Katowic (1990) pozbawiło Zagłębie ważnego ośrodka kulturalno-naukowego.
V Ziemia Częstochowska
Powojenne życie literackie pod Jasną Górą rozpoczęło się już w kwietniu 1945 roku, kiedy w lokalu Związku Literatów wystąpili tacy twórcy jak: Lesław Bartelski, Sławomir Folfasiński, Tadeusz Różewicz. Pierwsze literackie kroki stawiał Różewicz w Częstochowie - na łamach lokalnego „Głosu” ukazał się satyryczny wiersz Figi z Unrry (1945), a Spółdzielnia Wydawniczo-Artystyczna „Słowo” wydała zbiór W łyżce wody (1946). W tygodniku „Niedziela” Zofia Kossak zamieściła swoje wspomnienia z pobytu w KL Auschwitz zatytułowane Lagier (1945), poprzedzające książkową publikację Z otchłani . W 1947 roku Wacław Rousseau stworzył Klub Literacki, który wydawał pismo „Przemiany”. W pracach klubu uczestniczył m.in. Różewicz.
Czas odwilży uruchamia nowe przedsięwzięcia. W 1956 z inicjatywy Józefa Mikołajtisa stworzony zostaje częstochowski oddział Towarzystwa Literackiego im. Adama Mickiewicza. Dzięki działalności jego członków przypomniane zostają m.in. sylwetki Michała Bałuckiego, który pracował w Częstochowie jako nauczyciel oraz urodzonego w pobliskim Kłobucku Władysława Sebyły. W 1958 roku przy Politechnice Częstochowskiej uformowała się grupa poetycka Profile (Grzegorz Luterek, Jerzy Wawrzak). W tym samym czasie powstał miesięcznik „Nad Wartą”, gdzie publikuje swoje liryki m.in. Bogdan Loebl, znany szerzej jako autor tekstów piosenek zespołu Breakout. Początek lat 50-tych to czas debiutów dwóch ważnych w późniejszym czasie dla Częstochowy osobistości. W 1953 na łamach „Twórczości” pojawiają sie wiersze Ludmiły Marjańskiej, a dwa lata później w „Tygodniku Powszechnym” debiutuje Tadeusz Gierymski. Drugi z wymienionych zasłynął jako inicjator kariery literackiej Haliny Poświatowskiej, publikując jej debiutanckie wiersze.
Jej pierwsze liryki Szczęście i Człowiek z Annapurny ukazały się w „Głosie Częstochowskim” w 1956 roku. Wiersze poetki nie ilustrują wyraźnego związku z miastem z rodzinnym , natomiast ukazuje je autobiograficzna proza. Tak opisuje Poświatowska początki swojej literackiej kariery: Postanowiłam pójść na ten wieczór powiatowej poezji w powiatowym mieście. Odbywało się to w redakcji codziennej gazety. Zapłaciłam taksówkę i przez chwilę stałam na ulicy. Czarna tabliczka tkwiła obok odrapanych drzwi, którymi się nikt, zdawało się, nie interesował; chyłkiem, pospiesznie wsunęłam się do środka[23].
Adresatem Opowieści dla przyjaciela jest niewidomy, częstochowski poeta, Ireneusz Morawski. Mimo zdystansowanego opisu tego prowincjonalnego zakątka, to właśnie Poświatowska uznana zostaje za patronkę życia literackiego Częstochowy. W domu rodzinnym poetki (ul. Jasnogórska 23) znajduje się obecnie Dom Poezji – Muzeum Haliny Poświatowskiej, a w alei Najświętszej Maryi Panny, znajduje się poświęcona jej ławeczka. Ważnym punktem na mapie kulturalnej miasta jest działający już przed wojną Teatr im.A.Mickiewicza. Szczególnie pamiętna w okresie powojennym była dyrekcja Augusta Kowalczyka (1962-1966), który skupił się wyłącznie na współczesnym repertuarze ( tu premiery miały m.in. sztuki urodzonego w Sosnowcu dramaturga i prozaika Jerzego Przeździeckiego: Garść piasku i Dzień oczyszczenia). Ważnym ośrodkiem inicjatyw literackich staje się od 1975 roku Wyższa Szkoła Pedagogiczna, szczególnie jej kierunek filologiczny. W latach 80-tych powstaje tu pismo studentów polonistyki „Kontekst”.
VI Podsumowanie
Powojenne dzieła literackie niejednokrotnie wyrastały z dramatycznych przeżyć ich twórców, którzy zostali pochłonięci przez totalitarną machinę XX wieku: Zbyszko Bednorz był powstańcem warszawskim, zdeklarowanym katolikiem i ofiarą stalinowskich represji, Jan Brzoza – ideowym, przedwojennym komunistą ze Lwowa, Zofia Kossak i Gustaw Morcinek – więźniami hitlerowskich obozów koncentracyjnych, Wilhelm Szewczyk i Albin Siekierski - żołnierzami Wehrmachtu, Stanisław Wygodzki – ocalonym z Zagłady i emigrantem 1968 roku, Stanisław Jasiczek – komunistą, prześladowanym za poparcie praskiej wiosny... Kraj lat dziecinnych musieli opuścić Aleksander Baumgardten i Horst Bienek, Jan Brzoza i Janosch… Polskiemu czytelnikowi zdanemu na literaturę pierwszego obiegu ujawniona została jedynie część prawdy o tych wydarzeniach, druga odkrywana jest do tej pory.
Literatura okresu PRL to także świadectwo swego czasu – przedstawia wydarzenia historyczne (głównie powstania śląskie oraz II wojnę światową) oraz czasy współczesne zgodnie z zasadami realizmu socjalistycznego. Także tematyka regionalna podporządkowana jest polityce kulturalnej państwa – śląskość zostaje ograniczona do ram polskiego folkloru, a wszelkie elementy innych tradycji zostają z niej wyrugowane. Jednym z najważniejszym zadań stawianych przed twórcami jest znajdowanie artystycznego ekwiwalentu idei Ziem Odzyskanych. Spoza tej fasady wyłania się najbardziej charakterystyczny literacki obraz Śląska Czarnego ukształtowany już przed 1945 roku – górniczo-hutniczej osady zamieszkałej przez ludność rodzimą i napływową, posługującą się śląską lub lwowską gwarą. Mimo to twórcy ograniczeni koniunkturalnym regionalizmem i wymogami polityki komunistycznych władz, tworzą dzieła, które pozostaną częścią duchowego dziedzictwa nie tylko naszego regionu, ale i całego kraju (poezja Tadeusza Różewicza, Rafała Wojaczka, Halina Poświatowskiej, proza Gustawa Morcinka, obrazy Grupy Janowskiej, Henryka Wańka, filmy Kazimierza Kutza).
Bibliografia
- Bednorz Z., Heska-Kwaśniewicz K., Homola I., Lubosz B., Smak S.: Śląsk, w: Literatura polska. Przewodnik encyklopedyczny, Warszawa 1985, t.2, s. 442-450.
- Fazan M., Nawrocki W., Katowickie środowisko literackie w latach 1945-1967, Katowice 1969.
- Lubos A., Geschichte der Literatur Schlesiens, München 1974, Bd. 3.
- Martinek L., Życie literackie na Zaolziu, Kielce 2008.
- Mikołajtis J., Historia literatury Ziemi Częstochowskiej, Częstochowa 1982.
- Pierzchała J., Legenda Zagłębia, Katowice 1971.
- Pośpiechowa L., Pisarze Opolszczyzny, Opole 1975.
- Szewczyk G., Literatura na Górnym Śląsku, w: Historia Górnego Śląska. Polityka, gospodarka i kultura europejskiego regionu, red. J. Bahlcke, D. Gawrecki, R. Kaczmarek, Gliwice 2011.
Przypisy
- ↑ S. Berezowski, Turystyczno-krajoznawczy przewodnik po województwie śląskim, Katowice 1937, s.36-44.
- ↑ G. Morcinek, Pokład Joanny, Katowice 1971, s.255.
- ↑ M. Smolorz, Śląsk wymyślony, Katowice 2012, s.248- 257. Przez to określenie autor rozumie „proces sterowanego wykorzenienia społeczności zamieszkującej dany obszar ze śląskiej tożsamości, oraz administracyjne i polityczne wyłączanie tego obszaru ze śląskiej strefy kulturowej, a nawet geograficznego Śląska”(Pokład Joanny, s. 248).
- ↑ A. Lubos, Geschichte der Literatur Schlesiens, München 1974, Bd. 3.
- ↑ J. Lyszczyna, Język polski w literaturze na Śląsku do 1945 roku, w: Śląsk w polsko-niemieckiej i europejskiej wspólnocie interesów. Publikacja pokonferencyjna. Gliwice-Opole 2008, s. 88; J. Lyszczyna, Czy istnieje literatura śląska? „Fabryka Silesia” 2012, nr 1, s. 48. Por.także: J. Malicki, Problemy śląskiej syntezy historycznoliterackiej. Wprowadzenie do dyskusji, w: Metodologiczne aspekty historycznoliterackich badań śląskoznawczych, red. J. Malicki, E. Gondek. Katowice 1989; Z. Kadłubek, Silezjologia jako obietnica, w: Kalejdoskop tematów śląskich. Zbiór studiów filologicznych, red. K. Kossakowska-Jarosz, M. Iżykowska. Opole 2011; K. Kossakowska-Jarosz., Historia rodzimego piśmiennictwa na Górnym Śląsku w perspektywie kulturowej, w: Nowy regionalizm w badaniach literackich. Badawczy rekonesans i zarys perspektyw, red. M. Mikołajczak, E. Rybicka. Kraków 2012, t. 1.
- ↑ Zob. np. J. Zaremba, Polska literatura na Śląsku, Katowice 1971; L. Brożek, Piśmiennictwo na Śląsku Cieszyńskim, w: Pisarze śląscy XIX i XX wieku, red. Z. Hierowski, Wrocław 1963; A. Lisińska-Tokarska, Opolszczyzna w literaturze pięknej, Opole 1976.
- ↑ J. Mikołajtis, Historia literatury Ziemi Częstochowskiej, Częstochowa 1982; J. Pierzchała, Legenda Zagłębia, Katowice 1971, s. 194-294.
- ↑ K. Heska, Taki to mroczny czas, Katowice 2004, s. 111. http://www.sbc.org.pl/Content/67447/taki_to_mroczny_czas.pdf
- ↑ Tamże, s. 133.
- ↑ W. Nawrocki, Posłowie, w: G. Morcinek, Legendy i baśnie, Katowice 1984, s. 308.
- ↑ E. Sławkowa, O stylistyce Gustawa Morcinka, w: W kręgu Gustawa Morcinka. Rozprawy, szkice, przyczynki, scenariusz filmowy, red. K. Heska-Kwaśniewicz, J. Malicki, Katowice 1992.
- ↑ Zob. np. Gustaw Morcinek – w 120-lecie urodzin, red. J. Lyszczyna i K. Heska-Kwaśniewicz, Katowice 2012.
- ↑ L. Miękina, Znów minie wiek… Antologia literatury nadolziańskiej, Cieszyn 2001.
- ↑ E. Osmańczyk, W Opolu, w: tegoż, Wolność jest zwycięska, Katowice 1945, s. 18.
- ↑ B. Wyszomirski, Sławię cię ziemio, Opole 1972.
- ↑ A. Niedworok, Opolskie słowa, Katowice 1957.
- ↑ J. Goczoł, Sprzed drzwi, Katowice 1969, s.39.
- ↑ H. Duda, Zapach dymu, Katowice 1976, s.12.
- ↑ B. Linek, Wieża Piastowska w Opolu – logo z przeszłością,w w:Leksykon mitów, symboli i bohaterów Górnego Śląska XIX-XX wieku, red.B. Linek i A. Michalczyk, Opole 2015, s.102.
- ↑ Por. H. Rechowicz, Czerwone Zagłębie, Katowice 1967.
- ↑ M. Kisiel, P. Majerski, Wstęp, w: Zagłębie poetów, red. M. Kisiel, P. Majerski przy udziale W. Wójcika, Katowice 2002, s.7-8.
- ↑ B. Prejs, Rafałowi Wojaczkowi poecie, w: Jak gdyby nic się nie stało, Katowice 1986, s. 5.
- ↑ H. Poświatowska, Opowieść dla przyjaciela, Kraków 1990, s. 6.